Reklama

Kościół

Niemy świadek miłości

Papież Franciszek 21 i 22 czerwca br. będzie w Turynie, gdzie w katedrze pw. św. Jana Chrzciciela – w kaplicy Świętego Całunu – przechowywana jest najważniejsza relikwia chrześcijaństwa. Czy Ojciec Święty zdecyduje się na ogłoszenie autentyczności słynnego na cały świat Całunu? Wezwania do tego ostatecznego werdyktu płyną z wielu stron

Niedziela Ogólnopolska 25/2015, str. 12-13

[ TEMATY ]

papież

całun turyński

Franciszek

Ireneusz Kajdana

Dla wielu podróż do Turynu i zobaczenie Całunu Turyńskiego jest spełnieniem marzeń

Dla wielu podróż do Turynu i zobaczenie Całunu Turyńskiego jest spełnieniem marzeń

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podróż do Turynu jest spełnieniem jednego z marzeń: zobaczyć największą relikwię chrześcijaństwa – osławiony Całun Turyński. Wydaje się, że wielu ludzi odczuwa podobnie. Wszak nie tak dawno zarejestrowało się blisko milion chętnych z całego świata, którzy chcą zobaczyć z bliska niemego świadka męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa z Nazaretu. Według statystyk organizatorów, podanych na półmetku ponaddwumiesięcznego okresu wystawienia Całunu na widok publiczny, Polacy – prawie 22 tys. pielgrzymów – byli drugą grupą narodową, zaraz po Francuzach – ok. 27 tys. chętnych – która chciała go ujrzeć. Co tak pociąga wszystkich, aby oczekiwać na pojawiający się co kilka lat komunikat ogłaszający możliwość prawie namacalnego kontaktu z... Właśnie: jakiego określenia użyć? Relikwia, ikona, największe fałszerstwo wszech czasów? Kościół zdaje się na badania naukowców, a ci z kolei licytują się wnioskami z badań.

Wizyty i głos papieży

Jan Paweł II podczas wizyty w Turynie w 1998 r. powiedział, że Całun Turyński jest wyzwaniem dla rozumu. Z kolei dla papieża Franciszka Całun jest relikwią na tyle wyjątkową, że również w tych dniach przybywa do Turynu. Ojciec Święty zezwolił w tym roku na wystawienie szaty grobowej Chrystusa z dwóch powodów: głosu młodzieży oraz tematu cierpienia, które tak bardzo dotyka współczesnego człowieka. W 2015 r. przypada bowiem 200. rocznica urodzin ks. Jana Bosko, świętego wychowawcy młodzieży. Założone przez niego Zgromadzenie Księży Salezjanów na całym świecie wyjątkowym zainteresowaniem obejmuje dzieci i młodzież. Wymiar zaś cierpienia ludzi udręczonych różnymi chorobami jest wpisany w przesłanie Całunu, który nosi na sobie ślady umęczonego Człowieka. Dlatego też tuż po pojawieniu się ich w pobliżu katedry widać, że chorzy i niepełnosprawni traktowani są wyjątkowo. Grupa wolontariuszy pomaga im w pokonaniu długiej drogi do cudownej relikwii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Kard. Wojtyła nawiedził Turyn i Całun w październiku 1978 r., na krótko przed pamiętnym konklawe. Wspomniana wcześniej wizyta Jana Pawła II z 1998 r. również była wielkim wydarzeniem, szczególnie dla wiernych. Także Benedykt XVI w 2010 r. miał okazję pielgrzymować do tej relikwii. Papież Franciszek dostrzega zatem z pewnością, jak wielkim umocnieniem dla każdego może być doświadczenie fizycznej bliskości Całunu, i dlatego osobiście opłacił wyjazd dwóch autokarów z Rzymu do Turynu dla ludzi bezdomnych. Niecodzienna jest również okoliczność, że Franciszek odręcznie napisał modlitwę do książki o Całunie. Jej autorem jest koptyjski teolog – ks. Yoannis Lahzi Gaid, który pełni funkcję jednego z papieskich sekretarzy.

Ujrzeć Całun Turyński

W Turynie w wielu miejscach można zobaczyć plakaty z charakterystyczną twarzą Człowieka z Całunu i pięknym mottem: „Największe świadectwo jeszcze większej miłości”. Zbliżając się do placu katedralnego, można spotkać podążające grupy z włoskich parafii, pielgrzymów z zagranicy czy też kilkudziesięcioosobowe wspólnoty z rzadko spotykanych w Europie zgromadzeń zakonnych.

Przechodzące przez setki metrów korytarza przygotowanego dla idących do katedry pątników rzesze ludzi mają okazję do indywidualnej modlitwy i wyciszenia się przed wyjątkowym spotkaniem z niemym świadkiem męki Zbawiciela. Przypomina się wszystko, co Ewangelia mówi o ostatnich godzinach Chrystusa na ziemi, o Jego nieopisanej męce, śmierci, a potem o zmartwychwstaniu. Bezpośrednio przed wejściem do katedry jeszcze krótki multimedialny opis wszystkich śladów odbitych na ponadczterometrowym suknie i... wreszcie jest okazja zobaczyć to, co dotąd było znane tylko z mediów czy książek.

W ciemnej katedrze rozpostarty w specjalnej gablocie, jaśniejący mocnym światłem, jawi się przed oczyma tajemniczy Całun. Organizatorzy przewidzieli kilka chwil na indywidualną adorację jednocześnie dla ok. 150 osób wprowadzonych przed relikwię. Chwile, gdy można wyobrazić sobie Tego, który umęczony leżał w grobie i był spowity w ten właśnie materiał. Czy Bóg specjalnie czuwał dwa tysiące lat nad przedziwnymi burzliwymi losami tego materialnego dowodu na zmartwychwstanie swojego Syna, by mieli dowód ci, którzy – jak św. Tomasz Apostoł – muszą dotknąć, zobaczyć, by uwierzyć? Całun Turyński to relikwia przesiąknięta krwią przelaną dla naszego zbawienia.

2015-06-16 11:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Całun Turyński – ikona Męki Pańskiej w Piekarach

Wielki Post. Czas refleksji nad męką i śmiercią Chrystusa. Jednocześnie to kolejna okazja do osobistego nawrócenia i przemiany życia. Od kilku lat, m.in. dzięki Piekarskiemu Bractwu Kalwaryjskiemu w naszym sanktuarium rozwijane są kolejne formy pasyjnej pobożności. Potwierdzeniem tych słów są chociażby tysiące pątników przybywających do Piekar w Wielkim Tygodniu, by uczestniczyć w Chwalebnym Misterium Męki Pańskiej. Na tegorocznej wielkopostnej drodze ważnym wydarzeniem będzie wprowadzenie do naszego sanktuarium kopii Całunu Turyńskiego.

Całun Turyński to według tradycji płótno, w które zgodnie z żydowskim nakazem zostało owinięte po śmierci ciało Pana Jezusa. Pierwsze wzmianki o tkaninie pogrzebowej Jezusa znajdujemy na kartach Ewangelii. Burzliwe są losy tej wyjątkowej relikwii. Na początku Całun przechowywano w Jerozolimie, później w Bizancjum i we Francji, a od XVII wieku znajduję się on w kaplicy królewskiej turyńskiej katedry na północy Włoch. Całun Turyński ma 4 m 36 cm długości i 1 m 10 cm szerokości. Na pierwszej połowie materiału widać odbicie postaci nagiego mężczyzny, słusznego wzrostu, mocno zbudowanego. Na drugiej połowie odbicie tego samego człowieka, ale z tyłu. Przełomowe w badaniach nad całunem okazały się te z 1898 roku, kiedy fotograf Secondo Pia wykonał zdjęcia płótna. Okazało się, że wizerunek na lnianym materiale powstały XIX wieków wcześniej to fotograficzny negatyw, który naświetlił się i utrwalił. Tym samym fotograf przypadkowo dokonał odkrycia pełnego wizerunku Chrystusa, czego nie dało się zobaczyć wcześniej ludzkim okiem. Secondo Pia pisał o tym wydarzeniu: „Pracując w mojej ciemni całkowicie zatopiony w czynnościach, czułem niewypowiedziane wzruszenie, widząc jako pierwszy Święte Oblicze na kliszy z taką wyrazistością, że wprost drętwiałem.” Do dnia dzisiejszego mimo wielu badań nie udało się określić w jaki sposób powstał wizerunek widoczny na płótnie. Ostatnie badania, opublikowane w minionym roku potwierdzają, iż sylwetka mężczyzny z Całunu powstała w niewyjaśniony dla nauki sposób, zaś datacja materiału wskazuje, że może on pochodzić z I wieku. Bez względu zarówno na wcześniejsze jak i współczesne badania, sam Całun już od dawien dawna uważany jest za największą i najcenniejszą relikwię Męki Pańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Franciszek: Jezus ujawnia nam piękno "Ojczyzny" ku której zmierzamy

2024-05-12 13:01

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/MASSIMO PERCOSSI

"Jezus ujawnia nam i przekazuje swoim Słowem i przez łaskę sakramentów piękno `Ojczyzny`, ku której zmierzamy" - powiedział Franciszek przed modlitwą Regina Coeli w Watykanie. Papież nawiązał do obchodzonej dzisiaj we Włoszech i w innych krajach uroczystości Wniebowstąpienia Pańskiego.

Franciszek zwrócił uwagę, że powrót Jezusa do Ojca nie jest rozłąką z nami, ale raczej dojściem przed nami do celu. Porównał to górskiej wspinaczki, kiedy wchodząc na szczyt otwiera się horyzont i widać krajobraz. Wtedy też całe ciało - ręce, nogi i każdy mięsień - wytęża się i koncentruje, żeby dotrzeć na szczyt. "I my, Kościół, jesteśmy właśnie tym ciałem, które Jezus, wstąpiwszy do nieba, pociąga ze sobą, jak w `grupie wspinaczy`” - powiedział Franciszek zaznaczając, że "Jezus ujawnia nam i przekazuje swoim Słowem i przez łaskę sakramentów piękno `Ojczyzny`, ku której zmierzamy.

CZYTAJ DALEJ

43. rocznica zamachu na Jana Pawła II

2024-05-12 22:59

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Adam Bujak, Arturo Mari/Biały Kruk

43 lata temu, 13 maja 1981 roku, miał miejsce zamach na życie Jana Pawła II. Podczas audiencji generalnej na placu św. Piotra w Rzymie, o godz. 17.19 uzbrojony napastnik Mehmet Ali Agca, oddał w stronę Ojca Świętego strzały.

Wybuchła panika, a papieża, ciężko ranionego w brzuch i w rękę natychmiast przewieziono do kliniki w Gemelli, gdzie rozpoczęła się kilkugodzinna dramatyczna walka o jego życie. Cały świat w ogromnym napięciu śledził napływające doniesienia. Wszyscy zadawali sobie pytanie, czy Jan Paweł II przeżyje. Dziś miejsce zamachu na papieża upamiętnia płytka w bruku po prawej stronie przy kolumnadzie Placu św. Piotra.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję