Sobota, 13 grudnia. Wspomnienie św. Łucji, dziewicy i męczennicy.
• Syr 48, 1-4.9-11 • Ps 80 • Mt 17, 10-13
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kiedy schodzili z góry, uczniowie zapytali Jezusa: «Czemu uczeni w Piśmie twierdzą, że najpierw musi przyjść Eliasz?» on odparł: «Eliasz istotnie przyjdzie i wszystko naprawi. Lecz powiadam wam: Eliasz już przyszedł, a nie poznali go i postąpili z nim tak, jak chcieli. Tak i Syn Człowieczy ma od nich cierpieć». Wtedy uczniowie zrozumieli, że mówił im o Janie Chrzcicielu.
W dzisiejszym fragmencie Ewangelii wspominamy proroka Eliasza i Jana Chrzciciela, dwóch wielkich w historii zbawienia. W czym była ich wielkość? Chcieli, aby wola Boża realizowała się przez ich życie. Żydzi oczekiwali, że – zanim przyjdzie Mesjasz – pojawi się Eliasz, a Jezus mówi, że Eliasz już przyszedł, myśląc o Janie Chrzcicielu. Chociaż Jan był tym, o którym Jezus mówił, że jest największym zrodzonym z kobiety, Żydzi go nie rozpoznali, ale pozwolili, aby zginął tragicznie z rąk króla Heroda. Nie chcę usprawiedliwiać ani jednego grzechu ludzi, którzy oddali swoje życie na służbę Bogu, myślę tutaj o biskupach, księżach, zakonnikach i siostrach zakonnych. Ludzie często mówią, że gdyby byli lepsi i świętsi, łatwiej byłoby żyć wiarą i do pewnego stopnia to stwierdzenie ma sens, ale gdy spojrzymy na to, co działo się w historii, widzimy, że wielu Bożych ludzi, naród – który mówił, że chce służyć Bogu – nie rozpoznał, a wręcz przeciwnie, odrzucił. Zresztą naród miał przed sobą samego Jezusa i nie był gotów Go słuchać i iść za Nim, ale niesprawiedliwie Go potępił, upokorzył, odrzucił i w końcu zabił.
ROZWAŻANIA NA ROK 2026 JUŻ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!: "Żyć Ewangelią 2026".

