Reklama

Wiara

W jaki sposób rozeznać pokusę światowości?

Jak w dzisiejszych czasach rozeznać co jest głosem Boga, a co jedynie podszeptem światowego myślenia? Jak odpowiednio rozeznawać swoje działania i zanurzać swoją codzienność w Słowie Bożym? Z pomocą przychodzi znany i ceniony rekolekcjonista, ks. Krzysztof Wons w swojej najnowszej książce „Działanie duchów w stanach pokusy”.

2025-10-25 16:00

[ TEMATY ]

duchowość

wiara

Ks. Krzysztof Wons SDS

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Modlitwa Psalmem 1165

(…)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Łaskawy jesteś, sprawiedliwy i prawdziwy.

Serce wszystkich serc, jesteś miłosierny i wybaczający.

Chronisz prostych,

kiedy jestem upokorzony, podnosisz mnie.

Powróć, moja duszo, do swego spoczynku.

Ty, O Miłujący Przyjacielu,

balsamie mej duszy.

udzielasz łaski po łasce.

Ty podnosisz mnie ku nowemu życiu,

Ty osuszasz moje łzy,

prowadzisz moje stopy prostymi ścieżkami

Idę ręka w rękę z Miłością

przez krainę przebudzonych.

Podtrzymuję swoją wiarę, nawet w czasach

wielkiego zamętu.

Zapraszam innych, by przebudzili się i poznali radość

Twojej obecności.

(…)

PONIŻEJ FRAGMENT KSIĄŻKI „Działanie duchów w stanach pokusy”

Materiał prasowy

BADAJCIE DUCHY...

Jezus pokazał nam, że życie chrześcijańskie, i związane z nim życie duchowe, polega na chodzeniu drogami Ducha Świętego, a nie drogami ducha tego świata. Owocem życia w Duchu jest chrześcijańska duchowość. Zakłada porzucenie życia starego człowieka karmiącego się egoizmem i uczynienie w sobie miejsca dla nowego życia, odkupionego przez Chrystusa. Porzucenie starego życia może mieć dla każdego inny punkt wyjścia. Dla jednych oznaczać będzie porzucenie niewiary, dla innych odrzucenie grzechu, letniości, słabości duchowej, aby wejść w nowe życie: przejść od „życia dla siebie samych” do „życia dla Pana” i wykrzyczeć wobec świata: „Nikt zaś z nas nie żyje dla siebie (…) jeżeli bowiem żyjemy, żyjemy dla Pana” (Rz 14, 7-8). Życie wyłącznie cielesne, sprowadzające świat wartości do tego, co materialne, jest życiem zmysłowym w duchu świata, który żyje, jakby Boga nie było. Gorzkim owocem takiego życia jest światowość. Potrzebne jest nam badanie duchów, aby wiedzieć, które z nich pochodzą od Ducha Bożego, a które od ducha tego świata, będącego w opozycji do życia w Duchu Świętym. Żyjemy między duchowością a światowością. Takie jest nasze położenie. Święty Jan pod koniec I wieku napisał list do braci i sióstr wspólnoty chrześcijan w Azji Mniejszej, nawróconych z judaizmu. Przestrzegał ich przed fałszywymi prorokami, którzy głosili, że kto ma wiedzę, ten ma zbawienie (gnostycyzm), że poznanie jest ważniejsze niż miłość. To bardzo niebezpieczna teza, która na różny sposób także dzisiaj zatruwa umysł naszego kontynentu. Świat ma rozgrzaną głowę, a coraz bardziej zamarznięte serce. Cieszy się osiągnięciami intelektualnymi, ale coraz rzadziej sięga po słowo Boga i nie spotyka się, i nie rozmawia serdecznie z Bogiem. Byli i tacy, którzy twierdzili, że Jezus nie przyszedł do nas w ciele. Miał tylko „jakoby” ciało. Tak więc był człowiekiem jedynie pozornie. Pozorne były również Jego cierpienia i śmierć na krzyżu. Nie brakuje i dzisiaj wyznawców „jakoby”, żyjących jedynie pozornie wartościami, bez ofiary, bez obumierania, bez tracenia, bez wcielania wartości chrześcijańskich w życie. Jan także dzisiaj wołałby i pisał do nas: „Nie każdemu duchowi dowierzajcie, ale badajcie duchy, czy są z Boga” (1 J 4, 1). Badajcie, czy duchy są z Boga, czy od tak zwanych mistrzów, których myślenie, nauczanie nie jest z Boga.

Artykuł zawiera fragment z książki ks. Krzysztofa Wonsa SDS „Działanie duchów w stanach pokusy”, wyd. Salwator. Zobacz więcej: ksiegarnia.niedziela.pl

Ocena: +14 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Marek Dziewiecki: Bóg chce, żebyśmy byli radośni

[ TEMATY ]

duchowość

cierpienie

Wielki Post

Adobe Stock

Czy Bóg na prawdę chce żebyśmy byli szczęśliwi? Zacznijmy od fragmentu Ewangelii według św. Jana. Stanie się ona punktem wyjścia w naszej refleksji.

Pan Jezus mówi:
CZYTAJ DALEJ

Kiedy rozgrzesza większy grzesznik

Wśród licznych pytań, które napływają do redakcji, znalazło się jedno sprowokowane niedawnymi wydarzeniami w Kościele: „Wiele osób spowiada się z niczego u księży, którzy przed chwilą uczestniczyli w czynach niegodnych. Czy uzyskane rozgrzeszenie jest ważne i czy nasza spowiedź ma sens?”.

Pewien mężczyzna cierpiał kiedyś straszliwie na ból zęba. Ponieważ była sobota wieczorem i nigdzie nie mógł znaleźć otwartego gabinetu stomatologicznego, postanowił pójść prywatnie tam, gdzie była taka możliwość. Gdy już z wielką ulgą znalazł czynny gabinet, z przerażeniem przeczytał na tabliczce nazwisko lekarza. Ponieważ nie był jeszcze pewien, delikatnie uchylił drzwi i zajrzał do środka. Jego oczom ukazała się dobrze znana twarz człowieka, o którym wiedział, że kiedyś miał romans z jego żoną. Cała sprawa o mało nie zakończyła się rozpadem małżeństwa, które ocaliły tylko jego heroiczna miłość i gotowość do przebaczenia żonie. Przerażony mężczyzna wycofał się na korytarz. „Nigdy nie siądę na fotel człowieka, który zrobił mi takie świństwo” – pomyślał. Ząb jednak bolał go niemiłosiernie, a następnego dnia była niedziela. Mężczyzna usiadł na korytarzu i, mimo bólu, próbował trzeźwo myśleć. „Jeśli teraz nie pozwolę sobie pomóc, to będę musiał cierpieć przez najbliższych kilkadziesiąt godzin. Czy ktoś tylko dlatego, że prywatnie jest świnią, gorzej wyleczy mi zęba?”. Po dłuższym namyśle przekroczył próg gabinetu. Spotkanie nie było łatwe, ale dentysta stanął na wysokości zadania. Po godzinie pacjent wyszedł z o wiele mniejszym bólem i perspektywą spokojnego weekendu. Na koniec wizyty lekarz rzucił tylko przez zaciśnięte zęby: „Przepraszam”. Wypisał też receptę na środek przeciwbólowy i antybiotyk. Mężczyzna wrócił do domu i spędził jeden z najcudowniejszych weekendów ze swoją żoną.
CZYTAJ DALEJ

Żywy pomnik

2025-10-26 07:55

Archiwum parafii Trójcy Przenajświętszej w Lublinie

Stypendyści Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia włączyli się w przygotowanie obchodów 25. Dnia Papieskiego.

Doroczne święto tym razem obchodzone było pod hasłem „Jan Paweł II – prorok nadziei”. Jubileuszową edycję rozpoczęła Msza św. pod przewodnictwem abp. Stanisława Budzika w kościele akademickim KUL, która zgromadziła stypendystów z naszej diecezji. W kolejnych dniach, szczególnie w niedzielę, młodzież w swoich parafiach prowadziła zbiórki i kiermasze, ale przede wszystkim dawała świadectwo wiary, zaangażowania w życie Kościoła i wdzięczności wobec papieża-Polaka.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję