Reklama

List Pasterski Biskupa Sosnowieckiego

O powołaniu kobiet konsekrowanych

Niedziela sosnowiecka 5/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Drodzy Diecezjanie!
W niedzielę 2 lutego, w święto Ofiarowania Pańskiego, obchodzić będziemy Światowy Dzień Życia Konsekrowanego. W tym roku chcemy zwrócić naszą uwagę na kobiety konsekrowane, siostry zakonne, żyjące we wspólnotach klasztornych czy też - jako świeckie konsekrowane - w świecie. Gdyby je wszystkie w Polsce zebrać razem, utworzyłyby one ponadwudziestopięciotysięczne miasteczko, w którym obok siebie znalazłyby się członkinie klasztorów kontemplacyjnych, zgromadzeń zakonnych, stowarzyszeń apostolskich i instytutów świeckich. Większość z nich nosiłaby habity, a niektóre byłyby w strojach cywilnych. Wszystkie one mają coś z ewangelicznych niewiast, które idąc za Jezusem, służyły Jemu oraz Jego uczniom.
Wsłuchując się w czytania biblijne dzisiejszej niedzieli, pragniemy w ich świetle spojrzeć na niektóre aspekty żeńskiego życia konsekrowanego.

1. Pójdźcie za Mną - Powołanie do naśladowania Chrystusa

Reklama

W Ewangelii św. Marek przedstawia historię powołania pierwszych uczniów, których Jezus zaprasza prostymi słowami "Pójdźcie za Mną". Oni zaś zostawiają wszystko i natychmiast idą za Nim. Jeszcze nie wiedzą, jak to wołanie wpłynie na ich życie; jeszcze nawet nie przypuszczają, jaką przyszłość przyniesie im naśladowanie Chrystusa, ale już w tym pierwszym momencie spotkania z Nim są gotowi do przyjęcia wezwania.
To wydarzenie pokazuje, że powołanie ma swój początek nie w osobistym wyborze, ale w Bożym wezwaniu. To przecież Jezus, przechodząc obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał rybaków i skierował do nich osobiste zaproszenia. Źródłem powołania jest więc inicjatywa Boża, miłość Boża i Boże wybranie.
Podobnie jest z powołaniem do życia konsekrowanego; jest ono szczególną łaską, za którą stoi miłosierna i niczym nie skrępowana wola samego Boga. Jest to głos zapraszający. Dziewczyna, słysząc to zaproszenie, zapewne najpierw się dziwi, a następnie dobrowolnie przyjmuje Boże zaproszenie, ciesząc się, śpiewa w sercu radosny hymn Maryi: "Wielbi dusza moja Pana". To właśnie Maryja przypomina wszystkim zakonnicom o pierwszeństwie Bożej inicjatywy i stanowi wspaniały wzór naśladowania Chrystusa, w ubóstwie, w dziewictwie i posłuszeństwie. To naśladowanie Chrystusa nacechowane jest delikatnością, czułością, poświęceniem, miłością oblubieńczą i zmysłem macierzyństwa duchowego. Oczywiście, nie jest ono wolne od krzyża i wyrzeczeń.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2. Powołanie do miłości oblubieńczej

Święty Paweł boleśnie doświadczył kruchości życia ludzkiego i przemijania czasu i dlatego z taką determinacją pisze Koryntianom o przemijaniu postaci tego świata. Taki sposób myślenia Apostoła Narodów przypomina słowa Chrystusa: "Gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje". Osoby konsekrowane, wpatrzone w swego Pana, starają się pamiętać, gdzie jest ich ojczyzna, jest to przede wszystkim zasługą ślubu dziewictwa, rozumianego zawsze przez tradycję jako zapowiedź ostatecznego świata, który już dzisiaj działa i przemienia całego człowieka. Ten ślub jednak jest nie tylko znakiem zapowiadającym ostateczne nadejście królestwa Bożego, ale też znakiem miłości, w imię której człowiek oddaje się Bogu niepodzielnym sercem.
Biorąc przykład z Maryi, kobiety konsekrowane są niezwykle otwarte na przyjęcie w swych sercach Bożego życia; są niezwykle zatroskane o wzrost tego życia. Swe zatroskanie wyrażają pełnym i wyłącznym oddaniem się swemu Chrystusowi Panu, od którego otrzymują wszelkie dobro. Duch ofiary i poświęcenia ożywia każdy rodzaj ich apostolstwa, każdą ich pracę. To one właśnie są w bardzo szczególny sposób powołane, aby być znakiem czułej dobroci Boga dla ludzkości oraz szczególnym świadectwem tajemnicy Kościoła, który jest dziewicą, oblubienicą i matką.

3. Wstań, idź: - Powołanie do apostolstwa

Prorok Jonasz nie od razu zabrał się do zleconego mu przez Pana Boga zadania. Dopiero gdy Pan przemówił po raz drugi, poczuł się powołany do apostołowania i z odwagą wyruszył głosić mieszkańcom Niniwy upomnienie Boże. Jego misja osiągnęła tak niespodziewany i spektakularny sukces, że nawet Pan Jezus stawia Niniwę za przykład nawrócenia.
Historia Jonasza pokazuje wyraźnie, że w każde powołanie od Boga wpisana jest apostolska aktywność. Ta działalność zależy od charyzmatu danej społeczności zakonnej. Ponieważ w Polsce znajduje się blisko sto żeńskich zgromadzeń zakonnych, stąd ich działalność jest bardzo różnorodna: siostry zakonne są obecne w kościele i w szkole, w szpitalu i w domu opieki, pracują na polu edukacji i wychowania, przy chorych i biednych, na misjach i w ewangelizacji, w kulturze i w mediach; oddają się adoracji i kontemplacji, studiowaniu i nauczaniu, dziełom miłosierdzia i posługom samarytańskim.
Ojciec Święty bardzo liczy na to, że kobiety konsekrowane wniosą swój wkład w rozwój nauki, w poprawę obyczajów, w odnowę religijną oraz w rozkwit życia rodzinnego i społecznego. Nie może też zabraknąć ich w dziedzinie refleksji teologicznej, kulturalnej i duchowej. Dla zakonnic stoją dziś otworem różnorakie nowe dzieła apostolskie. Ale najważniejsze ich zadanie na dziś, to stępienie ostrza agresywnego feminizmu i formacja współczesnej kobiety.
Zawierzając wszystkie osoby konsekrowane Maryi, która jest im w sposób szczególny Matką, prośmy Ją o tę miłość, dzięki której mogą one codziennie ofiarować swe życie dla Chrystusa, współpracując z Nim dla zbawienia świata.
Ze serca błogosławię

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak dobrze Twym dzieckiem być!

Ten zakątek wita ciepłymi, otwartymi ramionami. Przygarnia każdego, kto znajdzie w sobie dość siły, by do niego dotrzeć. W niemocy, bólu, płaczu. We wdzięczności za to, że kiedy już nikt nie słyszał, właśnie tu odnalazło się życie. Przed obliczem Matki Bożej Częstochowskiej na Jasnej Górze pokorniejemy. Wszyscy - młodsi i starsi - na chwilę stajemy się dziećmi. I jest nam z tym dobrze. W skupionej modlitwie na kolanach, ze złożonymi dłońmi przyciśniętymi do serca, na krótką chwilę zanurzamy się w miłości, która „wszystko rozumie”. Nawet nas i nasze poplątane ścieżki. A potem już wiadomo, że trzeba tu wrócić. Bo kiedy wstajemy z kolan, wszelkie kule, tarcze, kamienie, zostawiamy przed Jej obliczem, by ktoś je zawiesił na ścianie kaplicy jako swoiste wotum. Na znak tego, że następnym razem przyjdziemy tu o własnych siłach. A przyjdziemy na pewno…
CZYTAJ DALEJ

Św. Monika – matka św. Augustyna

[ TEMATY ]

święta

Autorstwa Sailko - Praca własna, commons.wikimedia.org

Portret św. Moniki, pędzla Alexandre’a Cabanela (1845)

Portret św. Moniki, pędzla Alexandre’a Cabanela (1845)

"Święta kobieta” – można by dziś użyć potocznego określenia, przyglądając się Monice, jej troskom i niespotykanej wręcz cierpliwości, z jaką je przyjmowała.

Nie tylko to było niezwykłe, co musiała znosić jako żona i matka, ale przede wszystkim to, jaką postawą się wykazała i jak ta postawa odmieniła życie jej męża i syna. Monika. Urodzona ok. 332 r. w mieście Tagasta w północnej Afryce, pochodziła z rzymskiej chrześcijańskiej rodziny. Jednak największy wpływ na jej pobożność miała prawdopodobnie piastunka, stara służąca, która, zajmując się dziewczynką, dbała, by ta ćwiczyła się w pokorze, umiarze i spokoju. Gdy młoda kobieta wychodziła za mąż za rzymskiego patrycjusza, była bardzo religijna, znała Pismo Święte, filozofię, ale przede wszystkim wierzyła, że z Bożą pomocą będzie dobrą, cierpliwą żoną i matką. I była. Jednak jeszcze wtedy nie miała pojęcia, jak dużo ją to będzie kosztowało i jak wielkie owoce przyniesie jej życie. Przeczytaj także: Monika i Augustyn Najpierw mąż. Był poganinem, ponadto człowiekiem gniewnym i wybuchowym. Lubił zabawy i rozpustę. Monika potrafiła się z nim obchodzić niezwykle łagodnie. Swą dobrocią i cierpliwością, tym, że nigdy nie dopuszczała do kłótni, a także modlitwami i chrześcijańską postawą spowodowała nawrócenie i przyjęcie chrztu przez męża. Gdy owdowiała w wieku ok. 38 lat, miała świadomość, że mąż odszedł pojednany z Bogiem. Syn. Monika urodziła troje dzieci: dwóch synów – Nawigiusza i Augustyna oraz córkę (prawdopodobnie Perpetuę). Mimo ogromnego wysiłku włożonego w wychowanie dzieci jeden z synów – Augustyn zapatrzony w ojca i jego wcześniejsze poczynania, wiódł od lat młodzieńczych hulaszcze życie, oddalone od Boga. Kolejne 16 lat swojego wdowiego życia Monika poświęciła na ratowanie ukochanego syna. Śledząc ich losy, trudno pojąć, skąd brali siły na tę walkę, np. ona – by odmówić własnemu dziecku przyjęcia do domu po powrocie z Kartaginy (wiedziała, że związał się z wyznawcami manicheizmu), on – by nią pogardzać i przed nią uciekać. Była wszędzie tam, gdzie on. Modliła się i płakała. Nigdy nie przestała. Wreszcie doszło do spotkania Augustyna ze św. Ambrożym. Pod wpływem jego kazań Augustyn przyjął chrzest i odmienił swoje życie. Szczęśliwa matka zmarła wkrótce potem w Ostii w 387 r.
CZYTAJ DALEJ

Świeccy katecheci: etaty może stracić nawet 10,5 tys. nauczycieli religii

2025-08-27 07:05

[ TEMATY ]

religia w szkołach

Adobe Stock

Z powodu zmian w organizacji lekcji religii etaty może stracić nawet 10,5 tys. katechetów - powiedział PAP członek zarządu Stowarzyszenia Katechetów Świeckich Dariusz Kwiecień. Dodał, że sytuację nauczycieli religii pogarsza fakt, że MEN dał im za mało czasu na przekwalifikowanie się.

Zgodnie z decyzją MEN, od września tego roku lekcje religii mogą odbywać się w grupach międzyoddziałowych. Resort zdecydował także, że nauka religii i etyki będzie odbywać się w wymiarze jednej godziny lekcyjnej tygodniowo, a nie dwóch, jak obecnie, przed lub po obowiązkowych zajęciach edukacyjnych. Nowe przepisy będą obowiązywać od 1 września.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję