Reklama

Rzeczpospolita Rafajłowska

Niedziela Ogólnopolska 8/2015, str. 54

Dominik Cywiński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

100 lat temu, na przełomie lat 1914 i 1915, II Brygada Legionów Polskich pod wodzą Józefa Hallera opanowała w Karpatach Wschodnich (Gorganach) pierwszy, całkowicie suwerenny obszar Polski, nazwany przez legionistów Rzecząpospolitą Rafajłowską. Adam Mickiewicz modlił się „o wojnę powszechną za wolność ludów”, upatrując w konflikcie międzynarodowym szansy na wskrzeszenie Polski. Wojna ta (nazwana później I światową) wybuchła 28 lipca 1914 r. Jesienią tego roku rosyjskie oddziały Kozaków przekroczyły Karpaty, kierując się na niziny węgierskie. Dowództwo austriackie zdecydowało się przeciwdziałać temu i wyprzeć z nich wroga. Wśród oddziałów zaangażowanych w tę operację były polskie jednostki wojskowe organizowane przy armii austriackiej przez Józefa Piłsudskiego. Do walki weszły oddziały 2. i 3. pułków, Hufiec Śląski, Drużyny Podhalańskie, oddziały artylerii i kawalerii. Składały się one z młodych, pełnych zapału ochotników, często 17-,18-letnich gimnazjalistów, bez należytego przeszkolenia wojskowego.

Droga Legionów

Reklama

Pod komendą kpt. Józefa Hallera (późniejszego generała sławnej Błękitnej Armii we Francji) 3. Pułk Legionów podjął się zadania przejścia przez Karpaty na stronę północną (galicyjską) i stworzenia tam przyczółka na przedpolu wojsk rosyjskich. 13 października 1914 r. dwie kompanie pod jego dowództwem zajęły miejscowość Rafajłowa (dzisiaj ukraińska Bystrycia). Pozostała ona we władaniu polskiego żołnierza przez prawie cztery miesiące. By przeprowadzić przez góry wszystkie oddziały, także artylerię, pojazdy kołowe i juczne tabory, podjęto budowę drogi przez Przełęcz Rogodze Wielkie (1110 m n.p.m.), później nazwaną Przełęczą Legionów – droga ta przeszła do historii jako Droga Legionów. Na długości 7 km i szerokości 3,5 m wyłożono ją okrąglakami, zbudowano mostki i wiadukty. Droga została zbudowana w ciągu 53 godzin.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kolejna część oddziałów legionowych przekroczyła grzbiet Karpat nieco na zachód od Rafajłowej. Połączone siły Polaków, liczące już 9 tys. ludzi, nacierały w kierunku Nadwórnej, którą zajęły po trzydniowych walkach 24 października 1914 r.

Teren zajęty przez legionistów z bazą materiałową i siedzibą dowództwa w Rafajłowej był w ich władaniu przez okres surowej zimy – od października 1914 r. do lutego 1915 r. Był to rzeczywiście pierwszy skrawek wolnej od zaborcy ziemi – tworzącej się II Rzeczypospolitej. W jego obronie stoczono kilka potyczek i nocny bój o Rafajłową 23/24 stycznia 1915 r. Ważniejsze starcia z Rosjanami miały miejsca pod Bohorodczanami (27 października), Mołotkowem (29 października), Zieloną (5 lutego), Pasieczną (12 lutego), Sołotwiną (18 lutego). Po tych walkach pozostały tam żołnierskie mogiły.

Ocalić od zapomnienia

Pomniki i cmentarne kwatery legionistów otaczano przed II wojną światową należnym szacunkiem i opieką. Czyn legionowy doceniano w wychowaniu patriotycznym społeczeństwa, szczególnie młodzieży szkolnej i żołnierzy WP. Potem Rafajłowa znalazła się wiele kilometrów od granic Polski. O swobodnym wędrowaniu po Gorganach, będąc studenckim przewodnikiem beskidzkim, do czasu upadku ZSRR mogłem tylko pomarzyć. Mogiły zarastały, nie miał kto stawiać zniczy, składać kwiatów.

Sytuacja zaczęła się zmieniać w ostatniej dekadzie XX wieku, gdy staraniem entuzjastów i instytucji, w tym Towarzystwa Karpackiego, zaczęto odbudowę zburzonych lub restaurację ocalałych pomników. Jego członkowie przygotowali uroczyste obchody jubileuszu 100. rocznicy walk w Karpatach Wschodnich. Odbyły się one w dniach 1-4 października 2014 r. w Bystryci-Rafajłowej i Nadwórnej. Ich kulminacyjnym punktem była dwudniowa popularnonaukowa sesja historyczna i okolicznościowa wystawa fotograficzna. Uczestnicy wyjazdu przy pomnikach i krzyżach legionowych w wymienionych miejscowościach, położonych w dolinach Bystrzyc Nadwórniańskiej i Sołotwińskiej, złożyli wieńce, zapalili znicze i modlili się za poległych. W ich intencji uczestniczyli w Mszach św. w Bystryci (w kaplicy obecnie greckokatolickiej) i kościele parafialnym rzymskokatolickim w Nadwórnej, w którym odsłonięto tablicę pamiątkową. W Bystryci poświęcono krzyż nad mogiłą plut. Rudolfa Nardellego. Dużym przeżyciem było dotarcie pod legendarny krzyż na Przełęczy Legionów, gdzie spotkano się przy ognisku. Warto podkreślić udział i zrozumienie po stronie ukraińskiej dla idei tych obchodów.

„Przypomnienie wydarzeń oczywistych niegdyś, dzisiaj znanych jedynie historykom, powinno stanowić jeden z elementów patriotycznego wychowania” – twierdził prof. Andrzej Stelmachowski.

Autor korzystał z monografii Jana Skłodowskiego „Rzeczpospolita Rafajłowska. Na szlaku II Brygady Legionów Polskich w Karpatach”, Warszawa 2009.

2015-02-17 13:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Korea Płd./ Prezydent: w związku z decyzją parlamentu zniosę stan wojenny

2024-12-03 20:42

[ TEMATY ]

stan wojenny

Korea Płd.

PAP/EPA/YONHAP

W związku z decyzją parlamentu zniosę stan wojenny - zadeklarował w środę czasu lokalnego (we wtorek w Polsce) prezydent Korei Południowej Jun Suk Jeol.

We wtorek czasu lokalnego Jun ogłosił stan wojenny, oskarżając opozycję o sympatyzowanie z Koreą Północną i paraliżowanie prac rządu.
CZYTAJ DALEJ

Nigeria: porwano kolejnego katolickiego kapłana

2024-12-04 15:53

[ TEMATY ]

kapłan

kapłan

porwanie

Nigeria

Adobe Stock

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

Ks. Gerald Ohaeri ze Zgromadzenia Ducha Świętego został uprowadzony kiedy wracał do domu zakonnego po Mszy św. To trzeci nigeryjski duchowny, znajdujący się w rękach porywaczy.

Jak informuje agencja Fides, ks. Ohaeri padł ofiarą porywaczy, gdy wracał do miejscowości Isienu w diecezji Nsukka, po Mszy św., którą odprawiał w stolicy południowo-wschodniego stanu Enugu. Kapłan poruszał się drogą, która została opanowana w ostatnim czasie przez bandy lokalnych przestępców, nieuchwytnych pomimo wzmożonych kontroli służb.
CZYTAJ DALEJ

Nigeria: porwano kolejnego katolickiego kapłana

2024-12-04 15:53

[ TEMATY ]

kapłan

kapłan

porwanie

Nigeria

Adobe Stock

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

Ks. Gerald Ohaeri ze Zgromadzenia Ducha Świętego został uprowadzony kiedy wracał do domu zakonnego po Mszy św. To trzeci nigeryjski duchowny, znajdujący się w rękach porywaczy.

Jak informuje agencja Fides, ks. Ohaeri padł ofiarą porywaczy, gdy wracał do miejscowości Isienu w diecezji Nsukka, po Mszy św., którą odprawiał w stolicy południowo-wschodniego stanu Enugu. Kapłan poruszał się drogą, która została opanowana w ostatnim czasie przez bandy lokalnych przestępców, nieuchwytnych pomimo wzmożonych kontroli służb.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję