Reklama

Po co siostrom zakonnym teologia?

Niedziela Ogólnopolska 5/2015, str. 8

Adam Bujak/Biały Kruk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Znajoma siostra na moją zachętę do podjęcia studiów teologicznych i wyrażone pragnienie, by wszystkie siostry zakonne studiowały teologię, odpowiedziała: – Po co? Czy uważa pani, że to jest konieczne do zbawienia? Siostry mają tak dużo wykładów i dni skupienia, że to wystarczy. Poza tym siostry podejmują inne studia, żeby prowadzić np. przedszkola...

Wszystko to jest prawdą, studia teologiczne nie są potrzebne do zbawienia, siostry mają swoją zakonną formację i nie zawsze mają możliwość, by podjąć regularne studia magisterskie z teologii. Jednakże pytanie tytułowe domaga się odpowiedzi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

By ubogacić swoje życie wiarą

W Statucie Wyższego Instytutu Teologicznego im. Najświętszej Maryi Panny Stolicy Mądrości w Częstochowie czytamy, że głównym celem Instytutu jest promocja religijnej formacji wiernych, zarówno świeckich, jak i konsekrowanych, do bardziej świadomego i aktywnego uczestnictwa w dziele ewangelizacji współczesnego świata, a także aktywnego udziału w życiu Kościoła i w ożywianiu społeczeństwa duchem chrześcijańskim. Instytut podejmuje dzieło formacji wiernych – zarówno świeckich, jak i konsekrowanych – przede wszystkim po to, by ubogacali oni swoje życie chrześcijańskie. Również po to, by byli zdolni uzasadnić swoją wiarę (por. 1 P 3, 15), a także by podejmowali właściwe im apostolstwo, zaś w szczególności – by uczestniczyli w dziele ewangelizacji.

Reklama

Ma to szczególne znaczenie dzisiaj, gdy papież Franciszek zachęca wszystkich ludzi Kościoła, by wyszli „na peryferie”. To tam często trzeba uzasadniać swoją wiarę wobec niewierzących i wątpiących. Oczywiście, najważniejsze jest w tym świadectwo wiary wyrażone przez postępowanie i konkretne czyny miłości i miłosierdzia. Niemniej jednak wcześniej czy później dojdzie także do konieczności uzasadnienia swojej wiary również przez słowo. To przez słowo głosi się Ewangelię.

Wśród celów studiowania teologii na pierwszym miejscu należy postawić formację życia chrześcijańskiego, inaczej mówiąc – pogłębianie swojej więzi z Bogiem. To jest potrzebne każdemu. Studiowanie teologii może przybliżać nas do tajemnicy Chrystusa. Chodzi o to, by uczyć się dostrzegać Chrystusa we wszystkich wymiarach życia, również w formacji intelektualnej. Przygotowując się do egzaminów czy pisząc pracę magisterską, można to robić z wewnętrznym przylgnięciem do Tego, do Którego ta wiedza się odnosi. Siostry zakonne są szczególnie predysponowane do takiego studium teologii. W różnych duchowościach podkreśla się to, żeby z kontemplacji i studium wypływało głoszenie słowa Bożego i kierownictwo duchowe – wystarczy wspomnieć choćby duchowość karmelitańską czy dominikańską. Podobnie ma się rzecz ze studiowaniem teologii. Gdy połączone jest ono z modlitwą, owoce studiowania wyrażone w pracach dyplomowych mają głębszą wartość. Przedstawiane tezy czy propozycje pastoralne nie są tylko wymysłem ludzkim, ale mają swe źródło w mądrości Bożej.

By lepiej realizować charyzmat zgromadzenia

Reklama

W Statucie Wyższego Instytutu Teologicznego czytamy również, że Instytut umożliwia osobom konsekrowanym oraz wiernym świeckim zarówno nabycie właściwych kwalifikacji, jak i profesjonalne przygotowanie, poprzez które są oni zdolni aktywnie włączyć się w kulturową dynamikę wewnątrz współczesnego społeczeństwa i współpracować według właściwej im specyfiki z tymi, którzy mają w Kościele władzę święceń. Takie przygotowanie może pomóc zgromadzeniom zakonnym w realizacji ich właściwego charyzmatu, który urzeczywistnia się we wspólnocie Kościoła.

By wnieść nowe spojrzenie na życie we wspólnotach

W roku życia konsekrowanego, gdy papież Franciszek nawołuje do tego, by przeżywać teraźniejszość z pasją, warto zastanowić się, czy ta pasja nie powinna dotyczyć nowego spojrzenia na życie w naszych wspólnotach zakonnych, w tym również na sprawę formacji sióstr i pracy intelektualnej w dziedzinie teologii. Teologia nie jest zastrzeżona tylko dla mężczyzn. Kobiety mogą wnieść nowe spojrzenie na wiele zagadnień teoretycznych, jak również zaproponować nowe, twórcze rozwiązania praktyczne w dziedzinie duszpasterskiej. Patronką zaangażowania kobiet w Kościele jest Najświętsza Maryja Panna, której dedykowany jest Wyższy Instytut Teologiczny w Częstochowie.

Dlatego też zapraszamy wszystkie chętne osoby konsekrowane i świeckie do podjęcia pięcioletnich magisterskich studiów teologicznych w Wyższym Instytucie Teologicznym im. Najświętszej Maryi Panny Stolicy Mądrości w Częstochowie, przy ul. św. Barbary 41. Po magisterium można kontynuować w Częstochowie formację intelektualną na studium licencjackim z teologii (Sekcja Eklezjologiczno-Mariologiczna Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie), a w niedalekiej przyszłości, ufamy, że również studia doktoranckie.

2015-01-27 12:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jeden z kardynałów na konklawe "poratował" przyszłego papieża... cukierkami

2025-05-14 14:30

[ TEMATY ]

konklawe

kard. Luis Antonio Tagle

cukierki

Papież Leon XIV

Adobe Stock

Kard. Tagle miał "poratować" przyszłego papieża... cukierkami

Kard. Tagle miał poratować przyszłego papieża... cukierkami

Filipiński kardynał Luis Antonio Tagle w szczególny sposób wspierał papieża Leona XIV na finiszu konklawe. Kard. Tagle powiedział na konferencji prasowej w Rzymie, że kiedy kard. Robert Francis Prevost, który siedział obok niego na konklawe, zdał sobie sprawę podczas liczenia głosów, że zostanie wybrany, zaczął ciężko oddychać, dlatego zaproponował przyszłemu papieżowi słodycze.

„Zawsze mam przy sobie słodycze. Kard. Prevost siedział obok mnie. Kiedy usłyszałem, że ciężko oddycha, zapytałem go: 'Chcesz cukierka? A on odpowiedział: 'Dobrze, daj mi jednego, proszę'”. To był jego „pierwszy `akt miłosierdzia` wobec nowego papieża”, zażartował kard. Tagle, który przed konklawe sam był typowany jako potencjalny następca zmarłego papieża Franciszka.
CZYTAJ DALEJ

Jestem w Kępnie czyli o Bogu, który jest obecny

2025-05-13 16:03

[ TEMATY ]

koncert

Kępno

mat. prasowy

„Wiara jest dynamicznym przejściem od centrum mojego jestestwa do serca Boga. Tu nie chodzi po prostu o umysłowe dojście do pewnych poglądów czy zasad. Jest to aktywne i dynamiczne poświęcenie się sprawom, za które Jezus oddał życie” (Jose Maniparambil). Jezus oddał życie za nas i wielokrotnie prosił uczniów, czyli także nas, byśmy tę nowinę głosili całemu światu. Prosił byśmy nie żyli sami dla siebie w zamkniętej przestrzeni kościoła tylko szli, byli w ruchu, ogłaszali Jego Królestwo na ziemi. Misję taką otrzymujemy także w Ewangelii św. Mateusza: „Idźcie więc i pozyskujcie uczniów we wszystkich narodach… A oto ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do kończenia świata”. Jako osoby wierzące, jako Kościół jesteśmy wezwani i zobowiązani do pójścia za słowami Jezusa i czynienia uczniów, jesteśmy wezwani do dawania świadectwa, do ogłaszania Jego żywej obecności w świecie, Jego zainteresowania losami człowieka.

W Kępnie (południowa Wielkopolska) potraktowaliśmy te słowa bardzo poważnie i wychodzimy z orędziem zmartwychwstałego Jezusa na ulicę m.in. organizując od trzech lat plenerowe eventy ewangelizacyjne. W minionych dwóch latach opieraliśmy się na propozycji Witka Wilka i Fundacji ZaNim, będąc współorganizatorami trzydniowej Strefy Mocy. Na spotkaniach tych słuchaliśmy konferencji Witka oraz Krzysztofa Sowińskiego, ale także braliśmy udział w uwielbieniu m.in. z udziałem Michała Króla, Scholi Adonai, Mocnych w Duchu, Marty Ławskiej-Zawadzkiej, czy Redhead Hero. Oba spotkania odbywały się w przestrzeni miejskiego amfiteatru i przyciągnęły kilka tysięcy uczestników.
CZYTAJ DALEJ

Mińsk: władze nie publikują wyroku uzasadniającego skazanie dwóch duchownych

2025-05-14 14:21

[ TEMATY ]

Białoruś

Mińsk

skazanie

dwóch duchownych

Adobe Stock

Nadal nie znamy powodów skazania dwóch księży na Białorusi

Nadal nie znamy powodów skazania dwóch księży na Białorusi

Pomimo upływu dwóch tygodni od skazania proboszcza parafii katolickiej Matki Bożej Fatimskiej i św. Jozafata Kuncewicza w Szumilinie (diecezja witebska) na Białorusi o. Andrzej Juchniewicz OMI, reżim w Mińsku nie opublikował informacji o wyroku i jego motywacji. Ani sąd, ani prokuratura nie przedstawiły opinii publicznej żadnych dowodów winy księdza Andrzeja, skazanego na 13 lat więzienia. Podobnie stało się w przypadku innego skazanego księdza - ks. Henryka Okołotowicza. Jego wyrok już wszedł w życie, ale nie opublikowano żadnych informacji na jego temat.

Wierni informują, że ojciec Andrzej Juchniewicz OMI przyjął wyrok i podobnie jak podczas całego procesu, zachowuje siłę ducha, a dzień wyroku uważa za dzień błogosławiony przez Boga. Jako osoba niesprawiedliwie skazana, przyjął ten wyrok w duchu chrześcijańskim - jako Boże błogosławieństwo. Duchowny nie traci ducha, a wręcz przeciwnie, stara się wspierać tych, którzy się o niego martwią.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję