Reklama

Głos z Torunia

Moc błogosławieństwa

Niedziela toruńska 4/2015, str. 8

[ TEMATY ]

błogosławieństwo

Wiesław Ochotny

Udzielając błogosławieństwa, wyrażamy wiarę w to, że Pan Bóg czuwa nad nami

Udzielając błogosławieństwa, wyrażamy wiarę w to, że Pan Bóg czuwa nad nami

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W mijającym miesiącu w naszych domach przyjmowaliśmy kapłana z błogosławieństwem kolędowym. Księża, udzielając Bożego błogosławieństwa, pozostawiają bezcenny prezent, z którego możemy czerpać przez cały rok. Bł. Matka Maria Karłowska pouczała: „Bóg nigdy cię nie pozostawi bez dostatecznych sił do wypełnienia tego, czego od ciebie wymaga. Kto wytrwale pełni, co jest w jego mocy i zawsze ufa Bogu, dojdzie do celu. W górę serca! Choćby wszystko nas zawiodło, Pan Bóg nas nie zawiedzie! My jesteśmy słabi, ale Bóg jest mocny! Da Pan Bóg krzyże – udzieli też łaski! Wierzcie w pomoc Bożą – i ufajcie!” (z pism bł. Marii Karłowskiej).

Jaką moc ma udzielone z wiarą błogosławieństwo, niech powiedzą wspomnienia świadków życia bł. Matki Marii, która przywiązywała wielką wagę do tego aktu religijnego. Matka miała zwyczaj błogosławić siostry, którym zlecała jakieś zadanie. Siostry z wiarą o to prosiły, bo odczuwały przedziwną pomoc Bożą, płynącą z matczynego błogosławieństwa. Krzyżyk, który Matka nakreśliła na czole, usuwał lęk i niepewność nawet przed wyjątkowo trudnymi zadaniami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W Topolnie każdego roku wylewała Wisła, gdyż nie było wału. Niszczyła całkowicie zasiewy i zalewała pomieszczenia suterenowe: kuchnię, spiżarnię, magazyny. Pewnego razu – wspominają mieszkanki tego domu – żywioł posuwał się bardzo wysoko. Matka Założycielka wzięła patyk, zatknęła go w ziemię o jeden metr od wody, przeżegnała postępującą wzburzoną Wisłę i powiedziała te słowa: „Patrz, żywiole, dotąd, a nie dalej!”. Tak też się stało, woda zatrzymała się dokładnie w zaznaczonym miejscu.

W Szpitalu Dobrego Pasterza w Toruniu w 1923 r. jedna z pacjentek cierpiała na silny ból zębów i dziąseł. Już przez kilka dni prawie nic nie jadła i nie zasypiała w nocy. Nie pomagały żadne lekarstwa. Gdy się dowiedziała, że przybyła Matka, pomimo szalonego bólu przyszła do kaplicy i po Mszy św. prosiła błagalnie: „Matuchno nasza najdroższa, zrób krzyżyk na mojej zbolałej twarzy, bo już nie wytrzymam!”. Odkryła twarz, która była sina, opuchnięta, wykrzywiona. Matka Założycielka dotknęła ręką jej policzka, znacząc krzyżyk i odeszła. Wkrótce dziewczyna przyszła podziękować, bo „Matki krzyżyk pomógł!”.

Reklama

Tutaj przypominam sobie fakt sprzed kilkudziesięciu lat. Pojechałyśmy na kolonie z przedszkolakami. Nadszedł wieczór i dzieci miały położyć się spać. W jednej z moich sal nagle powstał płacz, bo „jeszcze nie mówiłyśmy paciorka!”. Odmówiłam z dziećmi pacierz, „bo mamusia zawsze pomagała”, ale niektóre jeszcze „nie mogą iść spać, bo mamusia robiła krzyżyk na dobranoc. A pani krzyżyka nie zrobi?”. I nagle wszystkie prosiły o krzyżyk, a potem już spokój i cisza. To było tak dawno, ale ilekroć mówimy o błogosławieństwie, ze wzruszeniem wspominam ten kolonijny „krzyżyk na dobranoc”. Poznałam wtedy, jak piękne mieliśmy rodziny, skoro już małe dzieci wierzyły w moc matczynego „krzyżyka na dobranoc”, odczuwały jego potrzebę i nie zawahały się prosić o niego wychowawczynię. Potem zaobserwowałam, że niektóre mamy odprowadzające dziecko do przedszkola na pożegnanie również robiły mu krzyżyk na czole. Mogłam stwierdzić, że z tymi właśnie dziećmi na ogół nie było kłopotów. „Błogosławienie nie jest zarezerwowane tylko dla duchownych. Rodzice powinni błogosławić jak najczęściej swoje dzieci i siebie nawzajem. Czy jednak nie zagubiliśmy gdzieś sensu tej czynności? Czy potrafimy jeszcze błogosławić?” – pyta ks. Tomasz Jaklewicz.

Co to znaczy: błogosławić? Łacińskie „benedicto” wywodzi się od „bene” – dobrze i „dicere” – mówić. Błogosławić (benedicere) to mówić o kimś dobrze, życzyć dobra, przyzywać dla niego łaskawości Bożej i ludzkiej. Każdy ochrzczony może wypowiadać słowa błogosławieństwa. Niepotrzebna jest do tego specjalna formuła, bo to modlitwa wstawiennicza. Potrzebny jest tylko zewnętrzny znak, np. położenie ręki na głowie lub wyciągnięcie dłoni w kierunku błogosławionej osoby czy nakreślenie na jej czole znaku krzyża z wypowiedzeniem słów błogosławieństwa. Udzielając błogosławieństwa, wyrażamy wiarę w to, że Pan Bóg czuwa nad nami.

Nie lękajmy się więc błogosławieństwa. Prośmy o nie i obdarowujmy nim innych. U progu nowego roku życzmy sobie nawzajem słowami błogosławieństwa Aarona: „Niech cię Pan błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą, niech cię obdarzy swą łaską. Niech zwróci ku tobie oblicze swoje i niech cię obdarzy pokojem” (Lb 6, 24-26).

2015-01-23 11:17

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty na ból gardła

Święty Błażej, przebywając w lochu więziennym, miał cudownie uleczyć syna pewnej kobiety, któremu gardło przebiła ość, uniemożliwiając mu oddychanie. To dlatego jest czczony jako święty od chorób gardła. 3 lutego, tam gdzie zachował się taki zwyczaj, udziela się błogosławieństwa św. Błażeja.

Żył na przełomie III i IV wieku. Pochodził z Cezarei Kapadockiej, która była jednym z najbardziej znanych ośrodków życia chrześcijańskiego. Była to ojczyzna m.in.: św. Bazylego Wielkiego, św. Grzegorza z Nazjanzu, św. Grzegorza z Nyssy. Błażej urodził się w Sebaście (wcześniej w Armenii, dziś to Sivas w Turcji), w rodzinie chrześcijan. Studiował filozofię, ale został lekarzem. Zapragnął jednak życia bardziej oddanego Bogu i podjął decyzję o spędzeniu go na pustyni. Wkrótce został wybrany na stolicę biskupią w Sebaście.

Był to czas prześladowań wyznawców Chrystusa. Na Wschodzie panował wówczas cesarz Licyniusz (306-323), pragnący zniszczyć chrześcijaństwo. Gdy Konstantyn Wielki odniósł zwycięstwo nad Licyniuszem, ten ze złości i nienawiści zaczął w okrutny sposób prześladować chrześcijan. Mimo że Konstantyn Wielki w 313 r. wydał edykt mediolański, który zakończył krwawe żniwo wśród wyznawców Jezusa Chrystusa na zachodzie cesarstwa, to na wschodzie imperium prześladowania wciąż trwały. Za namową wiernych Biskup Błażej uciekł do jednej z pieczar na górze Argeon, skąd nadal rządził swoją diecezją. Klęcząc na modlitwie, ujrzał kiedyś Jezusa Chrystusa, który w te słowa odezwał się do niego: „Wstań, złożysz Mi ofiarę”. I stało się, że ktoś doniósł o miejscu pobytu Błażeja. Namiestnik Agricolaus (Agrikola) odnalazł go w jego jaskini i postawił przed sądem. Wkrótce biskup został aresztowany i uwięziony. W lochu więziennym nadal umacniał swój lud w wierności Chrystusowi. By zmusić Błażeja do odstępstwa od wiary, zastosowano wobec niego najokrutniejsze tortury. Bito go rózgami i kijami, przyniesiono nawet żelazne zgrzebła i nimi rozszarpywano jego ciało. Ścięto go mieczem prawdopodobnie w 316 r. Święty Błażej należy do pokolenia ostatnich męczenników z początku IV wieku.

CZYTAJ DALEJ

Jezu, ufam Twemu miłosierdziu. Jezu, ufam Tobie!

2024-04-15 13:58

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 16, 5-11.

Wtorek, 7 maja

CZYTAJ DALEJ

Osoby z niepełnosprawnościami na ulicach Milicza

2024-05-06 17:02

ks. Łukasz Romańczuk

Było kolorowo, z balonami i transparentami

Było kolorowo, z balonami i transparentami

W ramach Tygodnia Godności Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną ulicami Milicza przeszedł pochód. Wzięło w nim udział wiele osób, które poprzez swój udział chciały pokazać, że każdy człowiek niezależnie od swojego stanu zdrowia jest cenny, wartościowy i potrzebny.

Pochód rozpoczął się przy Milickim Stowarzyszeniu Przyjaciół Dzieci i Osób Niepełnosprawnych przy ul. Kopernika. Wzięło w nim udział wiele dzieci i młodzieży w pobliskich szkół, a także osoby związane z MSPDION na czele z Alicją Szatkowską, która od ponad 30 lat pełni funkcję prezesa MSPDION wspierając swoją działalnością osoby niepełnosprawne. Obecny był także europoseł Jarosław Duda, Ewelina Lisowska, piosenkarka i ambasadorka MSPDION, Paweł Parus, dotychczasowy pełnomocnik Marszałka Województwa Dolnośląskiego ds. Osób Niepełnosprawnych, Andrzej Biały, wójt Gminy Krośnice, a cały pochód prowadził Wojciech Piskozub, burmistrz-elekt miasta i gminy Milicz.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję