Reklama

Aspekty

Notatki z przychodni

Rozerwanie nieba

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 3/2015, str. 7

[ TEMATY ]

rozważania

martinak15-Foter.com-CC-BY

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kalendarz to gruba książka, bo mniej niż 365 kartek liczyć nie może. Mam przed sobą kalendarz na 2015 r. Wertuję puste kartki, niezapisane żadnymi, miłymi czy przykrymi, zdarzeniami. Nowe dni nowego roku. Notuję, kreślę wersy, stare też wracają.

Drugi listopada, Dzień Zaduszny. Pół godziny do premiery spektaklu teatralnego „Rozerwanie nieba” w Centrum Promocji Kultury w Drezdenku. Już sporo ludzi przed drzwiami sali widowiskowej. Słychać muzykę i głosy aktorów, jakby trwały ostatnie minuty próby. Wychodzę na zewnątrz jeszcze raz odetchnąć, wcześniej spacerem na spektakl, cudowną mgłą jesienną z księżycem w tle. Wracam, drzwi otwarte, dalej słychać muzykę, po prawej stronie sceny duży ekran laptopa z etiudą filmową, na scenie dwóch aktorów niezwracających uwagi na wchodzącą publiczność. Pomysł intrygujący.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zmiana świateł. Mężczyźni rozmawiają, ale nie ma między nimi dialogu. Nawet gdy zwracają się do siebie, dialog dalej pozostaje monologiem. Przypomina głośną rozmowę ze ścianą o życiu, o śmierci. Przywołują dzieciństwo, dom, przede wszystkim ukochaną Matkę.

Reklama

Motyw Matki bardzo ważny jest w tym spektaklu, najbardziej wzruszający. Na wieść o jej śmierci poruszająca scena ściągania butów i skarpet przez obu mężczyzn połączona z muzyką i etiudą filmową (kobieta na krześle zanurzonym w wodzie z jej stopami i krzyk powracający echem: – Mamo, mamo!!!). Po chwili mój wiersz „Mama zmarła” wypowiadany co prawda w dialogu, ale dalej rozmowa przypomina monolog. Skąd my ten stan uczucia znamy? Czy nie jest tak ze mną, z tobą?

Jest tu wiele scen skłaniających do refleksji. Choćby scena z lustrem „na obraz i podobieństwo” podświetlonym okropną żarówką/reflektorem czy z szachami imitującymi groby. Spektakl pełen pomysłów, aby zebrane fragmenty prozy Zygmunta Marcinkowskiego i moich wierszy poruszyły widzów do refleksji nad pytaniami: Czy tęsknota może zabić? Jak bardzo brakuje nam naszych bliskich?

Wracam sam, kończąc spacer w jesiennej mgle. Znajomi jeszcze zabierają mnie do siebie na lampkę wina. Wszyscy jesteśmy pod wrażeniem. Podziękowania za ucztę duchową należą się przede wszystkim aktorom i zarazem reżyserom spektaklu, którzy na co dzień pracują w Teatrze im. Osterwy w Gorzowie – Bartoszowi Bandurze oraz Jarosławowi Książkowi.

2015-01-16 10:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy Bóg jest na pierwszym miejscu w moim życiu?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Grażyna Kołek

Rozważania do Ewangelii Łk 8, 16-18.

Poniedziałek, 23 września. Wspomnienie św. Pio z Pietrelciny, prezbitera
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Bez Niego nie wejdziesz

2025-08-02 10:08

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Karol Porwich/Niedziela

O. Timothy Deeter, misjonarz, posługiwał w jednym z amerykańskich szpitali. Przekazał świadectwo o swojej pracy kapelana, które spisała siostra zakonna. O. Tim codziennie odwiedzał chorych. Na jego liście była też kobieta w stanie śpiączki. Od tygodni nie udało mu się nawiązać z nią żadnego kontaktu, więc gdy lista wydłużyła się o nowych pacjentów, postanowił skreślić z niej pacjentkę w śpiączce i więcej nie zaglądać do jej sali.

Tak zrobił, jednak w trakcie wizyty w szpitalu poczuł nagły przypływ wyrzutów sumienia i zdecydował się zajrzeć do kobiety w śpiączce. Wszystko odbywało się bez zmian. Leżała jak martwa i nie reagowała, poczuł, że traci czas, ale usiadł przy jej łóżku i według swojego codziennego zwyczaju zaczął mówić: „Jestem ojciec Tim, dzisiaj jest poniedziałek, itd.” Pod koniec spotkania znów pomyślał, że to jednak chyba nie ma sensu, bo kobieta pewnie nawet go nie słyszy, a na rozmowę z nimi czekają inni chorzy, którzy słyszą, mówią i potrzebują sakramentów.
CZYTAJ DALEJ

Róbmy swoje! Z zapisków katechety

2025-08-04 10:50

Paweł Wysoki

Katecheci świeccy powoli się wykruszają. Widać to było po liczbie osób uczestniczących w turnusach rekolekcyjnych. Trudny czas…

Jedyny postulat ze „stu konkretów” wyborczych partii rządzącej, który udaje się skutecznie wdrożyć, to właśnie usuwanie katechezy z siatki godzin i nieliczenie oceny z religii do średniej. Marksistowscy prześmiewcy mawiają: przecież świadomi swoich potrzeb i tak będą chodzić na religię, będą się starać mieć dobre oceny, bo „co powie babcia”. Jeden z wuefistów skomentował to tak: - „Czy analogicznie świadomi swoich potrzeb i rozwoju fizycznego uczniowie będą chodzić na w-f nawet wtedy, gdy ocena nie będzie się liczyć do średniej, a zamiast wychowania fizycznego w siatce godzin zostawi się im tylko pozalekcyjne zajęcia?”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję