Reklama

Głos z Torunia

Kolędowanie na patriotyczną nutę

Niedziela toruńska 3/2015, str. 6

[ TEMATY ]

kolęda

kolędowanie

Teresa Węglikowska-Chachuła

W kolędowaniu nie zabrakło wątków patriotycznych

W kolędowaniu nie zabrakło wątków patriotycznych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Toruński Wieczór Kolęd przeszedł już do historii. Stało się świąteczną tradycją wspólne śpiewanie kolęd i pastorałek w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia. Kiedy wszystkie miejsca w Sali Mieszczańskiej Ratusza zostały zajęte, rozpoczął się wyjątkowy wieczór kolęd. Można by przypuszczać, że 12. edycja tego wydarzenia sprawi, że powtórzą się pewne pomysły w sposobie ujęcia tematu, jednak i tym razem organizatorzy miło zaskoczyli nawet stałych bywalców spotkań.

Tegoroczną edycję wieczoru zainaugurowała 5-letnia Ania Golaszewska z przedszkola „Alfik”, do której po chwili dołączyli muzycy z zespołu wokalno-instrumentalnego „Claritas” i zespołu kameralnego „Portamus Gaudium” pod batutą Agnieszki Brzezińskiej oraz przede wszystkim rozśpiewana publiczność, wśród której znaleźli się również przedstawiciele władz miejskich: wiceprezydent Torunia Zbigniew Fiderewicz wraz z małżonką Krystyną oraz dyrektor Wydziału Kultury UM Zbigniew Derkowski. „Zaspanych pasterzy na betlejemskim polu – jak zauważył konferansjer ks. dr hab. Piotr Roszak z Wydziału Teologicznego UMK – obudził głos aniołów, a nas, wszystkich zebranych w Ratuszu na toruńskim kolędowaniu, już po raz 12. zwołał głos Ani, pięknie i z mocą śpiewającej kolędę «Wśród nocnej ciszy»”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Tematem przewodnim były wątki patriotyczne w kolędach i pastorałkach, począwszy od powstania styczniowego aż po powstanie warszawskie. W historię kolęd patriotycznych wprowadził dyrektor Fundacji Muzeum Historyczno-Wojskowego w Toruniu Piotr Olecki, a towarzyszyli mu Grzegorz Olbrychowski i kleryk Michał Galewski (WSD Toruń), wszyscy przebrani w stroje z epoki. Piotr Olecki opowiedział o zwyczajach wigilijnych w ciężkich czasach powstańczych i wojennych, przytoczył wzruszające wspomnienia powstańców oraz więźniów łagrów i obozów koncentracyjnych, stwarzając klimat i nastrój wigilijnych wypominków, a także omówił 3 kolędy wojenne, zapraszając do wspólnego ich odśpiewania.

Ks. dr hab. Piotr Roszak zwrócił uwagę, że cenne dla regionu są utwory lokalne, jak np. powstała kilka lat temu z inspiracji Toruńskiego Wieczoru Kolęd wesoła pastorałka regionalna pt. „Zagrzmiała, runęła w Betlejem ziemia”. Nie sposób było się tego wieczoru nudzić również za sprawą różnorodnego repertuaru, gdyż można było usłyszeć także mniej znane pastorałki.

Toruński Wieczór Kolęd szybko dobiegł końca z finałową już tradycyjnie piosenką „Toruńskie kolędowanie” skomponowaną przez Wojciecha Chachułę. Pomysłodawcą i organizatorem Toruńskiego Wieczoru Kolęd od początku jest zespół „Claritas” (z łac. „światłość”). Głosy kolędników corocznie wspiera żeński zespół „Portamus Gaudium” (z łac. „niesiemy radość”, założony i kierowany przez Agnieszkę Brzezińską) słusznie tak nazwany, bo uczestnicy opuszczali Salę Mieszczańską z uśmiechem, podśpiewując ostatnie strofy „W oczach tli się blask, a w sercach żar, choć wokoło mrok... Spotkamy się za rok!”.

2015-01-16 10:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O czym księża rozmawiają z wiernymi

Wizyta duszpasterska, która właśnie dobiega końca, to moment, w którym ksiądz przekracza próg domów swoich parafian i staje się nie tylko duchownym, ale przede wszystkim słuchaczem, rozmówcą, a czasem i powiernikiem.

Dla jednych jest to tradycja, dla innych wyjątkowa okazja, by zadać pytania, porozmawiać o swoich obawach, a czasem też podzielić się radościami, które trudno wyrazić w innej sytuacji. Wizyta kolędowa to, jak mówi wielu księży, spotkanie dwóch światów – świata codziennych trosk i radości parafian oraz duchowej perspektywy, którą przynosi kapłan. O czym opowiadają parafianie swoim duszpasterzom? O co pytają? Co ich boli?
CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników. Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę... Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego. W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.
CZYTAJ DALEJ

Budujmy nadzieję

2025-05-15 15:16

[ TEMATY ]

Laudato si'

Tydzień Laudato Si'

ks. Zbigniew Kucharski

Łukasz Frasunkiewicz

O teologii stworzenia, ekologii, papieżu Franciszku, św. Janie Pawle II, Tygodniu Laudato si

Rozpoczęcie obchodów Tygodnia Laudato si w niedzielę 18 maja br. zbiega się z 105. rocznicą urodzin św. Jana Pawła II-go. Warto zauważyć, że ma to swój kontekst historyczny. Św. Jan Paweł II w czasie swojego pontyfikatu wielokrotnie odnosił się do teologii stworzenia i ekologii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję