Dziewięciu kleryków naszego seminarium 20 grudnia 2014 r. odwiedziło mieszkańców Domu Pomocy Społecznej w Ostrówku. Alumni przybyli, aby wraz z mieszkającymi tam ludźmi przeżyć radośnie czas przygotowania do świąt Bożego Narodzenia. Nie zabrakło również samego św. Mikołaja.
Spotkanie rozpoczęło się od wspólnego śpiewania kolęd. Następnie al. Daniel Plewka odczytał ewangeliczny fragment o narodzeniu Jezusa Chrystusa, a kl. Paweł Koc złożył wszystkim świąteczne życzenia. Potem wszyscy podzielili się opłatkiem i znów rozbrzmiały kolędy. Zostali odwiedzeni także ci mieszkańcy, którzy nie byli w stanie przybyć na spotkanie i oczekiwali gości w pokojach. Na zakończenie wszyscy pomodlili się Koronką do Bożego Miłosierdzia.
Seminarium reprezentowali alumni: Mateusz Roguski, Daniel Plewka, Bartosz Margański, Paweł Koc, Kamil Pietraszko, Łukasz Redosz, Grzegorz Zasłonka, Krzysztof Antolik oraz Tomasz Moczulski. Wyjazd został zorganizowany dzięki wspólnym staraniom Caritas Diecezji Drohiczyńskiej, Kleryckiego Koła Caritas i Kleryckiego Koła KSM.
Dobry ksiądz znajdzie czas, by przynieść Jezusa w sakramentach
To była jedna z najtrudniejszych ewangelizacji nadmorskich. Ponieważ padało, ewangelizatorzy nie mogli wychodzić na plaże i ulice, a kiedy już wyszli, deszcz moczył ich od stóp do głów. Łapali przeziębienie, chrypę i zniechęcenie. I wtedy pojawili się oni.
Kto? Klerycy z toruńskiego seminarium duchownego, którzy dowiedzieli się o inicjatywie ewangelizacyjnej. Przyjechali stopem.
Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości
w latach 2015-2023
Lewica już rozpoczęła kampanię na rzecz wykorzystania dzisiejszego orzeczenia TSUE do legalizacji związków jednopłciowych w Polsce. Posłowie prawej strony mówią, że Trybunał orzekł nielegalnie i ostrzegają, że tracimy autonomię w sprawach aksjologicznych i obyczajowych.
Skrajnie lewicowa minister edukacji Barbara Nowacka podkreśliła we wpisie w serwisie X, że wyrok stwierdza, że Polska powinna uznawać tzw. "małżeństwa jednopłciowe" zawarte za granicą.
Nagrania premiera Donalda Tuska, bez krawata i marynarki witającego się w stolicy Angoli z tamtejszym prezydentem, który przyszedł na spotkanie ubrany jak najbardziej odpowiednio – obiegły Polskę i wywołały niemałe, w pełni zrozumiałe zamieszanie. Oczywiście część mediów jedynie przebąknęła o całym zdarzeniu albo całkowicie pominęła i akurat tak się składa, że to dokładnie te same media, które z lubością komentują każdą kreację pierwszej damy, Marty Nawrockiej i jakoś tak wychodzi, że zwykle negatywnie. Ale o tym później.
Czy jest naprawdę o co kruszyć kopię? Obrońcy premiera Tuska tłumaczą, że to tylko wyjście z samolotu na płytę lotniska, w Luandzie było gorąco, a w ogóle to czepialstwo i pieniactwo. Całkowicie się z tym nie zgadzam i już tłumaczę dlaczego. Po pierwsze jesteśmy dużym państwem, wielkim europejskim narodem, którego przedstawiciele przyjeżdżają na zagraniczne wizyty nie w swoim prywatnym imieniu, tylko nas wszystkich.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.