Reklama

Niedziela w Warszawie

Na tropie kultu relikwii

Naukowcy wciąż prowadzą badania przedmiotów czczonych jako relikwie Chrystusowe i Apostolskie. Dzięki temu wiemy więcej o pierwszych wiekach chrześcijaństwa. A wiedza ta może wzmocnić naszą wiarę

Niedziela warszawska 49/2014, str. 5

[ TEMATY ]

badania

Wojciech Łączyński

Prof. Aldo Guerreschi na wykładzie w kościele Matki Bożej Anielskiej

Prof. Aldo Guerreschi na wykładzie
w kościele Matki Bożej
Anielskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Barrie Schwortz z USA, prof. Aldo Guerreschi z Włoch i dr Jorge Manuel Rodriguez Almenar z Hiszpanii – to światowej sławy badacze relikwii Chrystusowych, których wykładów można było wysłuchać w stolicy w ostatnim czasie. Amerykanin i Włoch badali Całunu Turyński. To m.in. dzięki ich pracy płótno, w jakie owinięty był Jezus, uchodzi za najlepiej przebadany materiał na świecie. Z kolei dr Almenar – który w Warszawie był jeszcze w ubiegłym tygodniu – stoi na czele Hiszpańskiego Centrum Syndologii. Znajdujący się w Walencji Instytut badał relikwie Sudarnionu z Oviedo i św. Graala. – W międzynarodowym zespole byli: archeolodzy, biolodzy, fizycy, a także eksperci od kryminalistyki oraz badania krwi i pyłków – mówił dr Almenar.

Również w naszym kraju nie brakuje naukowców skupiających swoje zainteresowania na relikwiach. 28 listopada spotkali się oni na Uniwersytecie Stefana Kardynała Wyszyńskiego, aby wziąć udział w konferencji „Wędrówki kultu relikwii w I tysiącleciu”. W gronie referentów i słuchaczy dominowali patrolodzy i historycy – specjaliści od starożytności, sztuki i średniowiecza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Kult relikwii jest dowodem dla ludzi wierzących, że Chrystus żył, a Jego Apostołowie nieśli wiarę na różne kontynenty – powiedział prof. Cezary Mik otwierając sympozjum zorganizowane przez Instytut historii Sztuki UKSW.– Ale relikwie są także istotnym elementem naszej cywilizacji – dodał prorektor uczelni.

Z punktu widzenia badaczy dziejów kult relikwii jest przede wszystkim zjawiskiem historycznym. Swoje analizy prowadzą oni w oparciu np. o: odkrycia archeologiczne, badanie inskrypcji na sarkofagach czy polichromii w najstarszych świątyniach. A także poprzez tłumaczenie starożytnych dokumentów, kronik, wspomnień, itd.

Najstarszym pozabiblijnym świadectwem o męczeństwie za wiarę w Chrystusa jest list z II wieku wysłany przez chrześcijańską gminę w Smyrnie do współbraci w Filomelionie. Nieznany autor opisuje w nim, jak został zamordowany św. Polikarp oraz co się działo po śmierci tej jednej z najważniejszych postaci Kościoła w Azji Mniejszej.– Chrześcijanie spotykali się w rocznicę śmierci Polikarpa, tam gdzie złożono jego kości – powiedział ks. prof. Leszek Misiarczyk na UKSW. Referent nie używał pojęcia „grób”, bo tego słowa nie ma w liście. Niemniej zachowana relacja utwierdziła go w przekonaniu, że już od II wieku możemy mówić o chrześcijańskim kulcie relikwii. Z poglądem tym polemizowali inni naukowcy obecni na konferencji. Wskazywali, że obyczaj odwiedzania grobów był praktykowany także przez wyznawców innych religii.

Reklama

Kto jest bliższy prawdy? Trudno to będzie jednoznacznie rozstrzygnąć bez odnalezienia kolejnych źródeł z początku naszej ery. Bo forma nawiedzanie grobów to jedno, a powody z jakich się to robi, to coś zupełnie innego.

Wszyscy uczestnicy sympozjum na UKSW zgodzili się natomiast, że w prowadzonych analizach koniecznie trzeba odróżnić kult świętych od kultu relikwii. W starożytnych świątyniach często bowiem odnajdziemy malowidła i inskrypcje poświęcone świętym, ale nie mamy niezbitych dowodów, że w kościołach tych były relikwie osób wyniesionych do chwały Ołtarza. Naukowcy rozpoznali też inną ciekawą sytuację.– Czasami kult relikwii pojawił się w danym miejscu wcześniej niż dana relikwia, jak np. kult św. Jakuba w Santiago de Compostella – powiedziała dr Magdalena Łopaś, główna organizatorka konferencji.

Listopadowe spotkanie na UKSW było pierwszym, które zgromadziło tak liczną grupę polskich naukowców zajmujących się badaniem relikwii. Na Zachodzie takich konferencji było już wiele. A brali w nich udział nie tylko przedstawiciele nauk społecznych, ale też reprezentanci nauk ścisłych.

Dr Rodriguez Almenar najpierw zorganizował międzynarodowe sympozjum poświęcone Sudarionowi, a potem wyniki prac CES osobiście przedstawił papieżowi Benedyktowi XVI. Również św. Jan Paweł II zapoznał się z pracą naukowców badających Całun. – Wasz rodak powiedział, że Całun pozostaje wyzwaniem dla ludzkiej inteligencji – przypomniał prof. Aldo Guerreschi na wykładzie w kościele Matki Bożej Anielskiej i podkreślił. – Uważam, że to wyzwanie, na które każdy powinien sobie odpowiedzieć. A wierzący odpowiedź mogą znaleźć odwołują się do własnego serca.

2014-12-04 10:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Badania: leki na nadciśnienie pomocne w leczeniu Covid-19

Powszechne stosowane leki na nadciśnienie tętnicze krwi wbrew wcześniejszym obawom nie zwiększają ryzyka zakażenia koronawirusem. Z najnowszych badań chińskich wynika nawet, że mogą być one przydatne w leczeniu ciężkiej postaci Covid-19.

Specjaliści szpitala Huo Shen Shan w Wuhan twierdzą na łamach „European Heart Journal”, że przebadali prawie 2,9 tys. pacjentów hospitalizowanych w lutym i marcu 2020 r. Przyznają, że początkowo obawiano się, że leki na nadciśnienie tętnicze krwi mogą zwiększać ryzyko zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2.

CZYTAJ DALEJ

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję