Zakaz modlitw muzułmańskich wprowadzono z inicjatywy konserwatywnej partii Vox, którą poparli samorządowcy z centroprawicowej Partii Ludowej (PP). Dotyczy udostępniania wyznawcom islamu do modlitw miejsc użyteczności publicznej, głównie hal sportowych, znajdujących się pod nadzorem gminy Jumilla.
W odpowiedzi na decyzję ratusza w Jumilla centrolewicowy rząd Hiszpanii Pedro Sancheza ogłosił, że zbada decyzję samorządowców z regionu Murcji pod względem prawnym. Wskazał, że nowa regulacja może uderzać w zagwarantowaną w hiszpańskiej konstytucji zasadę wolności religijnej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Równie krytycznie wobec nowej regulacji wypowiedzieli się przedstawiciele organizacji muzułmańskich z Hiszpanii. Kierujący tzw. Komisją Islamską w strukturach władz wspólnoty autonomicznej Murcji Walid Habbal stwierdził, że miejscowi muzułmanie „są w szoku” po decyzji ratusza w Jumilla. Dodał, że zakazanie wyznawcom islamu modlenia się w miejscach użyteczności publicznej podległych władzom samorządowym jest działaniem dyskryminującym mniejszość wyznaniową. - Tak jak Hiszpanie organizują swoje msze i procesje, np. w okresie Wielkiego Tygodnia, tak samo i my chcemy, aby nasze dzieci mogły identyfikować się z naszymi kulturami, świętami (…), bez kompleksów - podsumował Walid Habbal.
W zamieszkałej przez około 27 tys. osób gminie Jumilla dominują katolicy. Odsetek wyznawców islamu wynosi około 8 proc. Wśród nich przeważają imigranci z Maroka i Algierii.