Reklama

Drogowskazy

drogowskazy

Kto Polakowi zapewni bezpieczeństwo?

Niedziela Ogólnopolska 41/2014, str. 3

[ TEMATY ]

rodzina

Polska

Polonia

Tomasz Lewandowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jestem wdzięczny Telewizji Trwam za podjęcie tematu ważnego dla Polski i naszych rodzin. Otóż niemiecki Jugendamt, kierujący się prawami iście hitlerowskimi, podejmuje decyzje, które godzą w dobro polskiej rodziny. Przede wszystkim – szkoda, że nie udało się premierowi Tadeuszowi Mazowieckiemu uzyskać dla Polaków w Niemczech praw mniejszości polskiej. To milionowa rzesza naszych rodaków, którzy tam zamieszkali, założyli rodziny i budują swoje życie, ale czują się Polakami, mówią po polsku i chcą wychowywać swoje dzieci w polskiej kulturze i świadomości. Nie można dopuścić, żeby te rodziny zostały zniemczone. One mają prawo kontynuować wszystko, co nasze i co stanowi ich ojczyznę.

Na tym tle wielokrotnie dochodzi do konfliktu między władzami niemieckimi, zwłaszcza niemieckim Jugendamtem, a rodzinami polskimi, często znajdującymi się w trudnej sytuacji materialnej, którym zabrania się nawet rozmawiania ze swoimi dziećmi w języku polskim. Sytuacja jest wybitnie trudna, kiedy małżeństwo się kruszy i jedno z rodziców obstaje za opcją niemiecką, a drugie chce pozostać przy polskiej – strona polska zawsze jest na przegranej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oglądając wspomniany program, obserwowałem dramat zmagań polskich rodzin o status dla swoich dzieci, zwłaszcza że tak drastyczne działania podejmuje się na podstawie donosu przeciwko rodzinie Polaków, która jakoby miała problemy z wychowaniem dzieci. W programie uczestniczyła rodzina, która miała dziecko z wadą genetyczną. W sytuacji, gdy rodzice, a zwłaszcza matka, nie mogli mu pomóc, zostało ono przejęte przez Jugendamt i, niestety, musiało zakończyć swoje życie. Córka tych państwa także obarczona tą chorobą, znajduje się poza wpływem swoich rodziców, którzy bardzo ją kochają, ale są bezradni wobec działania państwa niemieckiego i nie wiedzą, jaki będzie los córki. To jest dramat polskich małżeństw, które w sposób brutalny zostają potraktowane przez Niemców – nawet wtedy, gdy jako rodzice chcieliby ratować swoje dzieci, nie mogą tego uczynić, gdyż niemieckie prawo (Urząd ds. Zarządzania Młodzieżą) zabiera im tę możliwość. Program TV Trwam przedstawia więcej podobnych przypadków.

Reklama

Niestety, Polska nie dba o los swoich obywateli. Rząd Donalda Tuska, kiedy gdy ministrem spraw zagranicznych był Radosław Sikorski, nie bronił statusu polskich rodzin. Zauważa się, że nasz kraj staje bardziej po stronie obcych, niż broni swoich obywateli. Filozofia naszych władz, pełnionych od dłuższego już czasu przez PO i PSL, jest doprawdy przedziwna. Ważniejsze dla naszego MSZ są urzędy niemieckiego Jugendamtu niż życie polskiej rodziny, będącej za granicą zawsze w sytuacji trudniejszej niż tamtejsi mieszkańcy. Polskie konsulaty powinny jednak wykazywać większą troskę o los Polonii, zwłaszcza rodzin i dzieci. Dlaczego jako naród nie szukamy tego, co mogłoby być wykorzystane dla obrony polskości i rodziny. Nastawienie władz wydaje się, niestety, iść przeciwko obywatelowi.

Musimy wnikliwie przyglądać się wszystkim działaniom, które podejmują rządzący dla dobra współobywateli. Bo bardziej zdają się dbać o dobra Unii Europejskiej czy innych państw, m.in. Niemców, niż o nasze rodzime. Warto to akcentować, gdy zbliżają się wybory, podkreślając, że przede wszystkim mamy obowiązek bronić tego, co polskie. Obowiązkiem polskiego państwa winna być troska o polską rodzinę i dzieci.

2014-10-07 15:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Opłaca się modlić za rodziny

Niedziela warszawska 1/2017, str. 7

[ TEMATY ]

rodzina

Archiwum rodziny Królaków

Chrzest Patryka, czwartego dziecka Moniki i Marcina Królak. Od lewej 7-letnia Lidia, Patryk (w wózku), Monika i Marcin, 8-letni Jonasz Królak i 4-letni Janek

Chrzest Patryka, czwartego dziecka Moniki i Marcina Królak. Od lewej 7-letnia Lidia, Patryk (w wózku), Monika i Marcin, 8-letni Jonasz Królak i 4-letni Janek

Niedziela Świętej Rodziny to dobra okazja, żeby odnowić przyrzeczenia małżeńskie i uroczyście świętować kolejne jubileusze zawarcia sakramentu małżeństwa. Ale także do modlitwy o nowe powołania do rodziny

W Warszawie są miejsca, w których regularnie można modlić się w intencji rodzin oraz znalezienia męża czy żony. To między innymi kościół Matki Bożej Łaskawej na Starym Mieście, parafia Wniebowstąpienia Pańskiego na Ursynowie czy parafia Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej w Ursusie. W stolicy odbył się też Tydzień Modlitw o Nowe Rodziny. – Jest to niezwykle potrzebna inicjatywa. W dzisiejszych czasach widać zwiększającą się liczbę rozwodów i liczne nieformalne związki – wyjaśnia Michalina Jankowska, jedna z uczestniczek tej modlitwy.

CZYTAJ DALEJ

Wytrwajcie w miłości mojej!

2024-05-03 22:24

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

Wytrwajcie w miłości mojej! – mówi jeszcze Jezus. O miłość czy przyjaźń trzeba zabiegać, a kiedy się je otrzymuje, trzeba starać się, by ich nie spłoszyć, nie zmarnować, nie zniszczyć. Trzeba podjąć wysiłek, by w nich wytrwać. Rzeczy cenne nie przychodzą łatwo. Pojawiają się też niezmiernie rzadko, dlatego cenić je trzeba, kiedy się wreszcie je osiągnie, trzeba podjąć starania, by w nich wytrwać.

Ewangelia (J 15, 9-17)

CZYTAJ DALEJ

Nosić obraz Maryi w oczach i sercu

2024-05-03 21:22

ks. Tomasz Gospodaryk

Kościół w Zwanowicach

Kościół w Zwanowicach

Mieszkańcy Zwanowic obchodzili dziś coroczny odpust ku czci Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Sumie odpustowej przewodniczył ks. Łukasz Romańczuk, odpowiedzialny za edycję wrocławską TK “Niedziela”.

Licznie zgromadzeni wierni mieli okazję wysłuchać homilii poświęconą polskiej pobożności maryjnej. Podkreślone zostały ważne wydarzenia z historii Polski, które miały wpływ na świadomość religijną Polaków i przyczyniły się do wzrostu maryjnej pobożności. Przywołane zostały m.in. ślubu króla Jana Kazimierza z 1 kwietnia 1656 roku, czy 8 grudnia 1953, czyli data wprowadzenia codziennych Apeli Jasnogórskich. I to właśnie do słów apelowych: Jestem, Pamiętam, Czuwam nawiązywał kapłan przywołując słowa papieża św. Jana Pawła II z 18 czerwca 1983 roku. - Wypowiadając swoje “Jestem” podkreślam, że jestem przy osobie, którą miłuję. Słowo “Pamiętam” określa nas, jako tych, którzy noszą obraz osoby umiłowanej w oczach i sercu, a “Czuwam” wskazuję, że troszczę się o swoje sumienie i jestem człowiekiem sumienia, formuje je, nie zniekształcam ani zagłuszam, nazywam po imieniu dobro i zło, stawiam sobie wymagania, dostrzegam drugiego człowieka i staram się czynić względem niego dobro - wskazał kapłan.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję