Reklama

Niedziela Podlaska

Bóg zawiedziony?

Niedziela podlaska 40/2014, str. 1

[ TEMATY ]

rozważania

Marzena Zacharewicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Dlatego powiadam wam: Królestwo Boże będzie wam zabrane, a dane narodowi, który wyda jego owoce”
(Mt 21, 43)

Ktoś, kto próbuje na serio zaangażować się w życie społeczne lub odpowiedzieć na wezwania polityczne, wiele razy doświadcza, czym są zawiedzione nadzieje. Najczęściej mówi się wtedy: „Już nigdy więcej nie dam się oszukać!”. Człowiek trwa w tym przekonaniu zwykle do „następnego razu”… To, że zawodzi bliźni, że nie można ślepo wierzyć obietnicom, sprawia nieraz, iż również wobec Boga stajemy z nieufnością w sercu, a wielu z góry oskarża Boga o jakieś niecne zamiary. A czy Pan – patrząc na nasze życie – może się poczuć zawiedziony?

Głęboki smutek z powodu niewierności Izraela stawia Stwórcę blisko naszych codziennych przeżyć. Ukazany w alegorii winnicy wybrany naród wzgardził troskliwą miłością Gospodarza. Retoryczne pytanie: „Co jeszcze miałem uczynić winnicy mojej, a nie uczyniłem w niej?”, potęguje jeszcze cierpienie Najwyższego i sprawia, że podejmuje On radykalną decyzję o zaniechaniu uprawy, o pozostawieniu winnicy samej sobie – na rozgrabienie i zniszczenie. W Jezusowej przypowieści gospodarz powierza winnicę w ręce dzierżawców, a gdy ci nie chcą oddać należnych właścicielowi plonów, posyła do nich swojego syna… Zabicie syna (wiemy skądinąd, że to sam Jezus) sprawia, że bandyci zostają przykładnie ukarani, natomiast Boża uprawa zostaje oddana w ręce uczciwych dzierżawców. Nauczyciel skierował te słowa do „arcykapłanów i starszych ludu”, chcąc wstrząsnąć ich sumieniami. Okazało się jednak wkrótce, że trafił na wyjątkowo twarde serca i sam doświadczył prawdziwości swojej zapowiedzi: jako Syn Boży został znienawidzony, odrzucony i zabity, natomiast królestwo Boże wymknęło się z rąk tych, którym od wieków było powierzone. Ze smutną atmosferą rozważanych czytań kontrastuje obraz zawarty w nauce św. Pawła. Jego spokojne i rzeczowe upomnienia opierają się na niewzruszonym przekonaniu, że chrześcijanie, jako dobrzy dzierżawcy – ci, których umysły i serca otwarte są na Boże dary, którzy potrafią korzystać z pouczeń zawartych w słowie Pańskim – dostąpią najwyższej nagrody, utożsamianej z królestwem niebieskim: „Bóg pokoju będzie z wami”.

Bóg wie wszystko – co było, jest i będzie. Wobec nas staje wszakże jako Ten, który zawsze ufa. Ufa naszym obietnicom, deklaracjom, przysięgom, chociaż świadom jest, że nieraz zawiedziemy! On nie odrzucił swego ludu, nie zaparł się zdrajców i apostatów, nie potępił największych grzeszników. Prawdziwy zawód sprawia Mu tylko ten, kto konsekwentnie odrzuca Jego wyciągniętą na ratunek dłoń…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2014-10-01 14:37

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Panie! Naucz mnie kroczyć w światłości Twojej miłości!

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Żyję w ciemności, kiedy próbuję robić wszystko wyłącznie w oparciu o swoje siły, o swoją ludzką mądrość. Kiedy zaś żyję w przyjaźni z Bogiem, radząc się Go, co i jak robić, prosząc jednocześnie o Jego pomoc, wówczas przebywam w światłości. Panie! Naucz mnie kroczyć w światłości Twojej miłości!

Ewangelia (J 3, 14-21)

CZYTAJ DALEJ

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Wkrótce Dzień Dziecka w Rzymie

2024-04-28 16:13

Ewa Pankiewicz

Wy wszyscy, dziewczynki i chłopcy, będący radością waszych rodziców i rodzin, jesteście także radością ludzkości i Kościoła - napisał w orędziu do dzieci papież Franciszek.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję