Reklama

Wiadomości

Parada Równości w Budapeszcie. Pretekst do presji politycznej na Węgry

9 lipca 2025 r. w Parlamencie Europejskim odbyła się debata plenarna poświęcona tzw. lekcjom z Budapest Pride. W toku debaty europosłowie lewicowych i liberalnych frakcji wykorzystali wydarzenia wokół węgierskiej Parady Równości do krytyki rządu Viktora Orbána i promowania ogólnoeuropejskiej strategii równościowej.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Głosy sprzeciwu wobec takiego podejścia wyrazili przedstawiciele konserwatywnych ugrupowań, wskazując na instrumentalizację pojęcia praw podstawowych do podważania suwerenności demokratycznie wybranych rządów.

9 lipca 2025 r. w Strasburgu odbyła się debata plenarna Parlamentu Europejskiego pod hasłem: „Lessons from Budapest Pride: the urgent need for an EU-wide anti-discrimination law and defending fundamental rights against right-wing attacks” (Lekcje z Budapest Pride: pilna potrzeba ogólnounijnego prawa antydyskryminacyjnego i obrony praw podstawowych przed prawicowymi atakami). Debata stanowiła reakcję na próbę ograniczenia tegorocznej parady równości w Budapeszcie i została zorganizowana z inicjatywy lewicowych frakcji w Parlamencie Europejskim. Jej celem było ponowne wezwanie do przyjęcia ogólnoeuropejskiego prawa antydyskryminacyjnego oraz krytyka działań rządu Węgier, który w ostatnich latach wprowadza regulacje ograniczające ze względu na ochronę dzieci ideologiczną promocję treści LGBT w przestrzeni publicznej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W imieniu Rady UE głos zabrała Marie Bjerre, duńska minister ds. europejskich (Dania objęła prezydencję 1 lipca po Polsce, na sześć miesięcy). Zapewniła, że Rada pozostaje „w pełni zaangażowana” w promowanie równości i ochronę praw mniejszości, w tym osób LGBT. Odniosła się również do propozycji tzw. horyzontalnego prawa antydyskryminacyjnego, nad którym Rada debatuje od 2008 roku, przyznając, że ze względu na brak jednomyślności nie udało się dotąd przyjąć rozwiązań legislacyjnych. Jednocześnie zapowiedziała dalsze działania Rady na rzecz wzmocnienia polityki równościowej w UE.

Komisarz ds. Demokracji, Sprawiedliwości, Praworządności i Ochrony Konsumentów Michael McGrath w imieniu Komisji Europejskiej zadeklarował „dumne i niezachwiane” poparcie Komisji dla środowisk LGBTIQ+ i odniósł się do tegorocznego Budapest Pride jako „symbolem europejskich wartości wolności i tolerancji”. Zapowiedział, że Komisja analizuje nowe węgierskie przepisy dotyczące wolności zgromadzeń i systemów rozpoznawania twarzy, sprawdzając ich zgodność z przepisami o ochronie danych. Przypomniał również o toczącym się przed Trybunałem Sprawiedliwości postępowaniu w sprawie tzw. ustawy o ochronie dzieci, którą Komisja i 16 państw członkowskich uznały za naruszenie unijnego prawa.

Komisarz zapowiedział też nową strategię „LGBTIQ Equality Strategy” obejmującą walkę z „mową nienawiści” i „terapiami konwersyjnymi”, a także ogólnounijny plan równościowy obejmujący kwestie płci, rasizmu, praw Romów i osób z niepełnosprawnościami. Wspomniał również o wcześniejszym tzw. Gender Equality Roadmap, który ma promować „równość płci”, w tym w obszarze zdrowia, zatrudnienia i polityki rodzinnej.

Reklama

W imieniu grupy Europejskiej Partii Ludowej (EPL) głos zabrał niemiecki europoseł Sven Simon, który zaznaczył, że choć dopuszcza różne spojrzenia na kwestie społeczne, to ograniczenia wolności zgromadzeń na Węgrzech uznaje za „rażące naruszenie prawa podstawowego” i wezwał do formalnego wszczęcia przez Komisję procedury naruszeniowej. Jednocześnie podkreślił, że prawa podstawowe w Europie nie są „dane raz na zawsze” i należy je konsekwentnie egzekwować.

Znacznie bardziej radykalne głosy pojawiły się po stronie lewicowej. Klára Dobrev (S&D) określiła Pride jako „początek końca systemu Orbána”, dodając, że „setki tysięcy ludzi wyszły na ulice, by pokazać, że Orbán to nie Węgry”. W emocjonalnym tonie wieszczyła, że polityczne napięcia na Węgrzech będą rosły.

Z kolei Hiszpan Jorge Buxadé (Patrioci dla Europy) ostro skrytykował działania europosłów, którzy – jak stwierdził – „na koszt podatników urządzili sobie lewicowy happening przeciwko suwerennemu państwu”. Oskarżył lewicę o hipokryzję w kontekście przemocy wobec kobiet i stosowanie „krucjaty woke” przeciwko Węgrom. Zaznaczył, że Budapeszt jest dziś bezpieczniejszy niż wiele miast Europy Zachodniej, a rząd węgierski chroni porządek publiczny. Belg Tom Vandendriessche z tej samej grupy podzielił te obserwacje: „(…) Gdzie właściwie homoseksualiści mogą czuć się najbezpieczniej na ulicy? Czy w Molenbeek, czy w Budapeszcie? Nie widzimy jednak żadnych europejskich parlamentarzystów paradujących po Molenbeek. Nigdy nie widzimy ich też w Rijadzie, Teheranie czy Islamabadzie. Ta hipokryzja dowodzi, że nie chodzi tu wcale o równe prawa dla homoseksualistów, ale o propagowanie ideologii gender. Wydaje się, że stało się to religią państwową Unii Europejskiej, z dogmatami, których nie wolno kwestionować.”

Reklama

Włoch Alessandro Ciriani (Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy) ostrzegł, że narzucanie ideologicznej wizji społeczeństwa przez instytucje unijne prowadzi do podważania demokracji. Podkreślił, że demokracja oznacza możliwość prowadzenia różnych polityk, a nie hegemonii jednej ideologii. W jego ocenie Pride w Budapeszcie był nie tyle oddolnym protestem, co wydarzeniem organizowanym przez „elity wspierane przez korporacje i aktywistów”.

W podobnym tonie wypowiedziała się Węgierka Zsuzsanna Borvendég (Europa Suwerennych Narodów), która przypomniała, że marsz LGBT odbył się pomimo formalnego zakazu, a protestujących przeciwko niemu patriotów – ukarano. Zaznaczyła, że rzeczywistym zagrożeniem dla demokracji są działania „antify” i ingerencje obcych europosłów w wewnętrzne sprawy Węgier. Potępiła też udział Ilaria Salis, oskarżanej o przemocowe działania pod szyldem lewicowego ekstremizmu.

Głosy entuzjastycznego poparcia dla wydarzenia w Budapeszcie padły natomiast z ust Francuzki Fabienne Keller (Renew), Szwedki Alice Kuhnke (Zieloni) i Francuzki Manon Aubry (Lewica). Wszystkie zgodnie mówiły o „czasie odwagi”, „symbolu walki z autorytaryzmem” i „konieczności natychmiastowego przyjęcia ustawy antydyskryminacyjnej”. Należącej do francuskiej skrajnej lewicy Aubry posunęła się do stwierdzenia, że Węgry rządzone są w sposób autorytarny i oceniła, że wybór partii prawicowych w Europie prowadzi do prześladowań, korupcji i ograniczenia wolności mediów.

– Ta kolejna debata zorganizowana w Parlamencie Europejskim, aby znowu krytykować demokratycznie wybrany rząd Węgier, pokazuje, jak bardzo instytucje unijne stały się areną ideologicznych demonstracji, w których pojęcia takie jak prawa człowieka czy wolność są wykorzystywane do forsowania wąsko rozumianej agendy kulturowej. Z tego powodu próby narzucenia państwom członkowskim unijnego prawa antydyskryminacyjnego z pominięciem zasady jednomyślności stanowią zagrożenie dla suwerenności narodowej i pluralizmu demokratycznego.” – zauważa Julia Książek, analityk Centrum Prawa Międzynarodowego Instytutu Ordo Iuris.

2025-07-15 15:50

Oceń: +5 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Orban: chrześcijańskie i muzułmańskie społeczności nigdy się nie połączą

[ TEMATY ]

Węgry

Dominik Różański

Premier Węgier Viktor Orban podkreślił w wywiadzie dla niemieckiego tabloidu „Bild”, że jego kraj również w przyszłości nie będzie przyjmował uchodźców. Wezwał szefa niemieckich socjaldemokratów Martina Schulza, by okazał Węgrom „więcej szacunku”.

W opublikowanym w poniedziałek wywiadzie pod tytułem „Wy chcecie migrantów, a my nie!” Orban po raz kolejny bronił decyzji Węgier, żeby nie przyjmować uchodźców, zwłaszcza z krajów muzułmańskich, i podkreślił, że stanowisko to pozostaje niezmienne.
CZYTAJ DALEJ

Legnica: Policja zatrzymała podejrzewanego o kradzież krzyża z kopuły cerkwi

2025-09-16 17:46

[ TEMATY ]

krzyż

kopuła cerkwi

podejrzany

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Polica zatrzymała we wtorek mężczyznę podejrzewanego o kradzież krzyża z kopuły greckokatolickiej cerkwi pw. Zaśnięcia NMP w Legnicy. Do kradzieży doszło w piątek w ubiegłym tygodniu. Śledztwo w tej sprawie prowadzi legnicka prokuratura rejonowa.

Rzeczniczka legnickiej policji Jagoda Ekiert poinformowała we wtorek PAP, że podejrzewany o kradzież mężczyzna został zatrzymany przez policję we wtorek. – Policjanci znaleźli skradziony krzyż, w innym miejscu niż adres, pod którym mieszkał podejrzewany; krzyż niestety był już pocięty – powiedziała policjantka.
CZYTAJ DALEJ

O. Spadaro SJ o Franciszku i Leonie XIV: więź między nimi nie została zerwana

2025-09-17 13:20

[ TEMATY ]

Leon XIV

O. Spadaro

Vatican Media

Leon XIV

Leon XIV

„Leon podąża śladami Franciszka, ale własnym głosem” - powiedział włoski jezuita o. Antonio Spadaro, który był bliskim współpracownikiem papieża Franciszka. Dzisiaj ten znany w mediach kapłan jest podsekretarzem w watykańskiej Dykasterii ds. Kultury i Edukacji, a wcześniej przez wiele lat kierował włoskim czasopismem jezuickim La Civiltà Cattolica. Niedawno ukazała się jego książka „Da Francesco a Leone” (Od Franciszka do Leona) - zawierająca obszerny wywiad, w którym Leon, jeszcze jako kardynał Prevost, opowiada o swojej wizji Kościoła i relacjach z Franciszkiem.

W wywiadzie dla niemieckiego portalu katolickiego katholisch.de. o. Spadaro zwrócił uwagę, że przejście od Franciszka do Leona XIV było „przede wszystkim duchowym przekazaniem pałeczki”. „Jeśli między Benedyktem XVI a Franciszkiem punktem styku było wyzwanie `szybkich zmian`, to między Franciszkiem a Leonem kluczowym słowem jest `niepokój`. Papież Bergoglio nazwał je `zdrowym niepokojem, jedynym, który daje pokój` i polecił je właśnie augustianom, gdy o. Prevost był ich przełożonym generalnym. Leon XIV przyjął tę zmianę: swoje pierwsze kazanie jako papież rozpoczął właśnie tymi słowami. Jego sprawowanie papieskiego urzędu wywodzi się z niespokojnego serca św. Augustyna, które `nie zazna spokoju, dopóki nie spocznie w Bogu`”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję