Reklama

Sesja o Prymasie Tysiąclecia

Kapłańska droga sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jasnogórską sesję zorganizowaną 9 września br. z okazji przypadającej w tym roku 90. rocznicy święceń kapłańskich sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego, prymasa Polski, zakończyła Msza św., sprawowana w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej pod przewodnictwem arcybiskupa seniora Stanisława Nowaka. Powiedział on, że Polsce bardzo potrzebna jest beatyfikacja kard. Wyszyńskiego, dlatego naszym obowiązkiem jest modlitwa w tej intencji. Abp Nowak przypomniał w kazaniu kapłańską drogę kard. Stefana Wyszyńskiego, jego cierpienie i ofiarę, którą poniósł w trudnym czasie zmagań Polski o wolność, i jego wielkie zaufanie do Maryi Jasnogórskiej. Arcybiskup senior podkreślił, że trzeba dziś gorąco modlić się o wyniesienie na ołtarze Księdza Prymasa, który jest wzorem, znakiem i ogniem zapalającym do działania. – W czasach, gdy wielu z nas śpi, także w Kościele, gdy panuje jakiś letarg, trzeba nam obudzenia – gdy prymas Wyszyński będzie na ołtarzach, będzie nas budził, będzie podrywał, a my bardzo tego potrzebujemy – powiedział abp Nowak.

Gośćmi spotkania, które miało miejsce przed Mszą św. w Sali Różańcowej, byli: prof. Krystyna Czuba z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, ks. prał. dr Zdzisław Struzik, dyrektor Instytutu Papieża Jana Pawła II w Warszawie, i Stanisława Nowicka z Instytutu Prymasa Wyszyńskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Na wstępie Tomasz Nakielski, przewodniczący Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana”, zauważył, że spotkanie jest doskonałą okazją do tego, by kolejny raz powrócić do postaci Prymasa, wielkiego kapłana i wielkiego Polaka. – Bardzo zależy nam na tym, byśmy nie traktowali kard. Wyszyńskiego tylko jako postaci historycznej, bo jego nauczanie jest ciągle aktualne i powinniśmy je wciąż na nowo odczytywać.

Prof. Krystyna Czuba, która poznała Prymasa Tysiąclecia w czasach studenckich, a potem miała możliwość przebywania z nim i obserwowania jego życia, mówiła o kapłaństwie Stefana Wyszyńskiego. – On zawsze chciał być przede wszystkim ojcem, a najlepiej wyrażają to słowa, których używał, rozpoczynając np. kazania, wtedy mówił zawsze: „Umiłowane Dzieci Boże”. Przypomniała, że obok bycia ojcem zawsze chciał być też sługą. – Prymas Wyszyński twierdził, że jest dumny z bycia kapłanem i zachęcał do tego też innych księży. Podkreślał, że kapłaństwo jest drogą do świętości. Apelował, by odważnie i wszędzie nosić sutannę czy koloratkę. Wzywał do jedności kapłanów z biskupami i do ich jedności z narodem – mówiła prof. Czuba. Przypomniała słowa Księdza Prymasa, że „Kościół jest na tyle silny, na ile silni są kapłani, a kapłani są silni na tyle, na ile silne są rodziny”.

Reklama

Ks. prał. dr Zdzisław Struzik w 1971 r. został wyświęcony na kapłana z rąk kard. Stefana Wyszyńskiego. W swoim świadectwie o Prymasie Tysiąclecia podkreślał, że w czasach zmagań Polski o wolność kard. Wyszyński wszystkim dodawał odwagi. – W swoich kazaniach, przemówieniach odkłamywał rzeczywistość; myśmy widzieli, że skoro on się nie boi, skoro walczy odważnie, to i my musimy tak postępować – podkreślał dyrektor Instytutu Papieża Jana Pawła II. Jego zdaniem, Sługa Boży był wielkim wizjonerem. – Wiedział, czym skończą się tak propagowane w Polsce Ludowej aborcja czy antykoncepcja, i dlatego tak mocno bronił życia i rodziny. Nie odwoływał się jednak do tzw. czynników wyższych, lecz zwracał się do rodziców, by to oni brali odpowiedzialność za wychowanie swoich dzieci – mówił ks. Struzik.

Każdy z uczestników spotkania otrzymał specjalny obrazek z zapiskami alumna Stefana, które on do końca życia nosił w brewiarzu. Jest wśród nich 10 zasad. Jedne z pierwszych brzmią: mów mało – żyj bez hałasu – cisza; czyń wiele, lecz bez gorączki, spokojnie; pracuj systematycznie, nie trać czasu.

Sesję zorganizowało Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana” w Częstochowie wraz z Instytutem Prymasa Wyszyńskiego.

2014-09-16 16:12

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kim są najbardziej znani archaniołowie?

[ TEMATY ]

archaniołowie

Family News Service

Karol Porwich/Niedziela

29 września w Kościele katolickim przypada święto trzech archaniołów – Michała, Gabriela i Rafała. Ich imiona pojawiają się na kartach Biblii. Niebiańscy wysłannicy towarzyszą ludziom w konkretnych wydarzeniach, a każdy z nich ma szczególną misję i zadanie do wykonania. Każdy z nich objawił się w konkretnym czasie. Św. Michał ukazywał się aż cztery razy, doprowadzając do ustanowienia swojej własnej bazyliki w podziemnej grocie na Górze Gargano we Włoszech.

Aniołowie są istotami duchowymi, nadrzędnymi wobec ludzi. Posiadają rozum oraz wolę. Św. Grzegorz Wielki tłumaczył, że słowo anioł nie oznacza natury, ale zadanie. „Duchy, które zapowiadają wydarzenia najbardziej doniosłe nazywają się archaniołami. Niektórzy z nich mają imiona własne, wskazujące na określone ich zadania czy posługę” – wyjaśniał papież i doktor Kościoła. Aniołowie i archaniołowie pośredniczą między Bogiem i ludźmi, a ich interwencje świadczą o tym, że są zawsze gotowi, aby nam pomóc. 29 września, w rocznicę konsekracji starożytnej bazyliki św. Michała w Rzymie Kościół katolicki wspomina trzech archaniołów, którym Bóg wyznaczył szczególne misje w historii zbawienia. Przypominamy kilka ciekawych informacji na ich temat.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej Niezbędnika Katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca. Dostępna jest również wersja PDF naszego Niezbędnika!

CZYTAJ DALEJ

Sukces mierzy się ciężką pracą! [Felieton]

2025-09-29 10:39

youtube.com

Wśród naszych sportów narodowych można wymienić różne dyscypliny. Mamy w historii “trochę” sukcesów. Gdyby jednak była taka dyscyplina jak “narzekanie”, Polacy byliby w niej bezkonkurencyjni. Pomijam już codzienne rozmowy, ale zwracam uwagę na to, co dzieje się, gdy reprezentanci Polski biorą udział w różnych imprezach sportowych. Granica między chwałą, a hejtem jest bardzo cienka.

Na ostatnich mistrzostwach świata Polscy siatkarze zdobyli brązowe medale. Wielu internautów, podających się za kibiców [tu zaznaczę, że w moim pojęciu prawdziwy kibic to ten, kto jest z drużyną na dobre i na złe] zaczęło w niewybredny sposób atakować wręcz polskich zawodników za porażkę w Włochami. Dla mnie trzecie miejsce polskich siatkarzy to powód do dumy. Wiem, że to na tej imprezie najgorszy wynik od 2014 roku, ale przecież wcześniej tak pięknie nie było - mistrzostwo świata w 1974 roku i srebro w 2006 roku. A ponieważ z lat mej młodości pamiętam te “suche” lata, cieszę się, że reprezentacja Polski nie schodzi z wysokiego poziomu. W rzeczywistości 3 miejsce w mistrzostwach świata to dowód ogromnej pracy, wytrwałości i charakteru. W przypadku siatkówki, na sukces nakłada się wiele czynników, a wysiłek, który wkłada każdy z zawodników, aby wejść na poziom reprezentacyjny jest ogromny. Naprzeciw siebie stają zawodnicy, którzy poświęcają wiele, aby sukces sportowy odnieść. Obecnie nie ma miejsca na “taryfę ulgową”. Sport ma to do siebie, że bywa nieprzewidywalny. I co jest też ważne, sport, podobnie jak życie, to nie tylko zwycięstwa, lecz także potknięcia, z których trzeba wstać. I właśnie w tym tkwi prawdziwa wartość tego sukcesu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję