Reklama

Homilia

Słysząc głos Pana, serc nie zatwardzajcie

Niedziela Ogólnopolska 36/2014, str. 32-33

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Według obiegowego sposobu myślenia, prorok to człowiek, który przepowiada przyszłość. Biblijna koncepcja proroka jest zupełnie inna: prorok to człowiek, który z perspektywy religijnej ukazuje i ocenia przeszłość oraz teraźniejszość, by na tej podstawie skutecznie kształtować przyszłość. A więc nie przepowiadać, lecz kształtować! Na tym polega jego faktyczny wpływ na rzeczywistość i stąd wynika ustawiczna potrzeba proroków.

Ezechiel właściwie widzi swoją rolę i powinności. Wyznaczony na „stróża domu Izraela”, obwieszcza udzielanie napomnień oraz w imieniu Boga przestrzeganie ludu Jego wybrania oraz sprowadzanie go na drogę wierności przymierzu z Bogiem i utwierdzanie go na niej. Oznacza to obowiązek napominania występnych, bo inaczej prorok zaciągnie odpowiedzialność przed Bogiem za ich pozostawanie na złych drogach. Dopiero wtedy, gdy pouczy występnego, odpowiedzialność za złe postępowanie spada na każdego, kto odrzuca słowo proroka. Jego misja wymaga więc dobrego rozeznania i odwagi. Właśnie na tym polega również profetyczna funkcja Kościoła, a w nim najważniejsze zadania nauczycieli wiary i moralności. Sprzeniewierzają się jej ci spośród nich, którzy grzeszą ignorancją i lękiem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Napominanie innych powinno się opierać na fundamencie wzajemnej miłości. Wszystkie przykazania Dekalogu, do których przestrzegania nawoływali biblijni prorocy, a w naszych czasach nawołują nauczyciele wiary i moralności, streszczają się – przypomina św. Paweł – w przykazaniu miłości, które jest najważniejszym i pierwszym przykazaniem. Kto kieruje się zasadą miłości, będzie wiedział, jak przemówić do człowieka potrzebującego pomocy w sprowadzeniu go na Bożą drogę życia. W przeciwnym wypadku napominanie staje się zarzewiem kłótni, konfliktów i podziałów, skutkując nowymi odmianami zgorszenia i zła. Dlatego Apostoł z mocą podkreśla, że „miłość nie wyrządza zła bliźniemu”.

Jezus ukazuje swoim uczniom i wyznawcom konkretną pedagogię napominania. Najpierw napomnienie w cztery oczy, z nadzieją, że dyskretna perswazja otworzy oczy na to, co wymaga poprawy. Gdy to się nie powiedzie, napomnienie w obecności jednego lub dwóch świadków, wzmacniające powagę sytuacji. Gdy i to nie przyniesie rezultatu, wtedy napomnienie wobec wspólnoty Kościoła – być może niekoniecznie imienne, ale na tyle czytelne i mocne, że nie zostawia wątpliwości, o co chodzi. A gdy i to okaże się bezskuteczne, „niech ci będzie jak poganin i celnik”. Rozmaicie objaśniano te słowa, czasami banalizując ich znaczenie. Kościół apostolski rozumiał je, na co wskazują przykłady z Listów św. Pawła do Koryntian, jako uzasadnienie wykluczenia ze wspólnoty, przynajmniej na jakiś czas, żeby w ten sposób nakłonić występnego do opamiętania i nawrócenia, a tym samym ocalić go. Ważniejsze od powierzchownego spokoju i niczym niezmąconego samopoczucia jest bowiem odzyskanie go dla Boga.

Polecamy „Kalendarz liturgiczny” – liturgię na każdy dzień

2014-09-02 14:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kiedy troska o dusze staje się samowolą [Felieton]

2025-09-13 23:34

Karol Porwich/Niedziela

W piątkowe popołudnie opublikowany został list otwarty do abp. Józefa Kupnego autorstwa ks. Karla Stehlina FSSPX, przełożonego polskiego dystryktu. List, w którym możemy odnaleźć słowa stanowiące wyraz troski o „misję ratowania dusz” i niepodważalnej wierności tradycji. Zauważyć też można, że działanie Bractwa to nic innego jak heroizm wobec „upadającego Kościoła”. Kapłani Bractwa chcą chronić wiernych przed „zepsutymi rytami” po Soborze Watykańskim II. Brzmi heroicznie, dramatycznie wręcz. Tylko że… wierność w Kościele katolickim obejmuje nie tylko gorliwość o liturgię i nauczanie, ale również pełne posłuszeństwo papieżowi i biskupom.

W Liście padają słowa, że “Stolica Apostolska wydała wiele zarządzeń, które potwierdzają słuszność naszej misji od samego początku.” Podkreślony jest fakt, że papież Franciszek w liście apostolskim “Misericordia et misera” udzielił kapłanom Bractwa jurysdykcji do ważnego słuchania spowiedzi i rozgrzeszania. Jednak wkrada się w to pewna wybiórczość. Bo przecież w 12 punkcie czytamy: „Dla duszpasterskiego dobra wiernych, kierowanych wolą wyjścia naprzeciw ich potrzebom i zapewnienia im pewności co do możliwości otrzymania rozgrzeszenia, postanawiam z własnej decyzji udzielić wszystkim kapłanom Bractwa Św. Piusa X upoważnienia do ważnego i godziwego udzielania sakramentu pojednania.” Kluczowe są tutaj dwa elementy. Pierwszy to: dla duszpasterskiego dobra wiernych” – Papież Franciszek nie mówi, że czyni to jako „uznanie misji” Bractwa, lecz ze względu na dobro duchowe wiernych, którzy korzystają z ich posługi. Chodzi o to, by nie mieli wątpliwości co do ważności i godziwości sakramentu spowiedzi. Drugi: „udzielam upoważnienia” – papież nie stwierdza, że Bractwo ma je z mocy prawa czy własnej misji. Przeciwnie – uznaje, że takiego upoważnienia nie mieli i dlatego nadaje je swoją decyzją.To rozróżnienie jest istotne: papież działa z troski o wiernych, a nie jako potwierdzenie „kanonicznej misji” Bractwa. Właśnie dlatego Benedykt XVI pisał wcześniej, że „dopóki Bractwo nie ma statusu kanonicznego, jego duchowni nie pełnią żadnej posługi w sposób legalny”. Franciszek nie zmienił tego faktu, lecz zrobił wyjątek dla sakramentów: Pokuty i Pojednania oraz Małżeństwa, aby wierni nie żyli w niepewności co do sakramentów. Innymi słowy – to akt miłosierdzia wobec wiernych, a nie potwierdzenie misji Bractwa.
CZYTAJ DALEJ

Pierwszy wywiad Leona XIV: Mam wielką ufność w naturę ludzką

2025-09-14 15:34

Vatican Media

O nauce dyplomacji, zabiegach o pokój i dialog, a także o swej amerykańsko-peruwiańskiej tożsamości, a nawet o kibicowaniu podczas Mistrzostw Świata - to niektóre z wątków pierwszego wywiadu udzielonego przez Leona XIV dziennikarce „Crux”, Elise Ann Allen.

Rozmowa, opublikowana z okazji 70. urodzin Papieża, jest fragmentem biografii pod tytułem „León XIV: ciudadano del mundo, misionero del siglo XXI” („Leon XIV: obywatel świata, misjonarz XXI wieku” - red.), który ukaże się w języku hiszpańskim nakładem Penguin Perú 18 września. Później planowane są edycje angielska i portugalska.
CZYTAJ DALEJ

60 lat w służbie liturgicznej

2025-09-15 16:12

Marzena Cyfert

Jerzy Gzowski, lektor i nadzwyczajny szafarz Komunii św.

Jerzy Gzowski, lektor i nadzwyczajny szafarz Komunii św.

Pan Jerzy Gzowski, lektor i nadzwyczajny szafarz Komunii św. obchodzi diamentowy jubileusz służby przy ołtarzu. W uroczystej Mszy św. sprawowanej w jego intencji towarzyszyło mu ponad 30 lektorów – przyjaciół z różnych wrocławskich parafii.

W intencji jubilata modliła się rodzina i wierni ze wspólnoty parafialnej św. Anny na wrocławskim Oporowie. Eucharystii przewodniczył ks. Jarosław Lawrenz, misjonarz św. Wincentego a Paulo, proboszcz parafii. – Dzisiaj dziękujemy i wychwalamy Pana za tę posługę p. Jerzego przy ołtarzu. To szczególna droga posługi w Kościele. Pan Jerzy służył w trzech parafiach: u ojców redemptorystów, w parafii św. Elżbiety przy ul. Grabiszyńskiej i u nas w parafii św. Anny. Ta służba pozwoliła mu zyskać tylu przyjaciół, którzy są dzisiaj razem z nami wokół ołtarza – mówił ks. Lawrenz.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję