Podstawowe znaczenie hebrajskiego terminu „szatan” to tyle co „przeciwnik”. Nie musi on oznaczać złego ducha. Dawid nazywa „szatanami” synów Serui, którzy pragnęli śmierci jego wrogów. Szatanem może być sam anioł Boga, który przeszkadza w niezgodnym z wolą Jahwe działaniu człowieka. Tak było w przypadku Balaama, który udał się do Balaka, króla Moabu, by przekląć najeźdźców izraelskich. By mu w tym przeszkodzić, anioł Pana stanął mu na drodze jako szatan. Niektórzy tłumacze Biblii oddają rzeczownik „szatan” jako „przeszkoda”. Ideę przeszkadzania dobrze ukazuje żydowska technika interpretacyjna, zwana gematrią, według której każdej literze alfabetu hebrajskiego przyporządkowano pewną cyfrę lub liczbę. Okazuje się, że szatanowi przyporządkowana jest liczba 364. Rabini wyjaśniają, że przez 364 dni w roku przeszkadza on w dotarciu modlitw Izraelitów do niebios. Tylko raz w roku, w Dzień Pojednania, ich modlitwy swobodnie docierają przed Boży tron. Według rabinów, moc szatana zostanie złamana dopiero wtedy, gdy wszystkie grzechy synów Izraela zostaną odpokutowane. Na tak zarysowanym tle nieco łagodniej możemy spojrzeć na Piotra, któremu oberwało się od Jezusa: „ZEJDŹ MI Z OCZU, SZATANIE! JESTEŚ MI ZAWADĄ, BO NIE MYŚLISZ O TYM, CO BOŻE, ALE O TYM, CO LUDZKIE” (por. Mt 16, 23). Jezus nazwał pierwszego papieża nie tyle złym duchem, ile raczej przeciwnikiem. Choć zazwyczaj jest odwrotnie. Papież szuka woli Boga. Dlatego nasi przodkowie ukuli przysłowie: „Gdzie papież przejdzie, tam diabeł nie wejdzie”.
Sto dni temu Karol Nawrocki stanął w Sejmie, złożył przysięgę i – wbrew przyzwyczajeniom ostatnich lat – nie zaczął swojej prezydentury od wojennego okrzyku, tylko od wezwania do jedności i osobistego przebaczenia. W inauguracyjnym orędziu nie było ani fajerwerków PR, ani łzawych opowieści o własnym życiu. Był za to bardzo konkretny plan: „Plan 21”, mocne akcenty suwerenności, sprzeciw wobec dalszego oddawania kompetencji do Brukseli, wsparcie dla inwestycji strategicznych – od CPK po modernizację armii – oraz zapowiedź naprawy ustroju i pracy nad nową konstytucją do 2030 roku. Do tego diagnoza: lawinowo rosnący dług, kryzys demograficzny, zapaść mieszkalnictwa.
„Polska jest na bardzo złej drodze do rozwoju” – powiedział prezydent. Trudno się z tą diagnozą spierać, nawet jeśli ktoś nie głosował na Nawrockiego. Minęło raptem sto dni i nagle okazuje się, że za wszystkie niepowodzenia rządu odpowiada właśnie on. Koalicja Obywatelska wypuszcza grote-skowy filmik, w którym prezydent zostaje ochrzczony „wetomatem”. Ugrupowanie, którego lider sam przyznał, że zrealizował około 30 procent własnych „100 konkretów na 100 dni” – ale w… 700 dni – teraz chce rozliczać głowę państwa z każdej decyzji. Donald Tusk już tłumaczył obywatelom, że obietnice go nie obowiązują, bo nie dostał „100 procent władzy”, więc trzydzieści procent powinno nam wystarczyć. Problem w tym, że dzień przed zaprzysiężeniem rządu, już po znanych wynikach i podziale mandatów, z sejmowej mównicy w dość butnym tonie te same zobowiązania potwierdzał, trzymając w ręku słynny program.
Czaszki, kości, fragmenty trumien, ubiorów a nawet roślin znaleźli naukowcy w krypcie Tarnowskich, w podziemiach tarnowskiej katedry. Prace w miejscu wiecznego spoczynku właścicieli Tarnowa były prowadzone wiosną tego roku. O efektach dowiedzieli się mieszkańcy miasta i okolic, którzy licznie wzięli udział w konferencji naukowej „Tajemnice tarnowskiej Katedry” w auli Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie.
Wyniki badań naukowców przedstawia prof. Anna Drążkowska z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.