Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Kajakiem po Brdzie

Niedziela sosnowiecka 32/2014, str. 2

[ TEMATY ]

zawody

ARCHIWUM PRYWATNE UCZESTNIKÓW SPŁYWU

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trzydzieści dwie osoby z naszego regionu wzięły udział w 59. Międzynarodowym Spływie Kajakowym po Brdzie im. Marii Okołów Podhorskiej. Młodzież do wyjazdu zachęcili kapłani: ks. Mariusz Dydak, ks. dr Sławomir Woźniak i ks. Dariusz Nowak. Spływ odbył się 12-19 lipca na trasie Parzyn – Bydgoszcz.

– Tegoroczny spływ rozpoczęliśmy tradycyjnie od uroczystej Liturgii sprawowanej w sanktuarium Matki Bożej w Wielu. Potem była już tylko Brda i kajaki. Oczywiście każdego dnia sprawowaliśmy polowe Eucharystie, ale najwięcej czasu spędzaliśmy na wodzie. Wynikiem tego było zdobycie I miejsca w klasyfikacji drużynowej i pucharu marszałka województwa kujawsko-pomorskiego. To nie jedyna nagroda, bowiem ks. kan. Władysław Golis – emerytowany profesor naszego seminarium i długoletni proboszcz parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Sosnowcu-Maczkach został uhonorowany odznaką „miłośnik Brdy z laurem” za wieloletnie promowanie turystyki kajakowej wśród młodzieży – powiedział ks. Mariusz Dydak. W tym miejscu trzeba wyjaśnić, że ks. Golis pierwszy raz na spływ wyjechał z młodzieżą ponad 30 lat temu. Tradycję tę przejęli kolejni kapłani i dziś nasza diecezja co roku bierze udział w tym międzynarodowym, sportowo-rekreacyjnym przedsięwzięciu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

32 uczestników spływu to młodzież z II Liceum Ogólnokształcącego im. Emilii Plater w Sosnowcu, przedstawiciele liturgicznej służby ołtarza naszej diecezji i archidiecezji katowickiej. Niektórzy na spływ wybrali się po raz pierwszy, inni po raz kolejny. Na tych, którzy byli na spływie pierwszy raz czekał specjalny obrzęd – zwany chrztem neofitów. – Po uprzednim przygotowaniu, Neptun oraz Prozerpina uroczyście rozpoczynają zabawę. Diabły zaganiają wszystkich nowych na spływie na specjalnie przygotowany tor przeszkód. Neofici muszą przejść przez wszystkie przeszkody: na początku w dołku z błotem muszą za pomocą kłody udowodnić, że w ciągu ostatnich dni porządnie nauczyli się wiosłować. Podczas tego są delikatnie smagani pokrzywami, aby... mieli siły wiosłować. Następny etap to czołganie się w specjalnie przygotowanym tunelu, w którym rozsypano szyszki. Aby odświeżyć naszych neofitów podczas pełzania, każdy z nich został oblany zimną wodą. Oczywiście podczas chrztu pole do popisu miała także kuchnia, która przygotowała dla neofitów „niespodziankę” kulinarną. Aby każdy spływowicz mógł zostać przyjęty do zaszczytnego grona miłośników kajaków musi być zdrowy, dlatego też porządnie został przebadany przez pielęgniarkę za pomocą specjalnego młotka. Gdy dopełniono obrzędów, Neptun i Prozerpina za pomocą odpowiedniej formuły przyjmowali pierwszaka do grona kajakarzy, nadając mu uprzednio wybrane imię, idealnie określające osobę i jej zachowanie podczas spływu. No i na koniec neofita dostał jeszcze klapsa wiosłem i mógł się wykąpać w rzece – relacjonuje chrzest Karol z Olkusza.

Michał Oleś był na spływie po raz pierwszy. – Wyjazd uważam za bardzo udany. Czas spędzony w kajaku można uznać za wspaniałą formę aktywnego wypoczynku, którą polecam wszystkim. Pobyt na spływie daje szansę nawiązania wielu nowych znajomości, sprawdzenia swoich możliwości na rzece, a jednocześnie pozwala odpocząć od zgiełku miasta. Będąc po raz pierwszy na spływie kajakowym przeszedłem chrzest neofitów. Była to świetna zabawa, choć ślady tej zabawy noszę na sobie do dziś – szyszki wolę oglądać na drzewach. Prócz codziennego pokonywania wyznaczonej przez organizatorów trasy czekały na nas liczne atrakcje, m.in. turniej siatkówki, ognisko, dyskoteka. Nie obyło się także bez konkurencji na wodzie – były to slalom i wyścig. Spływ kajakowy polecam każdemu, kto jest żądny przygód. Osobiście chętnie wezmę udział w kolejnym letnim spływie kajakowym na Brdzie – powiedział Michał Oleś.

Wojciech Odor – uczeń II LO w Sosnowcu, również pierwszy raz był na spływie. – W tym roku miałem okazję wybrać się ze znajomymi na spływ kajakowy Brdą. Pomijając pierwszy i drugi dzień pogoda była świetna, choć nawet deszcz nie przeszkadzał nam w dobrej zabawie. Miałem chwile wątpliwości, ponieważ nigdy nie siedziałem w kajaku, a już pierwszy odcinek miał ok. 20 km. Okazało się, że wcale nie sprawia to większego trudu. Z pływania czerpałem ogromną przyjemność. Atmosfera na spływie bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła: gitara, ognisko, grono ludzi, z którymi nawiązaliśmy przyjaźnie. Według mnie największym wyzwaniem były dość wczesne pobudki, jednak wstawałem z myślą, że zbliża się kolejny wspaniały dzień. Mógłbym narzekać na trochę ciężkie warunki, lecz sumując wszystkie dobre i złe strony tego wyjazdu, uważam, że warto wybrać się tam znowu w przyszłym roku – powiedział Wojtek Odor.

2014-08-07 11:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Na te zawody prognozowane jest szczególne zapotrzebowanie

[ TEMATY ]

praca

zawody

Adobe.Stock.pl

28 zawodów znalazło się na nowej liście zawodów, dla których jest prognozowane szczególne zapotrzebowanie na krajowym rynku pracy. Wśród nich są cztery nowe: dekarz, technik dekarstwa, technik robotyk i monter nawierzchni kolejowej – podało w czwartek MEiN.

"Prognoza zapotrzebowania na pracowników w zawodach szkolnictwa branżowego na krajowym i wojewódzkim rynku pracy" – to dokument, do którego wydania jest zobligowany co roku minister edukacji i nauki. Publikowany jest on w formie obwieszczenia w Monitorze Polskim. Pierwszy raz ogłoszono go w 2019 r.
CZYTAJ DALEJ

Czy maszyna naprawdę w końcu zastąpi człowieka? Nowości o sztucznej inteligencji już 18 listopada na UKSW w Warszawie!

2025-11-15 15:36

[ TEMATY ]

felieton

Milena Kindziuk

Red

Już sam program konferencji intryguje. Co więcej, świetnie rezonuje on z niedawnym apelem papieża Leona XIV, by podchodzić do AI opierając się na edukacji, etyce i odpowiedzialności. Tak, by sztuczna inteligencja stała się sprzymierzeńcem, a nie zagrożeniem.

Proszę wyobrazić sobie świat, w którym nastolatek, scrollując nocą przez ekran, pyta chatbota o sens życia. A ten – z błyskiem algorytmu – odpowiada: "Sens? To ty go tworzysz, kolego. Oto przepis: 42% TIK-TOK, 30% memy i reszta na Netflixie". Śmiech? Może. Ale aż strach myśleć, co za tym się kryje – brak etyki i manipulacja emocjami, karmiona danymi z twoich lajków i scrolli. Brzmi jak science-fiction? A jednak to już nasza codzienność. Dlatego głos w sprawie sztucznej inteligencji coraz częściej zabiera także Watykan. Sam papież Leon XIV, na niedawnej audiencji dla uczestników międzynarodowego spotkania poświęconego godności dzieci i młodzieży w epoce AI, mówił o cieniach, jakie rzucają algorytmy na młode umysły: o uzależnieniu od wirtualnych luster, o tożsamości budowanej z pikseli zamiast relacji, o świecie, gdzie empatia staje się luksusem, a dezinformacja – normą. "Potrzebna jest ciągła edukacja i wychowywanie młodych pokoleń…., trzeba edukować i wychowywać do odpowiedzialności” – te słowa papieża brzmią jak dzwon alarmowy w cybernetycznym chaosie. Ostrzegają przed iluzją, gdzie algorytmy stają się substytutem matczynego uścisku czy ojcowskiej rady, a generatywna AI – cichym architektem sumień. Papież nie straszy – wzywa. Rodziców, szkoły, uczelnie: odzyskajmy ster, zanim będzie za późno. W tym apelu, co warto podkreślić, kryje się też nadzieja: AI może być narzędziem, nie zagrożeniem. Narzędziem - bardzo pomocnym.
CZYTAJ DALEJ

Papieże i kino – piękno, które ocala

2025-11-15 18:36

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Benedykt XVI

kino

papieże

Leon XIV

Vatican Media

Jan Paweł II podczas spotkania z aktorem i reżyserem Roberto Benignim

Jan Paweł II podczas spotkania z aktorem i reżyserem Roberto Benignim

Z okazji spotkania Leona XIV z przedstawicielami świata sztuki filmowej przypominamy kilka refleksji papieży na temat „siódmej sztuki”. Według papieży może ona rodzić harmonię, budzić na nowo zachwyt, ożywiać karty historii, promować humanizm zakorzeniony w wartościach Ewangelii. „Kino może pojednywać wrogów” – mówił Jan Paweł II.

Audiencja papieża Leona XIV z przedstawicielami „siódmej sztuki” 15 listopada w Pałacu Apostolskim w Watykanie wpisuje się w ciąg spotkań papieży ze światem filmu. Prześledzenie niektórych z tych refleksji pozwala zbudować pewien paradygmat dotyczący tego, co — według papieży — ten potężny język, narodzony pod koniec XIX wieku, może wywołać w umysłach, a przede wszystkim w sercach ludzi.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję