Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Na przekór światu

Spróbujcie żyć tak, jakby Pan Bóg był – na przekór światu, który każe wam żyć tak, jakby Pana Boga nie było – nawoływał biskup pomocniczy diecezji sosnowieckiej Piotr Skucha podczas uroczystości Porcjunkuli, kiedy do stóp Matki Bożej Anielskiej w Dąbrowie Górniczej, 2 sierpnia na doroczny Odpust Porcjunkuli przybyli wierni z diecezji i spoza jej granic

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Diecezjalne święto Niewiast i Dziewcząt oraz wszystkich czcicieli Maryi w dąbrowskim sanktuarium rozpoczęła modlitwa różańcowa za grzechy przeciw życiu ludzkiemu, a także w obronie poszanowania chrześcijańskich wartości naszego narodu.

W uroczystej Mszy św. koncelebrowanej pod przewodnictwem biskupa Piotra Skuchy wzięło udział ok. 40 kapłanów, którzy przybyli wraz z wiernymi do dąbrowskiego sanktuarium. Nie zabrakło pielgrzymów, którzy pieszo przybyli na uroczystości z bazyliki katedralnej z Sosnowca.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W kazaniu, przywołując słowa nieznanego autora z II wieku z „Listu do Diogneta”, biskup Piotr Skucha mówił: „Chrześcijanie dzielą jeden stół, lecz nie jedno łoże. Są w ciele, lecz żyją nie według ciała. Przebywają na ziemi, lecz są obywatelami nieba. Są chrześcijanie nie tylko pewną innością, ale innością, która jest wyraźnym znakiem sprzeciwu wobec pogańskiego świata. To sprawia, że są prześladowani. Kochają wszystkich ludzi, a wszyscy ich prześladują. Są zapoznani i potępiani, a skazani na śmierć zyskują życie. Są ubodzy, a wzbogacają wielu. Wszystkiego im nie dostaje, a opływają we wszystko. Pogardzają nimi, a oni w pogardzie tej znajdują chwałę. Spotwarzają ich, a są usprawiedliwieni. Ubliżają im, a oni błogosławią. Obrażają ich, a oni okazują wszystkim szacunek. Czynią dobrze, a karani są jak zbrodniarze”. – Czytając ten tekst, odnosi się wrażenie jego ogromnej aktualności dzisiaj – podkreślał biskup Piotr Skucha.

Po procesji z Najświętszym Sakramentem wokół bazyliki pielgrzymi tradycyjnie udali się na tzw. ofiarowanie przed ołtarz z łaskami słynącą figurą Najświętszej Maryi Panny Anielskiej, by – jak prosił kustosz sanktuarium ks. kan. Andrzej Stasiak – „spojrzeć w oczy Matce i powierzyć Jej wstawiennictwu wszystkie radości i smutki swego życia”.

Najświętsza Maryja Panna Anielska na swych ramionach trzymająca Jezusa, nie tylko raz do roku wyprasza potrzebne łaski. Ten, kto w pokorze przybywa do dąbrowskiego sanktuarium, nigdy nie wyjdzie stąd zawiedziony, lecz na przekór światu – ubogacony Bogiem.

2014-08-07 11:28

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chełmska Matka Jedności

Niedziela lubelska 39/2016, str. 6

[ TEMATY ]

odpust

Tadeusz Boniecki

Liturgii przewodniczył abp Mieczysław Mokrzycki

Liturgii przewodniczył abp Mieczysław Mokrzycki
Pod hasłem „Maryja Matka Miłosierdzia” w sanktuarium Matki Bożej Chełmskiej odbyły się doroczne uroczystości odpustowe. Gościem wrześniowego święta był abp Mieczysław Mokrzycki, metropolita lwowski, niegdyś osobisty sekretarz św. Jana Pawła II i papieża Benedykta XVI.
CZYTAJ DALEJ

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku

2025-05-01 16:30

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, kiedy myśli, że Go nie ma lub że umarł, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach, twe mury są ustawicznie przede Mną (Iz 49, 15-16) – powie Bóg.

Jezus znowu ukazał się nad Jeziorem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie ułowili. A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, macie coś do jedzenia?» Odpowiedzieli Mu: «Nie». On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!» Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora. Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci. A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę. To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał. A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje». I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz». To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to, rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»
CZYTAJ DALEJ

Są prawdziwą nadzieją narodu

2025-05-03 21:43

Biuro Prasowe AK

    - Miłość Polski - naszej ojczyzny, polega na pragnieniu posiadania dzieci i na szczyceniu się, że jest ich dużo, i że są prawdziwą nadzieją naszego narodu. To jest nasz patriotyzm dzisiaj, najbardziej fundamentalny - dzieci wychowane w chrześcijańskiej wierze – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie Mszy św. sprawowanej w uroczystość Matki Bożej Królowej Polski i 234. rocznicę ustanowienia Konstytucji 3 Maja.

W liturgii na Wawelu wzięli udział wojewoda, marszałek województwa i przewodniczący sejmiku małopolskiego, parlamentarzyści, przedstawiciele korpusu dyplomatycznego i oficerowie Wojska Polskiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję