Reklama

Wasze świadectwa

Współodczuwanie – komu dziś potrzebne?

Psychologowie mówią, że każdy człowiek potrzebuje ciepła. Kościół uczy, żeby kochać bliźniego, jak siebie... Dzisiejszy świat woła nieustannie: Jesteś samowystarczalny! Osiągnij sukces! Słabi odpadają! Nie daj się! Cel uświęca środki! Zapytaliśmy, co na ten temat sądzą uczestnicy Europejskiego Forum Młodych – Częstochowa 2014, które miało miejsce między 15 a 20 lipca br.

Niedziela Ogólnopolska 30/2014, str. 56-57

[ TEMATY ]

Niedziela Młodych

Magdalena Niebudek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. PIOTR MAZURKIEWICZ
organizator forum, Wspólnota Emmanuel

Częścią charyzmatu Wspólnoty Emmanuel jest ewangelizacja. W ewangelizacji ważne jest, że trzeba siać, a Pan Bóg będzie jakoś używał tego naszego zapału i starań. Po takich spotkaniach okazuje się, że najsilniej działa modlitwa adoracji. To, co się dzieje w głównym namiocie – modlitwa uwielbienia, konferencje, ale też zabawy, żeby młodzi ludzie mogli się we wszystkich wymiarach realizować – to jest jedno, a obok, w namiocie adoracji, odbywa się modlitwa w zupełnej ciszy i nigdy tam nie brakuje chętnych. Stąd próba pogodzenia tego wszystkiego; z jednej strony pojawia się pytanie, jak znaleźć język atrakcyjny dla młodego człowieka. Stąd modlitwa uwielbienia, śpiew – co nie odstaje od współczesnej kultury, w którą młodzi ludzie są zanurzeni. Z drugiej strony, nie zatrzymujemy się na tym, ale chodzi o to, by doprowadzić do czegoś głębokiego i spotkania z Bogiem, które się dokonuje w ciszy.

Młody człowiek jest bardzo wrażliwy, często poraniony, wie, co znaczy potrzebować tego współodczuwania, miłosierdzia, oznak życzliwości; chodzi o to, by nie skoncentrować się na sobie, tylko z tym, co się samemu rozumie z tego trudnego czasem doświadczenia młodości, zobaczyć innych, którzy są w podobnej sytuacji. Tym możemy świat czynić lepszym, środowisko wokół nas przyjazne i współczujące.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Forum widzimy jako spotkanie przed ŚDM w Krakowie w 2016 r., a tu jesteśmy zaproszeni przez abp. Wacława Depo również na przyszły rok i za 2 lata, żeby przygotowywać młodzież na spotkanie z Ojcem Świętym.

MATEUSZ CZERNIAK z Podkowy Leśnej
ANDRZEJ BIEDROŃ z Warszawy

Mateusz: Dziś jestem tu z przyjaciółmi, a rok temu przyjechałem, żeby przekonać się, jak wygląda katolicyzm na całym świecie. Kiedy byliśmy w Niemczech, ciekawiło nas, jak wygląda wiara Francuzów czy Belgów. Okazuje się, że ci ludzie prawie w ogóle nie różnią się od nas; ja nie czułem różnicy, oprócz tego, że porozumiewaliśmy się w innych językach. Nasze fundamenty są takie same.

Reklama

Andrzej: Wrażliwości uczymy się od najmłodszych lat w rodzinie. Dziś każdy skupia się na sobie, trzyma telefon w ręce, ma komputer obok siebie i jest zamknięty na swoich bliźnich. Gdy przyjeżdżamy na forum, całą tę technikę i wszystkie zmartwienia zostawiamy, i uczymy się przebywać razem. Słuchamy swoich historii, jeden drugiego czegoś uczy, dzielimy się swoimi przeżyciami, zarówno tymi ciężkimi, jak i tymi radosnymi.

Mateusz: Specyfiką takich spotkań jest to, że ludzie jednego dnia się nie znają, ale drugiego dnia już kochają. Okazuje się, że wystarczy lekko uchylić drzwi, a potem już samo idzie. A na zewnątrz? Przykładem może być zeszły rok, kiedy wychodziliśmy na ulice Częstochowy. Podchodziłem do ludzi, także takich siedzących z piwem, mówiłem, że jest koncert, a potem, że jest takie forum katolickie... Ci ludzie wchodzili w rozmowę, bo widzieli, że ktoś mówi do nich zwyczajnie, tak po prostu, nie bezpośrednio o Jezusie, a przecież o Nim. W Piśmie Świętym było: „Kładę przed tobą błogosławieństwo i przekleństwo” (por. Pwt 30, 15-20). Co wybierasz? Ja widzę przed sobą człowieka i chcę z nim porozmawiać, więc idę i rozmawiam.

AGNIESZKA z Warszawy

Spotkanie to przede wszystkim wielkie „ładowanie baterii” jeśli chodzi o duchowość. To bardzo intymne spotkanie z Bogiem. Kiedy jestem tutaj, mam dostęp do wszystkiego: i do adoracji, i do Mszy św., i do spowiedzi, i rozmów z ludźmi, którzy są blisko Boga. Tu wszyscy jesteśmy w tym samym celu, przyjechaliśmy do Pana. Tu nawet spowiedź wygląda inaczej. Często w zwykłych warunkach zdarza mi się, że w 30 sekund jest już po spowiedzi, słyszę: „Pan Bóg odpuszcza tobie grzechy, zmów 10 „zdrowasiek”... A tu jest zrozumienie i rozmowa. Czuje się bliskość Boga. Dzieje się to także przez temat „współodczuwanie”. Dziś jest tak, że gdy widzimy kogoś potrzebującego na ulicy, myślimy, że sam się do tego doprowadził, a chodzi o to, by współczuć bliźniemu, troszczyć się o niego, gdyż on też chce iść do nieba. Współodczuwanie to przede wszystkim miłość do człowieka, jedno z 2 najważniejszych przykazań: Miłuj bliźniego swego jak siebie samego. Czasem nawet we wspólnocie myślimy: niech każdy radzi sobie sam, idzie do świętości swoją drogą, a to nie tak. Wszyscy mamy sobie pomagać. Jeśli mnie ktoś pomógł, ja też muszę innym pomagać. Żyjemy we wspólnocie; wszyscy, którzy są w Kościele, wszyscy, którzy są na świecie. To jest jedna wielka wspólnota. Każdemu powinno zależeć na tym, żeby jego bliźni – sąsiad, czy ten, co siedzi na przystanku, w autobusie, w szkolnej ławce, czy w sklepie – szedł do kościoła. Małymi kroczkami, przez małe sygnały, gesty; powiedzieć miłe słowo, pokazać, że się nosi medalik… Mnie też kiedyś ktoś pokazał, że chodzenie do kościoła to nie modlitwa odmawiana z grobową miną, ale szczera radość z obecności Boga.

Reklama

KS. JERZY JASTRZĘBSKI
wykładowca w warszawskim seminarium

Uwrażliwienie (współodczuwanie) to jedno z trzech kluczowych słów całego ruchu Emmanuel. Właśnie o to chodzi, by nasza wiara nie była fikcją. Jak mówił kiedyś kard. Wyszyński, Boże, spraw, abym – kiedy mówię, że Cię kocham – nigdy Cię nie okłamywał. Tu przybywają ludzie z całej Europy – radośni, chcą się modlić i są gotowi pomagać, a Emanuel ich umiejętnie wydobywa i wskazuje sposób formacji przez ewangelizację, adorację i właśnie współodczuwanie. Ale po co? Nie po to, by tworzyli grupę wzajemnej adoracji, ale po to, by szli do świata i głosili Jezusa. I o to chodzi, by formować ku ewangelizacji.

KS. WOJCIECH
Wspólnota Emmanuel

Radość i prostota wiary... „Emmanuel” to jedna z wielu wspólnot w Kościele. Pewnym wyróżnikiem jest jedność wszystkich stanów życia i życie – razem – trzema charyzmatami. Współodczuwanie to kwestia zdania sobie sprawy z tego, że naprawdę wszyscy idziemy razem do Chrystusa, że Pan Jezus założył Kościół nie po to, by rozmawiać niezależnie z każdym z nas, tylko z nami jako wspólnotą. Położenie akcentu na współodczuwanie jest o tyle ważne, że jesteśmy coraz bardziej niezależni i wyizolowani, a to sprawia, że życie i problemy drugiej osoby nas nie obchodzą, a właśnie po młodych ludziach widać wielkie pragnienie otwarcia się, wyjścia do innych. Oni niejako intuicyjnie rozumieją, że szczęście jest naprawdę w dawaniu siebie, a nie zagarnianiu dla siebie.

2014-07-22 12:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadkowie nie tylko wakacyjni

Zbliżają się wakacje. Chciałbym Was dzisiaj zachęcić i prosić o to, byście podczas wakacyjnych dni byli świadkami wiary, czyli świadkami miłości Boga i bliźniego, tego wszystkiego, co w człowieku najlepsze. To niezwykle ważne, ale i trudne zadanie, bowiem ateizm próbuje posiąść dusze młodych - podchodząc do nich niczym wilk w owczej skórze, podając swoją rujnującą człowieka ideologię - zakamuflowany i atrakcyjny dla młodych. Dlatego trzeba bardzo się pilnować i dobrze rozróżniać.

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski - plan obchodów na Jasnej Górze

2024-05-03 09:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Matka Boża

Karol Porwich/Niedziela

Dziś na Jasnej Górze, 3-go maja, uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Suma odpustowa odprawiona zostanie na Szczycie o godz. 11.00, poprzedzi ją program słowno-muzyczny: „W oczekiwaniu na beatyfikację sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej” o godz. 10.00. W czasie Sumy ponowiony zostanie Milenijny Akt Oddania Polski w Macierzyńską Niewolę Maryi, Matce Kościoła za Wolność Kościoła Chrystusowego. O godz. 19.00 Mszę św. odprawi metropolita częstochowski, abp Wacław Depo. Uroczystości zakończy Apel Jasnogórski.

- Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski związana jest ze ślubami lwowskimi Jana Kazimierza - wyjaśnia o. Michał Bortnik, rzecznik prasowy Jasnej Góry. Śluby te były wyrazem wdzięczności za cudowną obronę Jasnej Góry i ocalenie Ojczyzny. Jan Kazimierz obrał wtedy Maryję Królową i Matką swoją i swoich poddanych, całego królestwa. - Ciekawą rzeczą jest to, że Maryja sama wybrała sobie ten tytuł, bo w 1608 r. objawiła się mieszkającemu w Neapolu włoskiemu misjonarzowi, o. Juliuszowi Manicinelli z zakonu jezuitów, który był czcicielem polskich świętych - dodał o. Bortnik. Włoski misjonarz podczas modlitwy zastanawiał się nad najpiękniejszym tytułem, jakim uhonorować można Matkę Bożą. Ukazała mu się wtedy sama Maryja pytając, dlaczego nie nazwie Jej Królową Polski. Maryja uzasadniła swoją prośbę tym, że jest to naród, który sobie wybrała, naród, który Ją czci. Kiedy w 1610 r. o. Manicinelli przyjechał do Polski i odprawiał Mszę św. w katedrze na Wawelu kolejny raz objawiła mu się Matka Boża ponawiając swoje życzenie.

CZYTAJ DALEJ

Biskup nominat Krzysztof Nykiel: pragnę z ojcowskim sercem służyć Chrystusowi w Kościele

2024-05-03 14:57

[ TEMATY ]

ks. Krzysztof Nykiel

@VaticanNewsPL

bp Krzysztof Józef Nykiel

bp Krzysztof Józef Nykiel

Pragnę z ojcowskim sercem służyć Chrystusowi w Kościele. Serce Ojca, to serce w którym jest miejsce dla każdego, dlatego pragnieniem jest to, aby moja posługa, jako następcy Apostołów, była właśnie w ten sposób przeżywana i realizowana - powiedział Vatican News - Radiu Watykańskiemu regens Penitencjarii Apostolskiej, biskup nominat Krzysztof Józef Nykiel, którego 1 maja Papież Franciszek mianował biskupem.

Motto biskupie ks. prałat Nykiel zaczerpnął z tytułu listu apostolskiego Ojca Świętego „Patris Corde” („Ojcowskim sercem”) ogłoszonego w 2020 roku i związanego z zapowiedzianym wówczas Rokiem św. Józefa. „Niewątpliwie ważną rolę w moim życiu i posłudze kapłańskiej odgrywa postać św. Józefa. Czuję się duchowo z nim związany” - podkreślił ks. Nykiel. Biskup nominat zaznaczył, że owocem przemyśleń i studiów nad postacią św. Józefa i jego rolą w życiu Maryi i Józefa jest książka jemu poświęcona, która w polskim tłumaczeniu ukaże się w najbliższych dniach.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję