Reklama

Wiara

Odwiedzili 17 Kościołów Jubileuszowych, prosząc o cud uzdrowienia dla synka

Karolina i Daniel oraz czwórka ich dzieci: Agnieszka, Zuzia, Kacper i Karol. To oni jako pierwsi zebrali pieczątki we wszystkich Kościołach Jubileuszowych w Archidiecezji Krakowskiej i odebrali certyfikaty „Pielgrzymów nadziei”.

[ TEMATY ]

archidiecezja krakowska

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Karolina i Daniel Prusakowie z dziećmi

Karolina i Daniel Prusakowie z dziećmi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zmiana planów

Pochodzą z parafii św. Jana Chrzciciela w Olszówce. Kartkę z zachętą do odwiedzenia chociaż jednego z Kościołów Jubileuszowych otrzymali podczas wizyty duszpasterskiej. Jeszcze tego samego dnia usiedli całą rodziną, żeby zaplanować tę wycieczkę.

Plany się jednak zmieniły. – Dzieciaki były zachwycone, ale postawiły warunek: musimy odwiedzić wszystkie kościoły – mówi Karolina Prusak, mama 10-letniej Agnieszki, 8-letniej Zuzi, 5,5 – rocznego Kacpra i 2-letniego Karolka. To ona z wraz z mężem, Danielem i ich pociechami, jako pierwsi odwiedzili wszystkie 17 Kościołów Jubileuszowych i odebrali certyfikaty „Pielgrzymów nadziei”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Plan był prosty. Każdy weekend wykorzystywali na wyjazd do jednej z wyznaczonych świątyń, starając się jednocześnie, aby nie tylko przybić tam pamiątkową pieczątkę, ale również uczestniczyć we Mszy św. – Dzień wcześniej ustalaliśmy, gdzie jedziemy. Mąż w nawigacji sprawdzał trasy do przejechania, bądź przejścia. Dla nas i dzieci to był wspaniały czas spędzony razem w podróży na rozmowach, zabawie, żartach i – co najważniejsze – spędzony z Bogiem w drodze, w kościele – dzieli się Karolina.

Niezwykłe intencje

Reklama

Jak reagowały dzieci? – Każde z nich nie mogło się doczekać weekendu – odpowiada mama Agnieszki, Zuzi, Kacpra i Karolka, zdradzając, że gdy udało im się zdobyć pierwszą pieczątkę, ekscytacja pociech wzrosła i kluczowym stało się ustalenie, kto i kiedy będzie odpowiedzialny za przybicie kolejnej. – Dzieciaki ekscytowały się tym, jakie to będzie miejsce, jak daleko pojedziemy, jak będzie wyglądać kościół i kto dziś pójdzie po pieczątkę – relacjonuje Karolina.

Odwiedzenie wszystkich 17 Kościołów Jubileuszowych zajęło im niemal 2 miesiące. Swoją – jak podkreślają małżonkowie – pielgrzymkę rozpoczęli 5 stycznia. – Zaczęliśmy od tych kościołów, które są najbliżej nas, a te najdalsze zostawiliśmy na koniec – wyjaśniają. Zaplanowali, że uda im się zebrać wszystkie pieczątki przed 6 marca. Powód? To dzień 2. urodzin ich najmłodszego synka, Karolka, a Karolinie i Danielowi towarzyszyły niezwykłe intencje. – Całą tę pielgrzymkę ofiarowaliśmy w intencji Karolka, prosząc o cud uzdrowienia dla niego, a także, aby podziękować Bogu za 10 lat naszego małżeństwa – dzieli się mama chłopca. Ich synek przyszedł na świat z niską masą urodzeniową. Wciąż jest diagnozowany, a jego rodzice wierzą, że gdzie medycyna zawodzi, „tam zostaje wiara i modlitwa”. – Dzieciaki wiedziały, o co prosimy w tej naszej pielgrzymce. Były świadome. Nigdy nie było narzekania, że nie wstaną, bo za wcześnie, bo za daleko, bo zmęczone. Zawsze wstawały z uśmiechem na buzi – przyznaje Karolina.

Świadectwo w ramce

Reklama

Udało się. Rodzina Prusak odebrała swoje certyfikaty „Pielgrzymów nadziei” przed 6 marca. Pamiątkowy dyplom zawisł na honorowym miejscu w ich domu. – Znajduje się w salonie, w widocznym miejscu, oprawiony w ramkę i nie znajduje się tam, żeby się komuś chwalić. Jest tam dla świadectwa – że było warto, nie wstydzimy się naszej wiary, naszego Boga – podkreśla Karolina.

Agnieszka, Zuzia, Kacper i Karol także zadbali o to, aby ich certyfikaty zawisły w ich pokojach. – Są bardzo dumne z tego, że dały radę – zdradza ich mama.

„Jedźcie całymi rodzinami”

Dlaczego warto podjąć wyzwanie i odwiedzić w tym szczególnym czasie Kościoły Jubileuszowe? – Zachęcamy z całego serca do tej pielgrzymki. Jedźcie całymi rodzinami. Nic nie stracicie, a na pewno dużo zyskacie – apelują małżonkowie. – Po tej pielgrzymce moja wiara stała się znacznie silniejsza. Czuję to w sercu. Dziś nie wyobrażam sobie nie być na Eucharystii, nie przyjąć Komunii Świętej. Nie chodzi tylko o niedziele i święta, ale o zwykły dzień powszedni – jeśli nie idę, czuję, że czegoś mi brak. I głęboko wierzę, że cud, o który prosiliśmy całą naszą rodziną, dokona się, bo wiara czyni cuda – wyznaje Karolina.

Co na to Agnieszka, Zuzia, Kacper i Karolek? – Jak moje dzieci zebrały wszystkie pieczątki, chciały jeszcze iść do księdza po następną książeczkę, żeby jeszcze raz nazbierać, bo było im mało – zdradza z uśmiechem ich mama.

W Archidiecezji Krakowskiej na czas Roku Świętego 2025 wyznaczono 17 Kościołów Jubileuszowych. Odwiedzenie wszystkich jest jedną z form, poprzez którą zdobyć można certyfikat „Pielgrzyma Nadziei”, czyli szczególną pamiątkę tego czasu. „Książeczka Pielgrzyma” dostępna jest również w wersji elektronicznej do druku na oficjalnej stronie internetowej diecezjalnych obchodów Jubileuszu.

2025-06-02 20:28

Oceń: +25 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wspólnota radości

Naszym celem było to, żeby parafia integrowała się nie tylko wokół ołtarza – mówi ks. Jerzy Serwin.

W czerwcową niedzielę, po Bożym Ciele, a tuż przed odpustem w parafii św. Jana Chrzciciela tradycyjnie zorganizowano XIII Świętojańskie Spotkania.
CZYTAJ DALEJ

Wspomnienie Najświętszego Imienia Maryi

[ TEMATY ]

Matka Boża

Karol Porwich/Niedziela

Imię Maryi czcimy w Kościele w sposób szczególny, ponieważ należy ono do Matki Boga, Królowej nieba i ziemi, Matki miłosierdzia. Dzisiejsze wspomnienie - "imieniny" Matki Bożej - przypominają nam o przywilejach nadanych Maryi przez Boga i wszystkich łaskach, jakie otrzymaliśmy od Boga za Jej pośrednictwem i wstawiennictwem, wzywając Jej Imienia.

Zgodnie z wymogami Prawa mojżeszowego, w piętnaście dni po urodzeniu dziecięcia płci żeńskiej odbywał się obrzęd nadania mu imienia (Kpł 12, 5). Według podania Joachim i Anna wybrali dla swojej córki za wyraźnym wskazaniem Bożym imię Maryja. Jego brzmienie i znaczenie zmieniało się w różnych czasach. Po raz pierwszy spotykamy je w Księdze Wyjścia. Nosiła je siostra Mojżesza (Wj 6, 20; Lb 26, 59 itp.). W czasach Jezusa imię to było wśród niewiast bardzo popularne. Ewangelie i pisma apostolskie przytaczają oprócz Matki Chrystusa cztery Marie: Marię Kleofasową (Mt 27, 55-56; Mk 15, 40; J 19, 25), Marię Magdalenę (Łk 8, 2-3; 23, 49. 50), Marię, matkę św. Marka Ewangelisty (Dz 12, 12; 12, 25) i Marię, siostrę Łazarza (J 11, 1-2; Łk 10, 38). Imię to wymawiano różnie: Miriam, Mariam, Maria, Mariamme, Mariame itp. Imię to posiada również kilkadziesiąt znaczeń. Najczęściej wymienia się m.in. "Mój Pan jest wielki", "Pani" i "Gwiazda morza".
CZYTAJ DALEJ

Łódź: Imię Maryi na sztandarach

2025-09-13 13:24

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Gabara

Uroczystości odpustowe w parafii Najświętszego Imienia Maryi w Łodzi

Uroczystości odpustowe w parafii Najświętszego Imienia Maryi w Łodzi

W parafii Najświętszego Imienia Maryi odbyły się uroczystości odpustowe, które zgromadziły wiernych oraz delegacje z sąsiednich parafii. Na początku Mszy Świętej wszystkich przybyłych powitał proboszcz, ks. Maksymilian Pyzik, który podkreślał, że kościół noszący imię Maryi jest miejscem szczególnej łaski, w którym Bóg pragnie udzielać darów przez wstawiennictwo Matki Jezusa. Zachęcił wiernych, aby nie bali się powierzania Jej swoich trosk, bo Maryja prowadzi zawsze do Chrystusa i nigdy nie zostawia człowieka samego w potrzebie.

Centralnym punktem świętowania była uroczysta Msza św., której przewodniczył ks. Grzegorz Matynia, dyrektor Ośrodka Konferencyjno-Rekolekcyjnego w Porszewicach. Kapłan podzielił się osobistym doświadczeniem, które – jak przyznał – uczy pokory i otwartości. Opowiedział sytuację, gdy z dokumentami udał się do księgowej, a ta, zauważając błąd, usłyszała jego spontaniczne westchnienie: „Matko Boża, znowu coś pomyliłem”. Księgowa, zaskoczona, zapytała, czy wypada tak swobodnie wzywać imienia Maryi. To wołanie o ratunek i pomoc, a nie nadużycie – wyjaśniał kaznodzieja. – Maryję możemy i powinniśmy wzywać w każdej chwili, tak jak dziecko woła matkę, gdy czuje się zagubione. Ks. Matynia przypomniał, że święto Najświętszego Imienia Maryi ma głębokie historyczne korzenie. Wspomniał czasy króla Jana III Sobieskiego, który przed decydującą bitwą pod Wiedniem oddał swoje wojsko pod opiekę Matki Bożej i kazał wypisać Jej imię na sztandarach. – My również mamy wypisać to imię na sztandarach naszej codzienności – na planach, które tworzymy i w chwilach, gdy mierzymy się z przeciwnościami, np. z chorobą – zachęcał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję