Reklama

Oko w oko

Oko w oko

Czy naprawdę jest nam wszystko jedno?

Niedziela Ogólnopolska 28/2014, str. 45

Paweł Bugira

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W kontekście ostatnich orzeczeń sądu w sprawie grudnia ’70, braku winnych zbrodni na własnym narodzie, należy sobie postawić pytanie o kondycję naszego państwa i społeczeństwa. Czy naprawdę nic już nie jest ważne dla nas, Polaków: ludzi żyjących z dnia na dzień, bez perspektyw, ambicji, bez wiedzy o przeszłości i przyszłości?

Poprzednie pokolenia właśnie wtedy, w 1970 r., w Gdańsku, wcześniej, w 1956 r., w Poznaniu dały świadectwo własnej tożsamości, poczucia dumy i godności, umiłowania wolności. Wychodzili bezbronni na ulice, bo w kraju było za dużo zła i nieprawości. Ginęli od kul, padali, ale nie poddawali się, nie było im wszystko jedno. Można było ostatnio przeczytać nowe publikacje wspomnień poznańskiego czerwca. Przytoczę krótki fragment, aby czytelnik mógł poczuć klimat tamtych dni i porównać postawy tamtych ludzi z nami dzisiaj. „O 8.30 ruszył tłum sprzed Zakładów Cegielskiego (wówczas im. Stalina), wszyscy szli spokojnie, śpiewaliśmy pieśni patriotyczne i kościelne, na transparentach widniały napisy: «Żądamy chleba», «Precz z bolszewizmem»… Na czele tramwajarki, dużo młodzieży szkolnej i studenckiej. Pod więzieniem okrzyki się wzmogły: «Uwolnić więźniów!». Wszyscy ruszyli na bramę, uwolnili więźniów, z dachu Urzędu Bezpieczeństwa zrzucali urządzenia zagłuszające obce stacje. UB zaczęło do nas strzelać. Oprócz transparentów i sztandarów nie mieliśmy nic na swoją obronę… Bardzo dużo dzieci szło z nami, padali, kule odbijały się od chodnika, koło mnie padł chłopiec w wieku może 9-10 lat. Padła kobieta w biednej sukience, idąca z dzieckiem za rękę. Łapali ludzi i siłą pakowali do furgonów, bili głową o chodniki. Na widok zabitych dzieci społeczeństwo ogarnął szał, działy się sceny dantejskie… Płakałem, zginął mój serdeczny kolega, student Politechniki Poznańskiej, Czesław Miłowski, bardzo zdolny, nieprzeciętnej urody… Gdy ktoś padał, inny chwytał sztandar i szedł dalej. Tak było z Romkiem Strzałkowskim, podniósł sztandar trafionej tramwajarki, uniósł wysoko do góry… i nagle strzał!

Ale determinacja ludzi była ogromna, to była walka o godność!”. Tych wspomnień nie można czytać spokojnie... Trzeba sobie zadać pytanie, co myślą o nas dzisiaj bohaterowie tamtych dni, którzy dożyli tych czasów i patrzą na obecną Polskę? Władza kpi z narodu i pozostaje bezkarna. Żadnego buntu, przyzwolenie na okradanie, lekceważenie, wyśmiewanie, ogłupianie. Społeczeństwo przyjmuje wszystko z pochyloną głową. Śmiech, obrażanie, określanie nas „murzyńskością”, traktowanie uwłaczające Polakom - naszej historii, naszym bohaterom, naszemu wielkiemu Papieżowi. Musimy pamiętać, że jeżeli przestaniemy reagować na zło w Ojczyźnie, to nie będziemy szanowani przez inne narody i państwa, a kraj doprowadzimy do zguby i upadku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2014-07-08 13:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co nas dzieli niech nas łączy

2024-05-08 07:29

[ TEMATY ]

historia

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Na początku chciałbym gorąco i serdecznie przywitać się z czytelnikami portalu „Niedziela”! Jestem zaszczycony tym, że mogę publikować na łamach portalu, który wyrósł w tradycji tygodnika, który za dwa lata obchodzić będzie swoje 100. urodziny i jest na stałe wpisany w polską historię.

W czasie II wojny światowej czasopismo „Niedziela”, a konkretnie jego nazwa została zawłaszczona przez Niemców na potrzeby dodatku do gadzinowego Kuriera Częstochowskiego, a powojenne aresztowanie redaktora naczelnego wznowionego pisma, ks. Antoniego Marchewkę to był tylko jeden z elementów prześladowań ze strony komunistów, których tygodnik „Niedziela” niesamowicie „uwierał”. Czym? Tym samym co dziś uwiera wrogów Kościoła Katolickiego: pomocą duchową i otuchą jaką otrzymywali Polacy, nauczaniem o zbawieniu, prawdzie i kłamstwie, złu i dobru oraz naturze ludzkiej. Ostatecznie w 1953 r. pismo zostało przez władze komunistyczne zawieszone, a w latach 80. ubiegłego tygodnik było wielokrotnie obiektem ingerencji cenzorskich.

CZYTAJ DALEJ

Św. Stanisław, Biskup i Męczennik

[ TEMATY ]

święty

patron

św. Stanisław

I, Bogitor / pl.wikipedia.org

Konfesja św. Stanisława w Katedrze na Wawelu

Konfesja św. Stanisława w Katedrze na Wawelu

Św. Stanisław urodził się między 1030 a 1035 r. w Szczepanowie. Na miejscu, gdzie znajdował się dom rodzinny Świętego postawiono kaplicę.

Przypuszcza się, że Stanisław pobierał nauki najpierw w opactwie tynieckim, a potem za granicą w szkole katedralnej w Liege w Belgii oraz w Paryżu. Święcenia kapłańskie otrzymał ok. 1060 r. Po śmierci biskupa krakowskiego Lamberta został mianowany jego następcą, ale papież Aleksander II zatwierdził ten wybór dopiero po dwóch latach, czyli ok. 1072 r. Św. Stanisław prawdopodobnie bardzo popierał reformy papieża Grzegorza VII.

CZYTAJ DALEJ

Kosowo/ Szefowa MSZ: Rosja przeprowadziła atak hybrydowy na nasz kraj

2024-05-08 07:20

[ TEMATY ]

Rosja

Adobe Stock

Rosja przeprowadziła we wtorek atak hybrydowy na Kosowo po tym, gdy ogłosiliśmy chęć wysłania na Ukrainę sprzętu wojskowego - napisała na platformie X minister spraw zagranicznych i diaspory Kosowa Donika Gervala.

"Rosja zaatakowała Kosowo atakiem hybrydowym po naszym ogłoszeniu wsparcia dla Ukrainy w postaci sprzętu wojskowego, by pomóc temu państwu w uzasadnionej obronie przed rosyjską ludobójczą agresją" - wyjaśniła kosowska minister.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję