Reklama

Burza wokół „GolGoty Picnic”

Do afery taśmowej, która zaprzątała ostatnio umysły naszego społeczeństwa, doszła kolejna - „Golgota Picnic”. Z błota politycznego weszliśmy w bajoro kultury

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W ramach poznańskiego Malta festival spektakl lewicowego argentyńskiego reżysera Rodriga Garcii miał pretendować do rangi wydarzenia. Autor jest dramaturgiem, który wywołuje swymi spektaklami, mówiąc eufemistycznie, kontrowersje. Jego utwory są głęboko osadzone w naszej rzeczywistości, którą autor poddaje ostrej krytyce. Zgnilizna konsumpcyjnego świata, hipokryzja, konformizm kształtują naszą egzystencję. To wszystko prawda. Sprzeciw budziła natomiast forma, jaką posługuje się reżyser. Mogliśmy się o tym przekonać w 2009 r. na wrocławskim Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym „Świat miejscem prawdy”. Zaprezentowano wówczas spektakle Garcii „Wypadki: Zabić, żeby zjeść” i „Zasypcie moimi popiołami myszkę Miki”. W pierwszym - aktor na scenie zabijał homara, w drugim - aktorzy topili ciężarne chomiczki. Gdy dzieło nie może obronić się ideą, zazwyczaj sięga się po szokujące widza akcenty. Tutaj epatowano sadyzmem.

Bluźnierstwo zamyka dyskusję nad wolnością twórcy

Reklama

W „Golgocie Picnic” Rodrigo Garcia poszedł dalej niż zabijanie żywych istot na scenie. Sięgnął, zresztą nie po raz pierwszy, po Biblię. W swój pesymistyczny obraz konsumpcyjnego świata wplótł Mękę Pańską. To Jezusa oskarżył o całe zło, czyniąc z Niego oszusta gloryfikującego przemoc i krew. Garcia to klasyczny przykład człowieka niewierzącego, który sięga po tematy związane z sacrum. I wychodzi z tego bełkot. W jednym z wywiadów daje próbkę swoich dywagacji. Stwierdza, że „ikonografia ukrzyżowania jest straszna. Nie można tego zaakceptować, trzeba z tym polemizować. Próbuję o tym mówić z moim specyficznym poczuciem humoru, aby to nie zabrzmiało zbyt pretensjonalnie”. To nie ikonografia ukrzyżowania jest straszna, ale Męka Pańska jest przerażająca. Albo się w nią wierzy, albo nie. I nie ma tu miejsca na żadne polemiki, a zwłaszcza te nacechowane „specyficznym poczuciem humoru”. Z tego wypływa prosty wniosek - artysta niewierzący nie powinien sięgać po najświętszą tajemnicę chrześcijaństwa, jaką jest Męka Pańska, bo wychodzi z tego pretensjonalny, obsceniczno-pornograficzny słowotok. Garcia za jednego ze swoich mistrzów uważa Becketta. Jednak w „Golgocie Picnic” nie otarł się nawet o głębię irlandzkiego dramaturga. Beckett nie musiał szokować widza obrazoburczymi scenami. Wystarczą słowa, aby zrozumieć rozpacz jego nihilizmu. Cierpienie duchowe jego bohaterów jest tak ogromne, że mimo woli rzuca je pod stopy Boga. Jezus u Rodriga Garcii, tarzający się wśród porozrzucanych hamburgerów, nie skłoni myślącego widza do głębszej refleksji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Protesty

Rodrigo Garcia miał problemy z wystawieniem swojej sztuki w Brazylii, Austrii, Hiszpanii i we Francji. Nigdzie jednak nie doszło do odwołania spektaklu. Dopiero w Poznaniu, na festiwalu Malta, podjęto taką decyzję. Stało się to na skutek protestów abp. Stanisława Gądeckiego i rzeszy katolików. Dyrektor Malty Michał Merczyński był ponoć przerażony wizją szykującej się przemocy. Oczami wyobraźni już widział powybijane szyby, kiboli z pałami. Po odwołaniu przedstawienia swój protest przeciwko cenzurze wyrazili Obywatele Kultury. Wysłano list w tej sprawie do prezydenta Komorowskiego. Podpisało się ponad 8 tys. osób, m.in.: Agnieszka Holland, Magdalena Środa, Krzysztof Krauze, Andrzej Mleczko. I histeryczna akcja objęła niemal całą Polskę. 26 czerwca w Warszawie w Teatrze Nowym doszło do spotkania z reżyserem. Pod teatrem demonstrowali ludzie, którzy chcieli uniemożliwić wejście widzom do teatru. Doszło do przepychanek z policją. Na widowni ktoś rozpylił cuchnącą substancję i tym samym prowadzenie dyskusji zostało przerwane.

27 czerwca miała miejsce debata z udziałem reżysera na pl. Wolności w Poznaniu. Poprowadził ją Jacek Żakowski. W tym samym czasie na pl. Defilad w Warszawie odbyło się czytanie sztuki, a radio przeprowadziło transmisję z tego wiekopomnego wydarzenia. Można się było zapoznać z fragmentami utworu, z wielką emfazą czytanego przez polskich aktorów. Wtedy dotarł do nas miałki tekst, przechodzący w nużący bełkot. Wszelkie czytania utworów, oraz pokazy spektaklu na wideo odbywały się w asyście demonstracji, modlitwy różańcowej. Zarówno Kuria Metropolitalna, jak i archidiecezja krakowska wyraziły swój protest przeciwko wystawieniu bluźnierczego przedstawienia. „Wolność twórcza - stwierdził kard. Stanisław Dziwisz - nie upoważnia do obrazy uczuć religijnych chrześcijan. (…) Boleśnie uderza w to, co w chrześcijaństwie jest najświętsze”.

Admiratorka spektaklu

Gorącą admiratorką spektaklu okazała się nowa minister kultury Małgorzata Omilanowska, która przedstawienia nie widziała, ale przeczytała egzemplarz sztuki. Była nim olśniona. „Jestem przekonana - powiedziała - że chrześcijaństwo jest gotowe do polemiki na swój temat”. Czego się można spodziewać po wielbicielce Fabia Cavallucciego z Zamku Ujazdowskiego (prezentacja kopulacji artysty z krucyfiksem) czy Jana Klaty ze Starego Teatru, którzy, jej zdaniem, „swoim dorobkiem udowodnili, że są ludźmi kultury, świadomymi swoich decyzji artystycznych. Zasługują na szacunek oraz wsparcie dotacjami z publicznej kasy”.

2014-07-08 13:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Związek Dużych Rodzin Trzy Plus inauguruje kampanię społeczną „Wybieram rodzinę”

2025-05-15 16:16

[ TEMATY ]

rodzina

Związek Dużych Rodzin

Adobe Stock

Pozytywny wizerunek rodziny, zachęta do budowania trwałych relacji oraz pokazanie, że rodzina może liczyć na wsparcie - takie m.in. cele przyświecają kampanii społecznej „Wybieram rodzinę”, zainicjowanej przez Związek Dużych Rodzin Trzy Plus. Oficjalna inauguracja kampanii miała miejsce dziś podczas spotkania w kawiarni Agere Contra w Warszawie. Podczas spotkania mówiono również o 13 Ogólnopolskim Zjeździe Dużych Rodzin, który zaplanowany jest od 6 do 8 czerwca w Zakopanem. Odbył się też krótki panel na temat problemów demograficznych.

O idei kampanii, zainicjowanej przez Elżbietę Majkę z ZDR opowiedziała Korina Bulenda - Nowak, specjalistka ds. komunikacji ZDR. Podkreśliła, że kampania „Wybieram rodzinę” skierowana jest przede wszystkim do młodych ludzi, którzy stają przed wyborem swojej drogi życiowej. Kampania ma pokazać wartość rodziny, wartość życia we wspólnocie, w której mamy z kim dzielić troski i radości. Zaznaczyła, że nie chodzi o to, by przedstawiać rzeczywistość wyidealizowaną i "cukierkową" ale taką, w której mimo różnych trudności jest w sumie więcej radości.
CZYTAJ DALEJ

Ze św. Andrzejem Bobolą w służbie prawdzie

2025-05-15 20:30

[ TEMATY ]

Warszawa

abp Wacław Depo

relikwie

św. Andrzej Bobola

Łukasz Krzysztofka

Instytut i Tygodnik „Niedziela” zyskały wyjątkowego orędownika. W czasie uroczystej Mszy św. pod przewodnictwem abp. Wacława Depo, metropolity częstochowskiego, w sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Warszawie relikwie męczennika w wigilię jego liturgicznej uroczystości przekazał o. Paweł Bucki SJ, proboszcz parafii.

Relikwie będą umieszczone w redakcyjnej kaplicy w Częstochowie, w której znajdują się także relikwie św. Jana Pawła II, św. Ojca Pio, św. Franciszka Salezego, bł. kard. Stefana Wyszyńskiego i bł. ks. Jerzego Popiełuszki.
CZYTAJ DALEJ

Największa afera tej kampanii wyborczej

2025-05-16 12:59

[ TEMATY ]

komentarz

PAP/Łukasz Gągulski

Zaangażowanie środków spoza komitetów wyborczych pochodzących zza granicy to największa afera tej kampanii wyborczej. Za nielegalnym wspieraniem Rafała Trzaskowskiego stoi m. in. fundacja, która od lat aktywnie wspiera Platformę Obywatelską oraz organizację Campus Polska.

Afera, w którą zaangażowana jest m. in. Fundacja Akcja Demokracja to dopiero początek śnieżnej lawiny. Pozyskiwanie pieniędzy od zachodnich organizacji po to, by ingerować w kampanię wyborczą w Polsce ma długa tradycję i angażuje coraz więcej fundacji i stowarzyszeń. Dlatego też ta afera jest o wiele większa niż akcja medialna z kawalerką Karola Nawrockiego, bo po pierwsze dotycz o wiele większych pieniędzy, a po drugie dotyczy nielegalnego finasowania kampanii, za co Prawo i Sprawiedliwość ma odebrane pieniądze. Prezydencka rywalizacja miedzy Nawrockim i Trzaskowskim i tak jest nierówna ze względów budżetowych. Nie przeszkadza to ludziom związanym z PO i popierającymi Trzaskowskiego w korzystaniu z nielegalnych dopalaczy finansowych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję