Reklama

Wiadomości

Niemcy/80 lat temu wyzwolono obóz koncentracyjny Ravensbrueck

80 lat temu, 30 kwietnia 1945 r., wyzwolono niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny Ravensbrueck w Brandenburgii. Wśród więzionych tam osób było blisko 40 tys. Polek, z których wiele deportowano na wschód Niemiec po upadku powstania warszawskiego. Obóz przeżyło około 8 tys. polskich więźniarek.

[ TEMATY ]

rocznica

Niemcy

obóz koncentracyjny

naziści

Ravensbrueck

Adobe Stock

Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny Ravensbrueck

Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny Ravensbrueck

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obóz koncentracyjny Ravensbrueck w Brandenburgii służył od 1939 r. jako obóz dla kobiet. W kwietniu 1941 r. utworzono tam również obóz męski, a w czerwcu 1942 r. zorganizowano obóz dla młodych kobiet i dziewcząt. Do głównego obozu koncentracyjnego przyłączono ponad 40 podobozów, w których więźniowie musieli wykonywać prace przymusowe.

Szacuje się, że przez Ravensbrueck przeszło około 130 tys. kobiet i dzieci oraz około 20 tys. mężczyzn. Dziesiątki tysięcy zostało zamordowanych lub zmarło z głodu, a także z powodu chorób i zbrodniczych eksperymentów pseudomedycznych, przeprowadzanych przez lekarzy z SS.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W Ravensbrueck dokonywano masowych egzekucji, głównie na polskich uczestniczkach ruchu oporu i Żydówkach.

"Pierwsze egzekucje, w latach 1941-42, były przeprowadzane w wąskim przejściu między murem otaczającym obóz a ścianą budynku bunkra. Przesmyk ten nazwałyśmy +Totengang+ (niem. Przejście Zmarłych). W tym miejscu 18 kwietnia 1942 r. zostało rozstrzelanych 13 Polek, w większości młodych harcerek" – wspominała prof. Wanda Półtawska, była więźniarka Ravensbrueck.

Reklama

Półtawska stała się ofiarą eksperymentów pseudomedycznych. "W jednym z najgorszych snów Wanda Półtawska zamienia się w muchę. Małego, bezbronnego owada, którego prawa noga zaplątała się w pajęczynę. W pajęczynie siedzi gruby pająk z włochatymi nogami i ludzką głową. Twarz zbliża się, staje się coraz większa, wkrótce wypełnia cały ekran niczym w filmie. To twarz jej oprawcy, lekarza z obozu koncentracyjnego Fritza Fischera" - pisał w 2015 r. portal tygodnika "Spiegel" przy okazji opublikowania w Niemczech książki "Damit die Welt es erfaehrt. Illegale Dokumente polnischer Haeftlinge aus dem Konzentrationslager Ravensbrueck" ("Aby świat się dowiedział - nielegalne dokumenty polskich więźniów z obozu koncentracyjnego Ravensbrueck").

"Chirurg raz za razem torturował Wandę i jej współtowarzyszki w najokrutniejszy sposób". "+Króliki+ - tak nazywały siebie kobiety, ponieważ nazistowscy lekarze traktowali je jak króliki doświadczalne" - pisał "Spiegel". "+Króliki+ cierpiały niewyobrażalny ból. Kto nie umarł, natychmiast stawał się inwalidą na ciele i duszy. Tym, co trzymało ofiary pseudomedycznych eksperymentów przy życiu, była nadzieja. Nadzieja, że potworne zbrodnie, do których dochodziło za czterometrowymi murami obozu koncentracyjnego Ravensbrueck, wyjdą na jaw - a ich sprawcy zostaną ukarani" - przypomniał tygodnik.

"Operacje doświadczalne, przeprowadzane w kobiecym obozie koncentracyjnym Ravensbrueck na zdrowych, przeważnie zupełnie młodych Polkach, więźniarkach politycznych, stanowiących zwartą i dość jednorodną grupę, są jedynym ze specyficznie polskich problemów tego obozu" – napisała Wanda Kiedrzyńska w książce "Ravensbrueck – kobiecy obóz koncentracyjny".

30 kwietnia 1945 r. oddziały Armii Czerwonej wkroczyły do obozu, w którym pozostało jedynie 2 tys. chorych więźniów.

Po wojnie przed Brytyjskim Trybunałem Wojskowym w Hamburgu i Trybunałem Norymberskim postawiono część strażniczek i innych osób funkcyjnych z obozu, a także lekarzy, którzy przeprowadzali eksperymenty na więźniarkach. Część z nich skazano na karę śmierci i wykonano wyroki. Jednak osoby skazane na długoletnie więzienie, w tym także dożywotnie, zostały zwolnione za dobre sprawowanie około 1950 r. Wielu lekarzy eksperymentujących na ludziach uzyskało również od niemieckich władz zgodę na wykonywanie swojego zawodu już w latach 50. XX wieku. W 1959 r. utworzono Muzeum - Miejsce Pamięci Ravensbrueck.

Miejsce Pamięci Ravensbrueck upamiętni wyzwolenie obozu koncentracyjnego w dniach 1-5 maja. Centralne uroczystości rocznicowe zaplanowano na 4 maja - poinformował portal gazety "Maerkische Oderzeitung".

2025-04-30 10:04

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kolejna rocznica

Już 14 lat minęło od wizyty Jana Pawła II w Sosnowcu. Jak co roku, by uczcić to wydarzenie, 16 czerwca na placu Papieskim odbyły się uroczystości dziękczynne

Czternaście lat temu mieliśmy szczęście gościć wśród nas wielkiego świętego - Papieża Polaka. Ten człowiek głęboko zanurzony w kontakcie z Panem Bogiem to prawdziwy świadek wiary i Ewangelii. Możemy sami potwierdzić, że jego słowa i modlitwa potrafiły przemieniać oblicze naszej ziemi. Chętnie wracamy do tamtych wydarzeń, a ufając w prawdę o świętych obcowaniu, wciąż prosimy bł. Jana Pawła II o wstawiennictwo i pomoc dla nas. W przededniu uroczystości św. Brata Alberta Chmielowskiego - głównego patrona naszej diecezji - zgromadziliśmy się, by nie tylko wspominać historyczną chwilę pielgrzymowania Ojca Świętego Jana Pawła II do naszej diecezji, ale także by za jego przyczyną zanosić gorące modlitwy do Pana Boga - powiedział podczas uroczystości 16 czerwca br. na placu Papieskim bp Grzegorz Kaszak. Uroczystości dziękczynne rozpoczął koncert Orkiestry Miejskiej z Dąbrowy Górniczej. Po koncercie, o godz. 16 była sprawowana Msza św. koncelebrowana pod przewodnictwem bp. Kaszaka. Kazanie wygłosił ks. inf. Janusz Bielański, który w latach 1983-2007 był proboszczem katedry na Wawelu. Zetknął się z ks. Karolem Wojtyłą już w czasach niższego seminarium. Tam jednym z jego profesorów był przyszły papież. Z jego rąk przyjął w 1964 r. święcenia kapłańskie i jemu podlegał, służąc w kolejnych parafiach. Po wyborze na Stolicę Piotrową, ks. Bielański spotykał się z Janem Pawłem II w Rzymie oraz podczas pielgrzymek do Polski, przede wszystkim w katedrze na Wawelu. Szczególnym wspomnieniem ks. Bielańskiego jest przeżycie z pielgrzymki w 2002 r., kiedy to w wawelskiej katedrze towarzyszył modlącemu się Papieżowi. Kapłan podkreślił w kazaniu, że zapamiętał głęboką więź jaka łączyła Jana Pawła II ze św. Stanisławem. - Widziałem, jak przychodził do katedry, jak się modlił, jak klęczał wpatrzony w konfesję. Przychodził tu w momentach uroczystych, ale też sam, prywatnie, by się modlić. Modlił się, dumał, trzymał się za głowę. Odnosiłem wrażenie, że on ze świętym rozmawia tak jak się rozmawia z przyjacielem. Uczmy się tej modlitwy od Jana Pawła II - zaapelował ks. Bielański.
CZYTAJ DALEJ

Papież do sióstr zakonnych: zasiewajcie ziarna dobra

2025-06-30 13:23

[ TEMATY ]

Watykan

siostry zakonne

Papież Leon XIV

Vatican Media

Do zastanowienia się nad tym, jak bardzo Pan zaspokaja pragnienie życia, miłości i światła zachęcił w poniedziałek rano Ojciec Święty siostry zakonne, który przybyły do Rzymu z okazji kapituł generalnych oraz Roku Jubileuszowego.

Na audiencji z Leonem XIV obecne były Siostry Zakonu Świętego Bazylego Wielkiego, Córki Bożej Miłości, siostry ze Zgromadzenia Córek Augustianek od Pomocy oraz siostry franciszkanki Najświętszych Serc. Papież podkreślił, że należą one do zgromadzeń, które powstały w różnych momentach i okolicznościach, a jednak ich historie ukazują wspólną dynamikę.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Bóg w dom – pokój w dom

2025-06-30 14:05

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

meczennicy.franciszkanie.pl

Wysyłając swych uczniów na misje, Jezus daje im szczegółowe wskazania, jak powinni postępować. Właśnie w ramach tzw. Mowy Misyjnej pojawia się nakaz: „Gdy do jakiego domu wejdziecie, mówcie: Pokój temu domowi” (Łk 10,5). Jaką treść podsuwał Jezus pod pojęcie „pokoju”? Zapewne w Ewangelii pisanej po grecku dopatrywać się można tu nie tylko myśli judaistycznej, a więc środowiska życia Jezusa, ale także konotacji greckich, a może nawet rzymskich.

Eirene, grecka bogini pokoju, przedstawiana była z rogiem obfitości, z którego rozdawała swe bogactwa. W niektórych wyobrażeniach towarzyszy jej Pluton symbolizujący dobrobyt, a stąd już niedaleko do utożsamienia pokoju ze spokojem. Zgoła inaczej ów pokój widzieli mieszkańcy Brytanii. Tacyt, w biografii swojego teścia Gnejusza Juliusza Agrykoli, zarządcy Brytanii w latach 77-84 po Chr., zamieścił mowę Kalgakusa, brytyjskiego dowódcy. Mówca niezbyt pochlebnie wypowiada się o Rzymianach: „Grabieżcy świata, kiedy im wszystko pustoszącym ziemi nie stało, przeszukują morze; chciwi, jeżeli nieprzyjaciel jest zamożny, żądni sławy, jeżeli jest biedny; ani Wschód, ani Zachód nie zdołałby ich nasycić; jedyni wśród wszystkich ludzi tak bogactw, jak i niedostatków z równą pożądają namiętnością. Grabić, mordować, porywać nazywają fałszywym mianem panowania, a skoro pustynię uczynią – pokoju” (Tacyt, Żywot Juliusza Agrykoli).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję