Na schodach bazyliki trumnę z ciałem Franciszka powitało kilkadziesiąt osób - bezdomnych, ubogich, migrantów, więźniów. Każdy z nich trzymał w rękach symbol pożegnania - białą różę. W ten sposób osoby najbardziej zmarginalizowane otrzymały przywilej pożegnania się jako ostatni z papieżem, który zawsze upominał się o ich prawa i dbał o to, by ich dostrzegano.
Tak jak wcześniej Po Mszy żałobnej przed bazyliką św. Piotra trumnę uniesiono do góry ukazując ją zgromadzonym na placu przed świątynią.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W czasie procesji z trumną przez bazylikę schola śpiewała łacińską antyfonę „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choć i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki”, a następnie Psalm 113A (114): „Gdy Izrael wychodził z Egiptu, dom Jakuba - od ludu obcego, przybytkiem jego stał się Juda, Izrael jego królestwem”.
Trumna zatrzymała się przed Kaplicą Paulińską, w której znajduje się ikona Matki Bożej Salus Populi Romani (Ocalenie Ludu Rzymskiego) - przed którą Franciszek wielokrotnie się modlił, m.in. przed i po każdej swojej podróży apostolskiej. Ostatni raz był tam 12 kwietnia, w przeddzień Niedzieli Palmowej. Dzieci, tak jak zwykł to robić zmarły papież, złożyły przed ikoną kosze białych róż.
Po chwili „pożegnania” Franciszka z Maryją w tym wizerunku trumna została przeniesiona w pobliże grobu, znajdującego się - zgodnie z wolą Franciszka - w ziemi, w niszy w nawie bocznej pomiędzy Kaplicą Paulińską a Kaplicą Sforzów, w pobliżu ołtarza św. Franciszka.
Ceremonia złożenia trumny w grobie ma charakter prywatny i nie jest transmitowana.