Reklama

Niedziela Legnicka

Miejsce, które przynosi pokój (1)

Niedziela legnicka 18/2014, str. 3

[ TEMATY ]

Eucharystia

Dorota Niedźwiecka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ireneusz Miepariszwili, nauczyciel, 40 lat

Eucharystia jest dla mnie „miejscem, które przynosi pokój”. Odkąd 18 lat temu świadomie przyjąłem do mojego życia Pana Jezusa, dostrzegam w moim uczestniczeniu w Eucharystii dwa kierunki. Pierwszy: staram się wejść w nią jak najgłębiej sercem, zjednoczyć z tym, co dzieje się na ołtarzu. Drugi: bez względu na to, czy udaje mi się to bardziej czy mniej, czy biorą w tym udział moje emocje, doświadczam konkretu – na poziomie dużo głębszym niż emocjonalny doświadczam, że jestem wyciszony. To się zgadza z wykładnią teologiczną: Pismo Święte mówi, że Krew Jezusa przynosi pokój. A Eucharystia jest przecież ofiarą Krzyża.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na początku mojego codziennego uczęszczania na Mszę św., doświadczałem intensywnie, jak Eucharystia pomaga mi w moich trudnych relacjach z mamą, która nadużywała alkoholu. Doświadczałem wtedy zaistnienia w moim życiu faktu, że nie potrafię jej przebaczyć i działania Eucharystii, która prowadzi do przebaczenia. Pamiętam jedną z Mszy św., gdy po ostrej wymianie zdań poszedłem na nią mocno rozbity. Eucharystia jak co dzień. Odbyłem walkę z myślami, nie mogłem się skupić. Minęło pół godziny, wróciłem do domu. Moja mama nadal była negatywnie do mnie nastawiona, kłótliwa. Pamiętam, że niejako nie mogłem wypowiedzieć wtedy ani jednego negatywnego słowa, nie było śladu po uczuciach, które miałem pół godziny wcześniej. Przytuliłem ją po prostu i pocałowałem. To dla mnie jeden z dowodów, że Eucharystia przemienia człowieka, także jego emocje i uczucia.

Reklama

Po wielu latach codziennego uczestniczenia w Mszy św. zacząłem się zastanawiać, co takiego podczas Eucharystii dzieje się w moim sercu. W życiu jest dobrze, ale nie doświadczam tak spektakularnych momentów, jak ten z mamą. Zapytałem Pana Jezusa na modlitwie. Wtedy przyszła mi do głowy myśl: „Ty nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak przeżywałbyś życie, jak zachowywałbyś się, gdybyś nie uczestniczył w codziennej Eucharystii. To, jaki jesteś i jakie jest twoje życie, jest efektem udziału w niej”.

Jak dużo dawała mi codzienna Msza św., miałem okazję sprawdzić, gdy po narodzinach syna, mogłem na niej być co najwyżej 2-3 razy w tygodniu. Przekładało się to na większą oziębłość na modlitwie osobistej; większą walkę o to, by iść na Eucharystię wtedy, gdy mogę. Po 15 latach wróciłem do pewnych grzechów i musiałem na nowo podjąć wysiłek walki z nimi. Chociaż na zewnątrz tak niewiele widać – bo widać „pół godziny”, księdza i kawałek komunikantu, doświadczam wyraźnie, jak Eucharystia wzmacnia i jak bez niej zło ma do nas większy dostęp.

2014-04-30 12:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Była protestantka: adoracja Eucharystii odmieniła moje życie

[ TEMATY ]

Eucharystia

kongres eucharystyczny

protestantka

Podczas trwającego w Budapeszcie Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego wśród licznych wydarzeń modlitewnych i kulturalnych znalazł się czas na świadectwa o mocy Eucharystii. Jednym z nich podzieliła się była protestancka misjonarka Barbara Heil. Adoracja Jezusa w Eucharystii zmieniła moje życie – powiedziała.

W godzinnym przemówieniu przedstawiła historię swojego życia, w którym doświadczyła nawrócenia, najpierw na protestantyzm, następnie na katolicyzm. Doświadczenie adoracji Eucharystii przywiodło ją na ścieżkę, która ostatecznie pozwoliła jej dostąpić pełnej komunii z Kościołem katolickim.

CZYTAJ DALEJ

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

2024-04-26 11:09

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Człowiek nierzadko boi „odsłonić się” w pełni, pokazać, kim w rzeczywistości jest, co myśli i w co wierzy, co uważa za słuszne, czego chciałby bronić, a co odrzuca. Obawia się, że ewentualna szczerość może mu zaszkodzić, zablokować awans, przerwać lub utrudnić karierę, postawić go w złym świetle itd., dlatego woli „się ukryć”, nie ujawniać do końca swoich myśli, nie powiedzieć o swoich ukrytych pragnieniach, zataić autentyczne cele, prawdziwe intencje. Taka postawa nie płynie z wiary. Nie zachęca innych do jej przyjęcia. Chwała Boga nie jaśnieje.

Ewangelia (J 15, 1-8)

CZYTAJ DALEJ

W 10. rocznicę kanonizacji

2024-04-28 17:42

Biuro Prasowe AK

    – Kościół wynosząc go do grona świętych wskazał: módlcie się poprzez jego wstawiennictwo za świat o jego zbawienie, o pokój dla niego, o nadzieję – mówił abp Marek Jędraszewski w sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie w czasie Mszy św. sprawowanej w 10. rocznicę kanonizacji Ojca Świętego.

Na początku Mszy św. ks. Tomasz Szopa przypomniał, że dokładnie 10 lat temu papież Franciszek dokonał uroczystej kanonizacji Jana Pawła II. – W ten sposób Kościół uznał, wskazał, publicznie ogłosił, że Jan Paweł II jest świadkiem Jezusa Chrystusa – świadkiem, którego wstawiennictwa możemy przyzywać, przez wstawiennictwo którego możemy się modlić do Dobrego Ojca – mówił kustosz papieskiego sanktuarium w Krakowie. Witając abp. Marka Jędraszewskiego, podziękował mu za troskę o pamięć o Ojcu Świętym i krzewienie jego nauczania.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję