Reklama

Świat

Ostatnia audiencja Jana XXIII

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Historia ostatniej audiencji prywatnej, której udzielił Jan XXIII, łączy się z osobą kard. Stefana Wyszyńskiego. Otóż 20 maja 1963 r. Jan XXIII przyjął wyjeżdżającego z Rzymu kard. Wyszyńskiego, mimo że wszystkie audiencje były odwołane. To była jego ostatnia audiencja. Fakt ten Papież Dobroci zanotował w swoim „Dzienniku duszy” pod datą 20 maja 1963 r.: „O drogi święty mój Bernardino, ulubiony pośród moich świętych. Ze słodkością twojego wspomnienia przyniosłeś mi liczne znaki ciągłego wielkiego cierpienia fizycznego, które mnie nie opuszcza i każe mi wiele myśleć i cierpieć. Tego ranka trzeci raz ucieszyłem się przyjęciem Komunii św. otrzymanej w łóżku, zamiast radości celebracji Mszy św. Cierpliwości, cierpliwości. Nie mogłem odmówić przyjęcia na wizycie pożegnalnej kard. Wyszyńskiego, prymasa Polski, arcybiskupa Gniezna i Warszawy, z czterema jego biskupami powracającymi do Ojczyzny. Towarzyszą mi zawsze z wielką miłością bliscy mi: kard. Cicognani, mons. Capovilla, brat Belotti Federico i domownicy” (tłum. M. F.).

Reklama

O tym spotkaniu napisał również w swoim dzienniku kard. Loris Capovilla, ówczesny sekretarz Jana XXIII. „Jest zmęczony. Przyjmuje mons. Dell’Acqua. W agendzie umieszczona jest audiencja kard. Wyszyńskiego. Zwróciłem się do papieża: «Możecie przyjąć go, z osobami towarzyszącymi, w pokoju sypialnym; będzie czuł się uhonorowany z powodu takiego zaufania». Odpowiedział: «Nie jesteśmy aż tak bardzo słabi; a nawet jeśli miałbym umrzeć podczas audiencji, och, jakże byłaby to piękna śmierć!». Będzie to właśnie ostatnia audiencja jego pontyfikatu. Czułość, którą obdarowuje synów Polski, jest esejem jego miłości dla wszystkich ludzi ziemi. «Do zobaczenia we wrześniu», powiedział kardynał, żegnając się. Na co Papież, uśmiechając się tak jak w momentach szczęśliwych swoich spontanicznych rozmów, odpowiedział: «We wrześniu znajdziecie albo mnie, albo innego papieża. W miesiąc, wiecie o tym, dzieje się wszystko: pogrzeb jednego, wybór drugiego». Zakończył: «Gdyby nie było tak zwanego protokołu, chciałbym towarzyszyć wam, przynajmniej tym razem, aż do Bramy Spiżowej»” (tłum. M. F.). Ten fragment „Dziennika Capovilli” umieszczony został w przypisie do włoskich wydań „Dziennika duszy” Jana XXIII z 1989 r., 2000 r. i 2003 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Cennym świadectwem tego ostatniego spotkania z papieżem Janem XXIII są również zapiski „Pro memoria” kard. Stefana Wyszyńskiego. „Ojciec Święty jest ciężko chory. Dziś już nikogo nie przyjmuje. Nie odprawiał nawet Mszy św. Na wieść jednak, że biskupi polscy odjeżdżają do kraju, powiedział: «Nie mogę sobie odmówić tej radości, aby przyjąć i pożegnać biskupów polskich». Wprost z łóżka udaje się na spotkanie z nami. O godzinie 11.15 w Watykanie oczekujemy na przyjęcie u Ojca Świętego. Ponieważ zastrzeżono, że tylko biskupi z Polski będą przyjęci, nie zapraszamy ze sobą nikogo. Abp Kominek zapragnął mieć przy sobie ks. Franio z Fryburga, którego święcił papież w Paryżu, abp Baraniak – swego studenta z Poznania, a ja – ks. Padacza. Usprawiedliwiamy się mons. Nasalli Rocca, który przyjmuje to z wyrozumiałością. Przychodzi mons. Capovilla smutny, zmęczony. W prywatnej rozmowie zapewniam go, że Polska modli się, aby Jan XXIII mógł dokończyć sobór. Mons. Capovilla daje do zrozumienia, że nie ma nadziei na zdrowie papieża. Proces się posuwa i jest nieodwracalny. Prosi o dyskrecję. Prosi także, abym zapewnił Ojca Świętego, że jesteśmy z nim. (...) O godzinie 11.20 zostaję zaproszony do Ojca Świętego na prywatną rozmowę, która trwa do 12.10. Zastaję Ojca Świętego w stanie znacznie gorszym niż w baszcie San Giovanni. Widać znaczny spadek wagi, postępujące wychudzenie twarzy i wzrastającą bladość. Siadamy. Papież powoli się ożywia. (...) Rozmowa przechodzi na osobiste sprawy papieża. Ojciec Święty otwiera mi swoje serce i mówi o swojej duszy, ale tego nie chcę tutaj zapisywać. Patrzy ze wzruszającą pokorą – wolę to wszystko zostawić między nim a Bogiem, który w tej chwili jest obecny w wyczuwalny sposób. (...) Zwracam uwagę, że oczekują na błogosławieństwo Ojca Świętego abp Baraniak i abp Kominek, a także bp Jop. Jednak papież wciąż się nie spieszy. Chce przedłużyć tę rozmowę w cztery oczy. Boję się, bym nie wyczerpał jego sił. Wstaję pierwszy. Proszę, aby pobłogosławił krzyż dla bp. Majdańskiego, mojego ucznia, i dla prał. Mączyńskiego. Ojciec Święty dotyka krzyża i błogosławi potrójnym znakiem. (...) Przy pożegnaniu życzymy Ojcu Świętemu zdrowia, aby mógł dokończyć sobór. (...)

Próbujemy być opanowani, ale wszystkich nas ogarnia wzruszenie. Jest to taki moment, że wyraz wybladłej twarzy Ojca Świętego ujawnia nam całą chrześcijańską głębię tego człowieka, żyjącego z wiary. Powoli wszyscy wychodzimy. Pozostaję w drzwiach. Ojciec Święty idzie za nami. Wszystkich całuje w policzki. Mnie ściska ostatniego, długo trzymając za ręce i patrząc z miłością w oczy. Klękam i ze czcią całuję jego dłonie. Odnoszę wrażenie, jak gdyby to było pożegnanie św. Pawła w Efezie. Papież cofa się z progu do biblioteki. Pozostajemy w antykamerze, otoczeni ludźmi bliskimi Ojcu Świętemu. Wszyscy są smutni. Biskupi wyrażają przekonanie, że jest to ostatnie pożegnanie z Janem XXIII” (Kard. Stefan Wyszyński, „Pro memoria”, za: Marian P. Romaniuk, „Życie, twórczość i posługa Stefana Kardynała Wyszyńskiego Prymasa Tysiąclecia”, tom II, 1956-65, Warszawa 1996, s. 486-488).

Warto zaznaczyć, że pierwsze wydanie „Dziennika duszy” z 1964 r. kończyło się na zapiskach z roku 1962. Kolejne włoskie wydanie zapisków bł. Jana XXIII z 1989 r. zawiera też notatki Papieża Dobroci z 1963 r., łącznie z ostatnim zapisem, dotyczącym audiencji udzielonej kard. Wyszyńskiemu. Szkoda, że polskie wydanie „Dziennika duszy”, przygotowane przez wydawnictwo Znak na beatyfikację Jana XXIII w 2000 r., nie uwzględniło tych notatek z włoskiego wydania. Mamy jednak nadzieję, że następne polskie wydanie „Dziennika duszy” będzie zawierać notatki Jana XXIII z 1963 r., tak ważne dla dziejów Kościoła w Polsce.

2014-03-17 15:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież spotkał się z ofiarami nadużyć seskualnych z okolic Prato

[ TEMATY ]

papież

Grzegorz Gałązka

Po środowej audiencji ogólnej 30 sierpnia Franciszek spotkał się z grupą członków stowarzyszenia „Vittime del Forteto”, ofiar nadużyć seksualnych, popełnianych we wspólnocie o tej samej nazwie w okolicach Prato w Toskanii. W zorganizowaniu spotkania pomógł im kardynał Giuseppe Betori, metropolita Florencji, od lat współpracujący ze stowarzyszeniem.

Wspólnotę, uprawiającą duże gospodarstwo rolne, prowadził przez prawie 30 lat Rodolfo Fiesoli, który okazał się pedofilem. Przyjmował on dzieci i nieletnich z rozbitych rodzin i tzw. trudną młodzież, którą następnie deprawował, powołując się na Ewangelię i i nauczanie Kościoła. Przez dłuższy czas włoski wymiar sprawiedliwości ignorował wiadomości i sygnały na temat tego, co naprawdę działo się we wspólnocie. Rodolfo Fiesoli skazany został w procesie apelacyjnym na 15 lat i 10 miesięcy pozbawienia wolności.
CZYTAJ DALEJ

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

[ TEMATY ]

Fatima

objawienia fatimskie

Family News Service

Karol Porwich/Niedziela

Maryja ukazywała się w Fatimie raz w miesiącu od 13 maja do 13 października 1917 roku. Z objawieniami fatimskimi i ich historią związane są fascynujące fakty, wciąż niestety mało znane lub zapomniane. Przypominamy kilka z nich.

Cud słońca, którego świadkami były dziesiątki tysięcy ludzi. Małe dzieci, którym w odległej portugalskiej wiosce objawiała się Maryja. Matka Boża przekazała im trzy tajemnice fatimskie. Dwie z nich zostały upublicznione w 1941 roku, trzecia zaś na ujawnienie czekała aż do 2000 roku. Te fakty są powszechnie znane. Ale co właściwie wydarzyło się na wzgórzach w środkowej Portugalii 105 lat temu? I jakie znaczenie ma to dla Kościoła w XXI wieku? Mija właśnie 105 lat odkąd trojgu pastuszkom ukazała się Matka Boża.
CZYTAJ DALEJ

Prezydium KEP: wizja seksualności i płci obecna w edukacji zdrowotnej - niezgodna z polskim prawem

Wprowadzana do szkół tzw. edukacja zdrowotna łamie wszystkie przepisy prawne, a w dłuższej perspektywie zmierza do zmiany polskiego prawa - na prawo antyrodzinne i destabilizujące płeć - podkreślają członkowie Prezydium Konferencji Episkopatu Polski w liście w sprawie nowego przedmiotu edukacja zdrowotna.

Członkowie Prezydium KEP zwracają uwagę, że wizja seksualności i płci obecna w edukacji zdrowotnej jest niezgodna z polskim systemem prawnym. „Konstytucja wyraźnie podkreśla, że małżeństwo, rodzina, macierzyństwo i ojcostwo pozostają pod ochroną państwa. Ponadto w prawie oświatowym widnieje wiele zapisów zobowiązujących instytucje państwowe do działań prorodzinnych” - zaznaczają.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję