Sobota, 5 kwietnia. Wielki Post
• Jr 11, 18-20 • Ps 7 • J 7, 40-53
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wśród tłumów słuchających Jezusa odezwały się głosy: «Ten prawdziwie jest prorokiem». Inni mówili: «To jest Mesjasz». Jeszcze inni mówili: «Czyż Mesjasz przyjdzie z Galilei? Czyż Pismo nie mówi, że Mesjasz będzie pochodził z potomstwa Dawidowego i z miasteczka Betlejem?» I powstało w tłumie rozdwojenie z Jego powodu. Niektórzy chcieli Go nawet pojmać, lecz nikt nie odważył się podnieść na Niego ręki. Wrócili więc strażnicy do kapłanów i faryzeuszów, a ci rzekli do nich: «Czemuście Go nie pojmali?» Strażnicy odpowiedzieli: «Nigdy jeszcze nikt nie przemawiał tak, jak Ten człowiek przemawia ». Odpowiedzieli im faryzeusze: «Czyż i wy daliście się zwieść? Czy ktoś ze zwierzchników lub faryzeuszów uwierzył w Niego? A ten tłum, który nie zna Prawa, jest przeklęty ». Odezwał się do nich jeden spośród nich, Nikodem, ten, który przedtem przyszedł do Niego: «Czy Prawo nasze potępia człowieka, zanim go wpierw przesłucha i zbada, co czyni?» Odpowiedzieli mu: «Czy i ty jesteś z Galilei? Zbadaj, zobacz, że żaden prorok nie powstaje z Galilei». I rozeszli się każdy do swego domu.
Reklama
Wśród słuchaczy Jezusa powstaje spór o Jego godność. Podział ten dotyczy najpierw tłumu. Podczas gdy jedni uważają Go za proroka i Mesjasza, drudzy – powołując się na Pismo Święte – przeczą temu, sądząc, że urodził się w Nazarecie. Brak lepszej znajomości Jezusa jest dla nich przeszkodą we właściwej ocenie Jego tożsamości. Słudzy, którzy pilnowali porządku na terenie świątyni, chcieli Go pojmać. Ostatecznie jednak, zdumieni sposobem Jego nauczania, nie odważyli się na ten krok. Fakt ten jeszcze bardziej niż słowa, świadczy o tym, kim jest Jezus i że Jego losy są w ręku Wszechmocnego. Kontrowersje dotyczące osoby Jezusa pojawiają się nie tylko pomiędzy tymi, którzy „nie znają się na Piśmie Świętym i teologii”, ale ujawnia się również w kręgu wykształconych faryzeuszy. Okazuje się nieprawdą stwierdzenie żydowskich zwierzchników religijnych, że powodem uznania przez niektórych Jezusa za proroka i Mesjasza jest ich niewiedza i brak znajomości Pisma Świętego. W obronie Jezusa staje bowiem Nikodem – jeden z uczonych faryzeuszy. Domaga się zgodnego z procedurami żydowskiego prawa zbadania całej prawdy. Zostaje jednak wyśmiany przez innych „uczonych w Piśmie” stwierdzeniem, że „żaden prorok nie powstaje z Galilei”. Tymczasem to oni się mylą. Właśnie z Galilei pochodził prorok Jonasz (2 Krl 14, 25), a według Talmudu, który zawiera naukę żydowskich rabinów, nie ma w Izraelu miasta, z którego nie pochodziłby prorok (Sukka 27b). W Nikodemie widać szczere pragnienie poszukiwania prawdy. Jest gotowy narazić się swoim kolegom, może nawet stracić ich przychylność i uznanie w obronie tego, co autentyczne. A ja? Jak zachowuję się w podobnych sytuacjach? Czy staję po stronie prawdy? Czy lenistwo, obojętność, pragnienie świętego spokoju, albo chęć uznania przez innych, nie stępiają mojego sumienia i nie hamują mnie w uczynieniu czegoś konkretnego dla prawdy i sprawiedliwości?
J.G.
ROZWAŻANIA NA ROK 2025 DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!: "Żyć Ewangelią 2025".
