Podczas spotkania uczestnicy WTZ zmienili się na kilkanaście minut w aktorów i z widocznym na twarzach przejęciem zaprezentowali program artystyczny, przygotowany pod kierunkiem wychowawców i kleryków płockiego WSD. Najpiękniejsze polskie kolędy śpiewane przez uczestników jasełek, a także recytowane wiersze wprowadziły wszystkich w świąteczny nastrój. Jednocześnie niemal każdy z aktorów wykonywał jakąś pracę, co symbolizowało przygotowania do okresu Bożego Narodzenia. Centralnym miejscem był stół, nakrywany systematycznie przez cały czas trwania jasełek. Wreszcie, przy odświętnie przygotowanym stole zasiedli Maryja i Józef z Dzieciątkiem Jezus, a pojawienie się tych centralnych postaci stanowiło zwieńczenie jasełek.
Zanim popłynęły świąteczne życzenia, Ksiądz Biskup wskazał uczestnikom WTZ na istotne elementy, które współtworzą czas Bożego Narodzenia. "W każdym domu w święta jest takie drzewko, choinka; to nie jest smutna choinka, bo są na niej światła i bombki. Ta choinka się do nas uśmiecha. Gdy patrzymy na choinkę, to trzeba zapomnieć o smutkach" - mówił Biskup Roman, prowadząc ożywiony dialog z uczestnikami Warsztatów Terapii Zajęciowej. Ksiądz Biskup zawrócił też uwagę na pięknie przystrojony stół, oraz odświętne stroje wykonawców jasełek, czyli to, co nadaje wyjątkowość, odrębność świątecznym dniom. Stwierdził jednocześnie, że choinka i stół, choćby najpiękniejsze, nie byłyby potrzebne, gdyby nie Pan Jezus, bo On jest tu najważniejszy.
Ksiądz Biskup wyraził także wdzięczność nauczycielkom i klerykom, którzy przyczynili się do powstania jasełek. Samych wychowanków warsztatów Ksiądz Biskup zapewnił zaś, że z każdym rokiem realizują coraz lepsze przedstawienia, a ich pracę ocenił, ku powszechnej radości, na "dziesiątkę z dwiema kropkami". Wszystkim zgromadzonym życzył "aby każdy uczył się od Jezusa być dla innych takim, jakim On jest dla nas".
Ks. Wiesław Szymański z Caritas podziękował Księdzu Biskupowi za jego obecność i słowa skierowane do wychowanków warsztatów. Po życzeniach ogólnych przyszedł czas na słowa bardziej osobiste, wypowiadane przy łamaniu się opłatkiem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu