- Możemy mieć dużo albo niewiele, ale ważne jest, abyśmy mieli miłość – to jest największe bogactwo - mówił bp Piotr Kleszcz podczas liturgii stacyjnej.
W czwartek, w drugim tygodniu Wielkiego Postu, Mszy św. w parafii Matki Bożej Jasnogórskiej na Widzewie w ramach pielgrzymowania do Kościołów Stacyjnych w Łodzi przewodniczył bp Piotr Kleszcz. W homilii biskup pomocniczy archidiecezji łódzkiej odniósł się do Przypowieści o Łazarzu i bogaczu (Łk 16, 19-31). – Pan Bóg nas wszystkich wzywa i ważne jest, abyś odczytał, że Bóg mówi właśnie do ciebie. Kiedy słuchamy dzisiejszej Ewangelii, to słyszymy przypowieść, która nie jest ani krytyką bogactwa ani pochwałą ubóstwa, ale stwierdzeniem, że w świecie istnieją ludzie bogaci i biedni. Ważne jest, żeby była pomiędzy nimi komunikacja – wyjaśnił duchowny.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Następnie bp Kleszcz powiedział o uczynkach względem bliźniego, które mogą przyczyniać się do jego wzrastania w świętości. - Ważne jest, aby dawać z miłością, a nie z łaski na uciechę, bo można ludzi upokorzyć i zranić. Jest takie piękne powiedzenie, że można dać dużo i serce zranić, i można dać niewiele i serce rozradować – powiedział bp Kleszcz i dodał: - Możemy mieć dużo albo niewiele, ale ważne jest, abyśmy mieli miłość – to jest największe bogactwo, jakie możemy mieć.
Jutro liturgia stacyjna będzie celebrowana w parafii św. Jana Ewangelisty.