Reklama

Niedziela Świdnicka

Kiełczyn. Ks. kan. Jan Melz - Dzielny obrońca polskości

Patriotę nazwano Niemcem, więźnia Buchenwaldu – faszystą. Chciano go złamać, ale on nie ugiął się ani przed Hitlerem, ani przed komunistami - ks. kan. Jan Melz wciąż inspiruje.

2025-03-06 22:30

[ TEMATY ]

diecezja świdnicka

Kiełczyn

ks. Jan Melz

Janusz Głód

Gmina Dzierżoniów

Spotkanie w Pałacu w Kiełczynie upamiętniające ks. Jana Melza. Wśród uczestników dawni uczniowie kapłana i potomkowie przedwojennych mieszkańców regionu.

Spotkanie w Pałacu w Kiełczynie upamiętniające ks. Jana Melza.
Wśród uczestników dawni uczniowie kapłana i potomkowie przedwojennych mieszkańców regionu.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- To postać niezwykła, bardzo zasłużona, a chyba ciągle nie dość mocno pamiętana w stosunku do zasług dla Polski i polskości – tymi słowami historyk Janusz Głód rozpoczął wykład poświęcony ks. kan. Janowi Melzowi, który odbył się 21 lutego w Kiełczyńskim Pałacu. W 68. rocznicę śmierci tego niezwykłego kapłana zgromadzeni mogli poznać jego pełne dramatycznych wydarzeń życie oraz niezłomną postawę wobec totalitarnych reżimów XX wieku.

Nieugięty kapłan

Reklama

Ks. Jan Melz urodził się w 1886 roku w Tworkowie (pow. raciborski) i całe życie służył Bogu oraz ojczyźnie. Jako Ślązak o polskich korzeniach angażował się w działalność Związku Polaków w Niemczech, a jego działalność patriotyczna sprawiła, że władze III Rzeszy uznały go za zagrożenie. - Był więźniem Buchenwaldu. Był poddawany brutalnym szykanom i upokorzeniom, jak wielu innych duchownych. Bity, głodzony i zmuszany do ciężkich prac fizycznych, m.in. w kamieniołomach. Odebrano mu brewiarz, a gdy próbował się modlić, był wrzucany do latryn i zmuszany do ich czyszczenia gołymi rękami. Według świadków ks. Melz cudem uniknął śmierci – miał być rozstrzelany, ale dzięki interwencji biskupa wrocławskiego Adolfa Bertrama został zwolniony. Po wyjściu z obozu był wrakiem człowieka – wychudzony i wycieńczony, nigdy już nie odzyskał pełni zdrowia - przypomniał Janusz Głód. Po zwolnieniu z obozu został skierowany na Dolny Śląsk, gdzie objął funkcję duszpasterza w Hertwigswalde (obecnie Doboszowice, pow. ząbkowicki).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po zakończeniu II wojny światowej został mianowany proboszczem parafii w Kiełczynie (pow. dzierżoniowski). Tam stanął przed kolejnym wyzwaniem. Nowa, komunistyczna władza próbowała podporządkować sobie Kościół, tworząc ruch tzw. „księży patriotów”. - Chcieli go kupić, żeby donosił, współpracował. Odmawiał. Nie wydawał ksiąg parafialnych, nie spotykał się z księżmi, którzy wspierali komunistów – podkreślił prelegent. Jego sprzeciw wobec nowych rządów sprowadziły na niego prześladowania. - Próbowano go wysiedlić, szykanowano, oskarżano o bycie Niemcem. To była prosta metoda – patriotę zaczęto nazywać faszystą - mówił Głód. Ks. Melz zmarł 21 lutego 1957 roku i został pochowany na cmentarzu parafialnym w Kiełczynie.

Nie ma znaczenia, czy to był system hitlerowski, czy komunistyczny – on po prostu nie pasował, bo nie dał się podporządkować.

Podziel się cytatem

Historia wciąż aktualna

Podczas wykładu wielokrotnie podkreślano, że świadectwo życia ks. Jana Melza ma ogromne znaczenie także dziś. - W tamtych czasach chciano złamać Kościół, skłócić księży i zohydzić ich w oczach wiernych. Wystarczyło nie ulec – i już było się wrogiem systemu – przypomniał prelegent. - Nie ma znaczenia, czy to był system hitlerowski, czy komunistyczny – on po prostu nie pasował, bo nie dał się podporządkować.

Reklama

Jego historia pokazuje, jak ważne jest trwanie przy wartościach nawet w najtrudniejszych okolicznościach. - Dzisiaj też mamy naciski, by wierzący ludzie chowali swoją wiarę, by księża nie mówili o wartościach. Ks. Melz pokazał, że prawda jest ważniejsza niż święty spokój – przekonywał Janusz Głód.

- Mamy wolną Polskę, a wciąż za mało pamiętamy o tych, którzy o nią walczyli. Ks. Melz nie pasował ani Niemcom, ani komunistom, ale my mamy obowiązek o nim pamiętać. Bo takich kapłanów już się dzisiaj nie spotyka – podsumował.

Spotkanie w Pałacu w Kiełczynie było nie tylko lekcją historii, ale także świadectwem żywej pamięci o ks. Janie, którą pielęgnują dawni uczniowie kapłana oraz potomkowie Polaków, mieszkających przed wojną w tej okolicy. Pamięć o ks. Janie Melzu pozostaje żywa, a jego historia stanowi przestrogę i inspirację dla kolejnych pokoleń. Być może to właśnie dzięki takim spotkaniom jak to w Kiełczynie jego imię nigdy nie zostanie zapomniane.

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jest współpraca są efekty

[ TEMATY ]

Kiełczyn

ks. Stanisław Olszowy

Wikipedia

Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej z Dzieciątkiem w Kiełczynie

Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej z Dzieciątkiem w Kiełczynie

Wspólne działania proboszcza par. w Kiełczynie i mieszkańców, na rzecz zabytkowego sanktuarium Matki Bożej, owocuje pozyskiwaniem środków niezbędnych przy remoncie świątyni.

- Sanktuarium dla lokalnej społeczności odgrywa ważną rolę w życiu duchowym. Jest to takie sanktuarium do odkrycia, leżące na obszarze Parku Ślężańskiego, do którego co raz chętniej przyjeżdżają mieszkańcy rejonów Dolnego Śląska. Przybywający turyści, ale przede wszystkim pielgrzymi przybywają prosić Matkę Bożą Łaskawą o dar macierzyństwa i rodzicielstwa – mówi ks. Stanisław Olszowy, proboszcz par. w Kiełczynie.
CZYTAJ DALEJ

Pierwsze nagranie audio Papieża ze szpitala: podziękował za modlitwę

2025-03-06 21:11

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Vatican Media

Dziękuję z całego serca za modlitwy w intencji mojego zdrowia płynące z Placu [św. Piotra]. Stąd wam towarzyszę. Niech Bóg wam błogosławi, a Matka Boża ma was w swojej opiece. Dziękuję – powiedział Papież Franciszek w pierwszym nagraniu audio ze szpitala, które zostało wyemitowane na Placu św. Piotra o godz. 21.00 w czwartek 6 marca.

CZYTAJ DALEJ

Pamięci Polaków spod Znaku Rodła

2025-03-06 19:09

ks. Łukasz Romańczuk

6 marca 1938 roku odbył się I Kongres Polaków w Niemczech. 87. rocznicę tego wydarzenia obchodzono dzisiaj przy tablicy 5 Prawd Polaków przy kościele św. Marcina na wrocławskim Ostrowie Tumskim. Do wspólnego świętowania zaprosili: Centrum Historii Zajezdnia oraz Wrocławskie Centrum Doskonalenia Nauczycieli.

W ramach wydarzenia odśpiewano Hymn Narodowy, a także wygłoszono okolicznościowe przemówienia czy też delegacje złożyły wieńce pod pamiątkową tablicą.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję