Reklama

Rożaniec za Ojczyznę

Z Maryją za rękę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy szukam początków mojej przyjaźni z Maryją, a co za tym idzie – z modlitwą różańcową, trafiam wspomnieniami do Ruchu Światło-Życie. Spotkania oazowe poświęcone Jej osobie zapadły mi głęboko w serce. Wtedy kupiłam pierwszy różaniec na palec, figurkę Niepokalanej, która – choć od tamtego czasu minęło 25 lat – do dziś mi towarzyszy. Pokochałam Maryję całym sercem, ta miłość była łatwa, bo bardzo kochałam swoją mamę. Mieszkałyśmy tylko we dwie, bo mój tata zmarł, gdy byłam dzieckiem. Mamie po śmierci taty było trudno, nawet bardzo trudno, zagubiła się gdzieś w poczuciu straty kochanego męża, w osamotnieniu, walce o przyszłość. Nie rozumiejąc wtedy przyczyn zagubienia mamy, instynktownie wyczuwałam, że muszę zapraszać Maryję do naszego życia, że tylko Ona może nam pomóc. Modliłam się, krojąc kapustę na pierwszy mój bigos, modliłam się w górach. Modliłam się na pielgrzymim szlaku, który przemierzałam za moją mamę. Modliłam się na studiach czy podczas powrotów do domu, bo trzeba było pomóc mamie. Pamiętam wiele Apeli Jasnogórskich, krzyży, przy których wzdychałam do Boga za moją mamę. Jako oazowa nastolatka czytałam „Rycerza Niepokalanej”. Pokochałam św. Maksymiliana Kolbego, który stał się moim przyjacielem. W tajemnicy zapisałam się do Rycerstwa, pojechałam do Niepokalanowa, podjęłam Krucjatę Wyzwolenia Człowieka, roczną abstynencję, a to wszystko z Maryją za mamę. Raz podjęta krucjata była przeze mnie kontynuowana i trwa do dziś. Wierna modlitwie różańcowej, doczekałam się dnia uzdrowienia mamy, wyrwania jej z sideł uzależnienia.

Dziś sama jestem mamą. Moje dzieci często widzą mnie z różańcem, nawet podczas wieszania prania czy gotowania. Gdy wkładam rękę do kieszeni, to znajduję tam różaniec, a nawet jak go nie ma, to jest świadomość, że Ona jest i czuwa. To Maryja i Jej nieustanne orędownictwo towarzyszyło nam podczas trudnej choroby naszej córki. Bardzo często w sposób konkretny dawała nam znać, że jest. Dziś mogę powiedzieć, że biorąc do ręki różaniec, chwytam ciepłą i czułą dłoń Maryi. Modlitwa różańcowa zmieniła moje życie i zmienia je nadal. Dla mnie Różaniec to po prostu miłość.

Mama

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2014-01-29 07:58

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Różańcowa pielgrzymka

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 42/2012, str. 1

[ TEMATY ]

pielgrzymka

różaniec

Ks. Adrian Put

Każdy z pielgrzymów, podchodząc do Księdza Biskupa, składał dar duchowy - obietnicę modlitwy różańcowej

Każdy z pielgrzymów, podchodząc do Księdza Biskupa, składał dar duchowy - obietnicę modlitwy różańcowej

7 września do sanktuarium Pani Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie przybyli pielgrzymi na doroczną uroczystość odpustową ku czci Matki Bożej Królowej Różańca Świętego. Pielgrzymowali głównie członkowie róż Żywego Różańca. Przybyli jednak licznie także członkowie innych grup kościelnych oraz wielu pielgrzymów indywidualnych. Uroczystościom odpustowym przewodniczył bp Stefan Regmunt

Do Rokitna przybyło aż 105 grup zorganizowanych. Jak podał kustosz sanktuarium ks. kan. Józef Tomiak, tego dnia do Matki Bożej pielgrzymowało prawie 8 tys. osób. Do Rokitna przybyło także bardzo wielu kapłanów oraz wiele sióstr zakonnych. Mimo rozpoczętego już roku akademickiego w sanktuarium posługiwali również diakonii i klerycy naszego paradyskiego seminarium. Program rokitniańskiego odpustu przedstawiał się bardzo imponująco: na początku poranna Msza św. i Godzinki o Najświętszej Maryi Pannie, później kolejna Msza św. wotywna z homilią, Różaniec na dróżkach różańcowych prowadzony przez scholę młodzieżową z Poznania, koncert w wykonaniu Zespołu „Siewcy Lednicy” dedykowany różom Żywego Różańca, główna Msza św. koncelebrowana pod przewodnictwem biskupa diecezjalnego Stefana Regmunta, nabożeństwo na zakończenie pielgrzymki różańcowej połączone z aktem zawierzenia, Koronka do Miłosierdzia Bożego i Msza św. popołudniowa, nabożeństwo maryjne i wieczorna Msza św. wotywna z homilią oraz na sam koniec Apel maryjny. - W uroczystość Matki Bożej Różańcowej przychodzimy na to wzgórze, by z Maryją i z modlitwą odkrywać te drogi, które prowadzą do pogłębienia naszej wiary. Na początku chcę, abyśmy zauważyli, że Matka Najświętsza jest od początku obecna w historii odkupienia człowieka. Matka Najświętsza jest od początku przy Jezusie: i wtedy, gdy naucza, i wtedy, kiedy cierpi, i wtedy, kiedy umiera na krzyżu. Współcierpi razem z Nim. Jest blisko człowieka, za którego Jezus oddaje swoje życie. Dalej Matka Najświętsza jest obecna w Kościele. Maryja była i jest obecna w życiu Kościoła. Ale była i jest obecna także w życiu narodów i różnych wspólnot. Każdy z was mógłby wskazać taki czas, kiedy przybliżył się do Matki Najświętszej. Kiedy z Maryją rozmawiał i powierzał Jej wszystkie swoje troski - powiedział podczas homilii bp Regmunt. Szczególnie przejmującym elementem odpustowej Mszy św. była procesja z darami. Szli w niej przedstawiciele prawie wszystkich przybyłych wspólnot parafialnych. Każdy z nich, podchodząc do Księdza Biskupa, składał dar duchowy - obietnicę modlitwy różańcowej.
CZYTAJ DALEJ

Rozważanie na niedzielę: Czy grozi Ci ta choroba? MYOPIA - sprawdź

2025-11-28 17:13

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Diecezja Bielsko-Żywiecka

Ważne słowa często docierają do nas w momentach granicznych. W przywołanej historii strażak przeszukujący ruiny po ataku na World Trade Center odnajduje fragment Biblii stopiony z metalem – z przesłaniem „oko za oko… a ja wam powiadam: nie stawiajcie oporu złemu”.

Ten obraz „słowa z ruin” staje się metaforą dla czasu, w którym żyjemy: świata pełnego wstrząsów, w którym łatwo przeoczyć to, co najistotniejsze. Adwent, rozpoczynający nowy rok liturgiczny, tradycyjnie kojarzy się z oczekiwaniem – i właśnie o jakości tego oczekiwania jest ta opowieść.
CZYTAJ DALEJ

Annaya: pierwszy raz Papież nawiedzi grób św. Szarbela

2025-12-01 07:49

[ TEMATY ]

Leon XIV w Turcji i Libanie

Vatican Media

Położony w górskiej miejscowości Annaya klasztor św. Marona, znany też jako sanktuarium św. Charbela, przygotowuje się na pierwszą w historii papieską wizytę. Leon XIV przyjedzie tam 1 grudnia o poranku, by modlić się przy grobie najbardziej znanego maronickiego świętego - podaje Vatican News.

Drugi dzień swojej wizyty apostolskiej w Libanie, Ojciec Święty rozpocznie od odwiedzenia klasztoru położonego w górskiej miejscowości Annaya i dedykowanego św. Maronowi, któremu Kościół maronicki zawdzięcza swą nazwę i monastyczne podwaliny. To właśnie w tym klasztorze, który od dziesięcioleci jest miejscem pielgrzymek z całego świata, znajduje się grób św. Szarbela – jednego z najbardziej rozpoznawanych współcześnie świętych i duchowego spadkobiercy św. Marona. Leon XIV będzie pierwszym papieżem, który nawiedzi to miejsce.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję