Reklama

Profanacja w Kalwarii Pacławskiej

Parafianin, idąc 2 stycznia do klasztoru w Kalwarii Pacławskiej, zauważył zniszczone kapliczki na trasie dróżek. Wiadomość szybko obiegła nie tylko Podkarpacie, ale i całą Polskę. W świątyniach archidiecezji przemyskiej rozpoczęły się nabożeństwa ekspiacyjne i modlitwy wynagradzające. O tych smutnych wydarzeniach z gwardianem klasztoru o. Piotrem Reiznerem OFMConv rozmawia ks. prał. Zbigniew Suchy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. PRAŁ. ZBIGNIEW SUCHY: – Jakie uczucia dominują teraz w sercu Ojca i współbraci?

O. PIOTR REIZNER OFMConv: – Od 2 stycznia 2014 r., czyli od momentu, kiedy zostaliśmy powiadomieni o tych zniszczeniach i kiedy jako pierwsi dotarliśmy na ich miejsce, towarzyszą nam dwa uczucia: smutek i zaskoczenie. Jesteśmy smutni, że coś takiego wydarzyło się w tym sanktuarium, na tych terenach. To jest wydarzenie, którego zupełnie się nie spodziewaliśmy i do którego nie byliśmy przygotowani. Jako stróże tego sanktuarium czujemy się bardzo bezpiecznie. Często powtarzamy, że to Maryja sama wybrała to wzgórze i troszczy się o nasze bezpieczeństwo. Takich incydentów dotąd tu nie było, więc totalnie nas to zaskoczyło i zasmuciło. Smutek jest tym większy, że wszystko wskazuje na to, iż nie chodziło tutaj o kradzież mienia czy o wyrządzenie materialnej szkody, ale o celowe sprofanowanie wizerunku Matki Bożej.

– W jaki sposób Ojcowie dowiedzieli się o tym, co się stało? Wiem, że te kapliczki znajdują się na uboczu i pewnie niewielu ludzi tamtędy przechodzi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Te dwie najbardziej zniszczone kapliczki należą do dróżek najmniej uczęszczanych, a są to dróżki pogrzebu i wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Znajdują się one jednak w pobliżu miejscowości Nowosiółki, której mieszkańcy w czasie swoich niedzielnych spacerów wędrują tymi szlakami. Najprawdopodobniej byli tam jeszcze w okresie Bożego Narodzenia i żadnych szkód nie zauważyli. Natomiast 2 stycznia, w godzinach porannych, jeden z mieszkańców naszej parafii udał się na spacer po tych dróżkach i bardzo szybko natrafił na pierwszą zniszczoną kapliczkę. Zbiegł do Nowosiółek i telefonicznie powiadomił nas o tym.
Wraz z braćmi udaliśmy się na miejsce. Najpierw znaleźliśmy kaplicę nr 11, gdzie już z daleka dostrzegliśmy rozbitą tablicę informacyjną, a gdy zajrzeliśmy do kapliczki, okazało się, że w środku jest zniszczony, spopielony wizerunek przedstawiający scenę zaśnięcia Maryi w gronie Apostołów, który był zawieszony na ścianie kaplicy. Został on zerwany ze ściany, wyjęty z ram, a sztaluga, na której rozpięte było płótno, została złamana. Sam obraz został wypalony od środka płótna tak, że zniszczeniu uległy przede wszystkim twarz i sylwetka Maryi, a rogi i dół płótna pozostały nienaruszone. Zaczęliśmy rozglądać się po pobliskich kaplicach i okazało się, że dwie najbliższe także są uszkodzone. W kaplicy nr 10, a więc „Pożegnania Maryi z Apostołami”, obraz został zdjęty ze ściany, wyjęty z ram i pozostawiony na miejscu. Naruszona została także drewniana bariera, która zabezpieczała kaplicę przed dzikimi zwierzętami. W kaplicy „U Annasza”, na dróżkach Pana Jezusa, została całkowicie zdewastowana metalowa bariera ochronna, a znajdujące się w środku malowidło ścienne zostało uszkodzone. Najprawdopodobniej sprawca zadał 2 uderzenia jakimś ostrym metalowym przedmiotem, być może właśnie wspomnianą barierką. Te uderzenia zostały wycelowane centralnie w twarz Chrystusa, tak że powstały na niej 2 widoczne odpryski. Wraz z parafianami, którzy bardzo się w to zaangażowali, sprawdziliśmy pozostałe kaplice, których jest prawie 40 i które są rozrzucone na dość dużym terenie, ale na szczęście okazało się, że pozostałe kaplice są nienaruszone.

– Czy podjęli już Ojcowie decyzje dotyczące form ekspiacji za tę profanację?

– Ekspiacja rozpoczęła się właściwie od razu, kiedy tylko powiadomiliśmy policję, abp. Józefa Michalika, kurię, naszego przełożonego zakonnego oraz konserwatora zabytków. W oczekiwaniu na policję, która szybko przybyła na miejsce, razem z braćmi, w duchu ekspiacji i wynagrodzenia, poprowadziliśmy modlitwę różańcową. Ta modlitwa w klasztorze trwa już od 2 stycznia. Natomiast planujemy też formy ekspiacji wspólne dla naszych parafian i pielgrzymów kalwaryjskich. W niedzielę 5 stycznia po każdej Mszy św. odbyło się już specjalne nabożeństwo wynagradzające, przebłagalne, przed wystawionym Najświętszym Sakramentem oraz Msze św. w intencji przebłagalnej, ale i dziękczynnej za to, że nie było więcej zniszczeń. Będziemy zachęcać także do podjęcia indywidualnych form ekspiacji w naszej wspólnocie, zwłaszcza że od 6 stycznia rozpoczął się tzw. błogosławiony post franciszkański, a więc zachęta naszego założyciela, aby podjąć jakieś formy pokuty i umartwienia. Jeżeli chodzi o samą parafię, to planujemy szereg nabożeństw związanych z pierwszymi sobotami miesiąca. W pokutę pragniemy włączyć także młodzież. O ile warunki pozwolą, to podczas zimowego spotkania młodych odbędzie się pielgrzymka o charakterze pokutnym z sanktuarium do sprofanowanych kapliczek. Na pewno takie akcenty pojawią się też na Franciszkańskim Spotkaniu Młodych w lecie i przede wszystkim na Wielkim Odpuście Kalwaryjskim. Liczymy także na to, że po przeprowadzeniu czynności dochodzeniowych policja zwróci obrazy, które teraz są zabezpieczone, i będzie można je uczcić w sanktuarium. Oczywiście, myślimy też o ich odtworzeniu, ale tutaj wiążąca jest opinia Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, z którym jesteśmy w kontakcie.

– Kalwaria to przecież sanktuarium, do którego przyjeżdżają ludzie z całej Polski. Czy spotkali się już Ojcowie z jakimiś wyrazami solidarności, modlitewnej bliskości?

– Od 2 stycznia, a więc od momentu, gdy została opublikowana informacja o profanacji, napływają do nas wiadomości z wyrazami współczucia i troski. Mieliśmy telefony od niektórych przedstawicieli władz Polski; dzwonili do nas artyści związani z Kalwarią Pacławską. Dostaliśmy już przynajmniej kilka propozycji, i z naszej archidiecezji, i spoza jej terenu, odtworzenia zniszczonego wizerunku. Zgłosiła się do nas pani profesor spod Warszawy, która specjalizuje się w odtwarzaniu płótna obrazowego; zgłosili się artyści chętni, aby powtórnie namalować taki wizerunek. Odzew jest więc duży i wiele osób ciągle kontaktuje się z nami, zapewniając o modlitwie. My też szczególnie do tego zachęcamy, bowiem strata materialna, finansowa nie jest ogromna i jesteśmy w stanie, jako klasztor, ją zapełnić, natomiast przede wszystkim dotyka nas duchowa szkoda wyrządzona temu miejscu. Ciągle zadajemy sobie pytanie: dlaczego to się stało, jakie były motywy? Włączamy się w ten szeroki nurt myślenia, że te wydarzenia są owocem ogólnej sytuacji związanej z negatywnym nastawieniem do Kościoła, do kultu, do sacrum, nie tylko do Chrystusa, ale też do Jego Matki, Maryi, która w tym miejscu jest szczególnie czczona.

2014-01-14 13:32

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

11 lat temu zmarła Maria Okońska – współpracowniczka Prymasa Tysiąclecia

2024-05-06 11:14

[ TEMATY ]

Maria Okońska

rocznica śmierci

Kadr z filmu „Spełniona w Maryi”

Maria Okońska z mamą

Maria Okońska z mamą

11 lat temu, 6 maja 2013 r., zmarła Maria Okońska, jedna z najbliższych współpracowniczek prymasa Stefana Wyszyńskiego, założycielka Instytutu Świeckiego Pomocnic Maryi Jasnogórskiej Matki Kościoła. „Mamy jedno życie, którego nie wolno zmarnować” – głosiła jej najważniejsza dewiza.

Urodziła się 16 grudnia 1920 r. w Warszawie. Nie mogła poznać swojego ojca, który zginął dwa miesiące przed jej urodzeniem w ostatnich dniach wojny z bolszewikami. Jego ciała ani miejsca pochówku nigdy nie odnaleziono. Wraz z siostrą bliźniaczką Wandą (zmarłą w wieku 3 lat) i bratem Włodzimierzem była wychowywana przez matkę Marię z Korszonowskich. Jej rodzice poznali się w 1916 r., w czasie przygotowań do pierwszych „legalnych” od 1831 r. obchodów uchwalenia Konstytucji 3 maja. Po latach wspominała, że te rodzinne tradycje patriotyczne zadecydowały o jej postawie w kolejnych dekadach służby Kościołowi.

CZYTAJ DALEJ

Ćwierć wieku Akcji Katolickiej w Witnicy

2024-05-06 09:32

[ TEMATY ]

jubileusz

Akcja Katolicka

Parafia Witnica

Robert Burzyński

Po Mszy św. przed pomnikiem św. Jana Pawła II - patrona Akcji Katolickiej wszyscy uczestnicy odśpiewali "Barkę"

Po Mszy św. przed pomnikiem św. Jana Pawła II - patrona Akcji Katolickiej  wszyscy uczestnicy odśpiewali

Najpierw była Msza św., a później kwiaty, życzenia i tort jubileuszowy. Tak Parafialny Oddział Akcji Katolickiej w Witnicy świętował 25 – lecia istnienia.

Parafialny Oddział Akcji Katolickiej przy parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Witnicy istnieje już ćwierć wieku. Jubileuszowe uroczystości odbyły się 5 maja z udziałem członków zarządu stowarzyszenia, oraz przybyłych gości. Mszę Św. koncelebrowaną odprawił ks. Michał Szot w wraz z ks. Zbigniewem Samociakiem, asystentem kościelnym Diecezjalnej Akcji Katolickiej oraz z ks. Ryszardem Tomczakiem, asystentem POAK Witnica. W homilii ks. Zbigniew Samociak przybliżył historię Akcji Katolickiej w Polsce oraz ideę jej działalności, w której najważniejsza jest formacja i rola apostolstwa w Kościele.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję