Reklama

Chrystus w małżeństwie i rodzinie

Niedziela legnicka 2/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rodzina powinna być miejscem uświęcenia i wzajemnej miłości. To właśnie w ludzkiej rodzinie "Słowo stało się Ciałem i zamieszkało wśród nas...".
Rodzina nazywana jest Kościołem domowym lub małym Kościołem. To w niej realizuje się również liturgia domowa: modlitwa poranna i wieczorna, lektura i rozważania Słowa Bożego, przygotowanie do sakramentów, nabożeństwo i poświęcenie się Sercu Jezusowemu, różne formy kultu Matki Bożej, modlitwa przed i po posiłku. Rodzina staje się dzięki temu bardziej Kościołem. Te praktyki religijne zbliżają do siebie małżonków i całą rodzinę. "Każdy z małżonków, wchodząc we wspólnotę małżeńską, wnosi w nią bogactwo swojej osobowości, bagaż wcześniejszych doświadczeń, własną hierarchię wartości, świat swoich potrzeb" - pisze Maria Ryś w artykule Komunikacja interpersonalna w małżeństwie. I dodaje, że komunikacja interpersonalna w małżeństwie nie jest zależna jedynie od aktualnych relacji emocjonalnych pomiędzy żoną a mężem, ale także od całego szeregu wzajemnie powiązanych czynników, takich jak dojrzałość do zawarcia małżeństwa, poziom zaspokojonych i niezaspokojonych potrzeb. Ważne będą również oczekiwania od małżeństwa, poczucie psychicznej bliskości małżonków czy ich wzajemna więź.
Niestety, ta komunikacja wewnątrzmałżeńska nie zawsze przebiega w sposób prawidłowy. Autorka podaje, że formy zaburzonego komunikowania się w małżeństwie mogą wynikać z wielu przyczyn, między innymi z obwiniania siebie, wytykania w sposób przykry wad małżonka, krytykowania, ośmieszania, wyśmiewania, źle pojętego łagodzenia problemów, odwracania uwagi od problemów, a więc przerzucania punktu ciężkości na inne sprawy, wyrachowania - czyli działania na zasadach chłodnej kalkulacji, kosztem tłumienia przeżywanych uczuć.
Niedobrze jest, gdy małżonkowie uważają, że należy unikać tematów drażliwych w imię błędnego mniemania, iż tak naprawdę wartościowy jest tylko związek bezkonfliktowy. Grozi to bowiem zaburzeniami w relacjach pomiędzy małżonkami. Spychanie negatywnych emocji prowadzi do oddalania się od siebie, gdyż strony unikają podejmowania wspólnych wyzwań. Właściwe relacje między małżonkami są więc niczym innym, jak wspólną wypadkową miłości?
"Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelka wiedzę, i wszelką możliwą wiarę, tak iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym. I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał" (1 Kor 13,1-3). Któż nie zna tych słów św. Pawła? Nie ma chyba piękniejszych słów o miłości. Autor pisze dalej, że: "Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą, nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego, nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się prawdą".
Miłość powinna więc przenikać całe nasze życie. Powinna być tworzywem wszelkich relacji międzyludzkich, szczególnie rodzinnych. Jednym ze znaków prawdziwej miłości oraz autentycznego życia rodzinnego jest dialog. Taki dialog wyrasta bowiem z samej rzeczywistości rodziny.
Wzajemnemu zbliżeniu i pogłębianiu dialogu może pomóc wspólne obchodzenie imienin, urodzin, rocznic ślubu, świąt wielkanocnych, Bożego Narodzenia. Można powiedzieć, że chodzi o wzajemne ubogacenie i dążenie do tego, żeby małżonkowie stali się jedno.
Czas świąt to rodzaj przystanku, na którym możemy zastanowić się, czy to, co robimy na co dzień, ma naprawdę sens, czy nie ucieka nam coś naprawdę ważnego. "Niech więc w naszych domach, w których panuje pośpiech i gonitwa, często monotonna praca i zwykły, a czasem przypadkowy bieg wydarzeń, znajdzie się zaciszny kącik zastrzeżony dla religijnych przeżyć" - apeluje bp Józef Wysocki. I dodaje, że "... przy modelu rodziny obojga rodziców pracujących, przy ogólnym ich przemęczeniu i pośpiechu tak ważną jest rzeczą, by nie zagubić tej lepszej cząstki, o której mówi Chrystus do Marty. Cementowanie życia rodzinnego i pogłębienie ducha religijnego dokonuje się również przez świadome nasycenie go przeżyciami wspólnotowymi, modlitwą i Słowem Bożym. Człowiek nie może zerwać z kulturą, w której wyrósł, jeśli chce właściwie rozwijać się duchowo. Polskie tradycje i kultura wyrosły na kulturze chrześcijańskiej. Spójrzmy choćby na bogate w treści świąta Bożego Narodzenia i Wielkanocy. Przybliżają nam one wielką sferę Bożej miłości, która spłynęła na ludzi wraz z dopełnieniem się Objawienia Bożego. Bóg Ojciec ofiarował ludzkości swego jedynego Syna, żeby odkupił świat. Była to ofiara bezgraniczna. Taka też powinna być miłość rodzicielska i małżeńska. Wzorem miłości rodzinnej jest dla nas Święta Rodzina z Nazaretu. Jej członkowie nastawieni są na dawanie, a nie na branie. Mamy więc do czynienia z kierunkiem "od siebie - ku drugiej osobie". Dowody Bożej miłości nie skończyły się na ofiarniczej śmierci Jezusa za nas wszystkich. Ten wyraz miłości trwa i ofiarowany jest on każdemu człowiekowi jako dar wewnętrzny, jako szansa otrzymania Miłości Bożej do własnego serca.
Św. Jan Ewangelista wzywa: "Dzieci, nie miłujmy słowem i językiem, ale czynem i prawdą" (1 J 3,18). Od nas więc tylko zależy, czy miłość w codziennych relacjach małżeńskich i rodzinnych pozostanie tylko postulatem, czy też stanie się faktem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mało znane fakty z życia św. o. Maksymiliana Marii Kolbego

[ TEMATY ]

św. Maksymilian Kolbe

Archiwum Ojców Franciszkanów w Niepokalanowie

o. Maksymilian Kolbe

o. Maksymilian Kolbe

O. Maksymilian Maria Kolbe - założyciel Rycerstwa Niepokalanej, miesięcznika „Rycerza Niepokalanej”, Radia Niepokalanów oraz klasztoru w Niepokalanowie, a jednocześnie pasjonat kosmosu oraz militariów, znawcy mediów, misjonarza i męczennika. Franciszkanin dobrowolnie przyjął śmierć głodową w obozie Auschwitz-Birkenau ratując współwięźnia - Franciszka Gajowniczka.

Rajmund Kolbe urodził się 8 stycznia 1894 roku w Zduńskiej Woli. Wstąpił do zakonu franciszkanów we Lwowie, gdzie otrzymał imię Maksymilian. Studia w Rzymie zakończył obroną dwóch doktoratów (z filozofii i teologii), tam również założył stowarzyszenie „Rycerstwo Niepokalanej”. Po powrocie do Polski powołał do życia klasztor Niepokalanów (zwany „Grodem Maryi”) we wsi Paprotnia (gmina Teresin, woj. mazowieckie) oraz zaczął wydawać pismo „Rycerz Niepokalanej”.
CZYTAJ DALEJ

UE/ KE o wirusie w Chinach: nie ma potrzeby przygotowywać się na nową pandemię

2025-01-08 15:05

[ TEMATY ]

Chiny

wirus

Adobe Stock

Rzeczniczka Komisji Europejskiej Eva Hrnczirzova poinformowała na konferencji w Brukseli, że obecnie KE nie widzi konieczności przygotowywania się na nową pandemię w związku z doniesieniami o gwałtownym wzroście zakażeń metapneumowirusem w Chinach.

"Mogę zapewnić, że obecnie nie ma potrzeby przygotowywania się na nową pandemię. Oczywiście jesteśmy świadomi doniesień medialnych i sytuacji w Chinach. Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) bardzo uważnie monitoruje sytuację” – powiedziała Hrnczirzova.
CZYTAJ DALEJ

Fatima: więcej Polaków w pobliżu sanktuarium

2025-01-08 22:38

Karol Porwich/Niedziela

Co najmniej o 10 proc. wzrosła w 2024 r. obecność turystów z Polski w miejscach turystycznych położonych w środkowej Portugalii. Zjawisko ma, zdaniem rozmówców KAI, związek z rosnącą liczbą grup polskich pątników udających się do Fatimy.

Jak powiedział KAI przewodnik turystyczny z miasta Ourem Bernardo Machado, obecność polskich turystów wzrosła tam o kilkanaście procent. - Podróże do sanktuarium w Fatimie stymulują w tym regionie zwiedzanie dodatkowych atrakcji, takich jak np. jaskinie Mira de Aire, w gminie Porto de Mos, na środkowym zachodzie kraju. Docierający tam Polacy to głównie zorganizowane grupy pielgrzymów w wycieczkach autokarowych - wyjaśnił Machado.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję