Reklama

Sztuka

Nowy album Białego Kruka

Zachwyt nad narodzinami Jezusa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Otoczone jaśniejącą chwałą Dzieciątko, trzymane w czułych ramionach Maryi, stojący z boku opiekuńczy i troskliwy Józef oraz klęczący z pokorą przed żłóbkiem pasterze, a w górze posłańcy niebiescy, aniołowie – oto kwintesencja sceny Bożego Narodzenia. Prostota, a zarazem piękno wielkiej tajemnicy przyjścia na świat Syna Bożego. To właśnie uroda i nadzwyczajny blask biją już z samej okładki monumentalnego albumu „Bóg się rodzi” Adama Bujaka. Piszę „już”, bo gdy zajrzymy do środka książki, gwarantuję, że wtedy wprost oniemiejemy z zachwytu. Narodziny Pana Jezusa stanowią bowiem od wieków niewyczerpane źródło inspiracji dla twórców – zarówno wielkich mistrzów, artystów anonimowych, jak i skromnych artystów ludowych. Wiemy o tym, to jasne. Ale co innego wiedzieć, a co innego zobaczyć wiele takich dzieł, powstałych w różnych krajach i w różnych epokach, zebranych w jednym, imponującym tomie. I na dodatek – sfotografowanych przez arcymistrza fotografii sakralnej w czasie jego ostatnich wędrówek po Polsce i świecie.

Reklama

Album „Bóg się rodzi” zawiera prawie 300 fotografii, także wielkiego formatu. Bogactwo wątków jest wprost olbrzymie. Przedstawione tam dzieła wzbudzają podziw zarówno wobec umiejętności warsztatowych malarzy, rzeźbiarzy czy twórców witraży, jak przede wszystkim wobec ich natchnionej przez Boga, zaskakującej wyobraźni. Moją szczególną uwagę i zachwyt wzbudziło przedstawienie „Ucieczki do Egiptu” z sanktuarium św. Józefa w Prudniku Śląskim. Jadąca na osiołku Maryja z Dzieciątkiem stanowi bowiem odbicie wizerunku Pani Jasnogórskiej, a św. Józef przyjął postać Prymasa Tysiąclecia. Zafascynowało mnie też XIII-wieczne malowidło Matki Bożej karmiącej piersią małego Jezusa z rzymskiego kościoła Zwiastowania Najświętszej Maryi Pannie. Takie bowiem „matczyne” przedstawienia Maryi należą do rzadkości. A cóż powiedzieć o szopce w krakowskim kościele św. Stanisława Kostki na Dębnikach z genialnymi dziełami braci Kruczków, salezjanów: figurami papieża Jana Pawła II, Benedykta XVI, a teraz także papieża Franciszka? Weźmy też niezwykle bogato ubrane Madonny z Dzieciątkiem z warsztatów hiszpańskich mistrzów, których w albumie jest prawie 20. Przykładów dzieł sztuki budzących zachwyt znajdziemy w tej książce mnóstwo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Książka Białego Kruka ukazuje nie tylko wielość wątków, ale też wielość tematów związanych z Bożym Narodzeniem, takich jak: Zwiastowanie, Narodzenie w stajence, Pokłon Trzech Króli, Ucieczka do Egiptu, Obrzezanie, Ofiarowanie w świątyni, Madonna z Dzieciątkiem czy św. Józef z Dzieciątkiem. Nie mogło, oczywiście, zabraknąć zdjęć z samego miejsca narodzin Pana Jezusa, a więc z Betlejem, czemu poświęcony został osobny rozdział.

Tu chciałabym szczególnie docenić opracowanie graficzne albumu i dobór zdjęć, co jest dziełem przyjaciela Adama Bujaka – Leszka Sosnowskiego. Szczególnie podobają mi się strony rozdziałowe – całe złote, ze zdobnymi inicjałami oraz trafnie dobranymi cytatami z Pisma Świętego i Jana Pawła II. Pięknie wyglądają też delikatne, eleganckie złocenia występujące na każdej stronie książki. Podkreślają one nie tylko odświętny charakter całej publikacji, ale stanowią też – a może przede wszystkim – wyraz hołdu wobec Bożego majestatu. Książka ta, w moim odczuciu, bardzo zbliża czytelnika do Pana Boga.

Reklama

Rozdziałów w albumie jest w sumie szesnaście, uwzględniono w nich także: Pasterkę, przeróżne szopki, jasełka, pochody Trzech Króli oraz choinki. Nie pominięto żadnego ważnego, wpisanego w naszą chrześcijańską kulturę wątku. A przekaz obrazowy został tu wzbogacony o komentarz słowny – i to samego bł. Jana Pawła II. Nie ma lepszego nauczyciela niż on. Tyle homilii i przemówień nam zostawił… Niektóre z nich są w albumie zaprezentowane jako oddzielne teksty, niektóre stanowią znakomity komentarz do zdjęć. Za każdym razem przekaz jest czytelny. Pobudza do myślenia, staje się źródłem wzruszeń, przybliża konieczną wiedzę.

Piszę o tym także dlatego, że nadeszły takie czasy, iż musimy dziś bronić Bożego Narodzenia w Polsce – przed wypaczaniem i komercjalizacją, w Europie – przed wyrzucaniem z wielowiekowej tradycji. Nadeszły czasy, że nasze chrześcijańskie prawdy muszą być na nowo objaśniane i propagowane, bo przestają być oczywistością. Są systematycznie zagłuszane przez kłamliwy i krzykliwy przekaz medialny, którego celem jest zastąpienie świąt Bożego Narodzenia o wyraźnej religijnej konotacji np. neutralnymi „świętami zimowymi”. Ewangelizacyjny zamiar tego albumu jest dla mnie oczywisty. Ewangelizować można głównie poprzez piękno, bo piękno jest odbiciem Boga. Trudno sobie wymarzyć lepszy prezent świąteczny dla rodziny, przyjaciół, ale i – dla samego siebie.

„Bóg się rodzi”, album książkowy, wydanie monumentalne, wydawnictwo Biały Kruk, zdjęcia: Adam Bujak, słowo: Jan Paweł II, koncepcja wydawnicza, wybór i grafika: Leszek Sosnowski, oprawa twarda, lakierowana obwoluta, złocenia na każdej stronie.

Czytelników „Niedzieli” zachęcamy do zamówienia monumentalnego albumu „Bóg się rodzi” bezpośrednio w Białym Kruku z dużą zniżką: 110 zł za egzemplarz, a w pakiecie z albumem „Święta ze Świętym”, który przybliża Boże Narodzenie z Janem Pawłem II (słowo: bł. Jan Paweł II, fotografie: Adam Bujak, s. 96, 21 x 28,5 cm, papier kredowy 150 g, twarda oprawa) – za 120 zł. Dla zamawiających pakiet koszty przesyłki (12 zł) pokrywa wydawnictwo.

Wystarczy zadzwonić (oprócz niedziel) i zamówić pod numerami: 12/260 32 90, 12/260 32 40, 12/254 56 02, 12/254 56 21, 12/254 56 19. Można też wysłać faks: 12/254 56 00 lub e-mail: marketing@bialykruk.pl.

2013-12-03 15:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wielki Post z Ojcami Kościoła

[ TEMATY ]

książka

Wielki Post

Materiał prasowy

Seria Corona Mystica to przedsięwzięcie wydawnicze, którego celem jest przybliżenie literatury wczesnochrześcijańskiej, głównie syryjskiej. Autorami prezentowanych utworów są ojcowie Kościoła, m.in. Efrem Syryjski, Roman Melodos oraz Izzak z Antiochii. Jako pisarze teologowie w pięknych frazach zamknęli oni głębię prawd wiary, jako zaś świetni znawcy ludzkiej duszy wzbogacili swe utwory o cenne wskazania odnośnie do życia Ewangelią.

Nakładem Wydawnictwa Serafin ukazały się właśnie dwa kolejne tomy serii: "Wielki Post. Walka z szatanem" oraz "Pascha – Pięćdziesiątnica." Seria wydawana jest pod patronatem "Niedzieli".
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Dom misjonarek stał się domem dla uchodźców z Ukrainy

2025-10-02 18:49

[ TEMATY ]

uchodźcy

Ukraina

Holandia

siostry misjonarki

Vatican Media

Siostry Najdroższej Krwi dały nadzieję uchodźcom z Ukrainy

Siostry Najdroższej Krwi dały nadzieję uchodźcom z Ukrainy

W czasie, gdy Europa doświadcza spadku powołań, Siostry Najdroższej Krwi w holenderskim Aarle-Rixtel oferują schronienie uciekającym przed wojną, przemieniając zabytkowy klasztor w dom nadziei.

W Aarle-Rixtel, w Holandii, wiekowy zamek, który niegdyś gościł setki sióstr Misjonarek Najdroższej Krwi, dziś daje dach nad głową rodzinom uciekającym przed okropnościami wojny. Miejsce, które dawniej było Domem Macierzystym rozbrzmiewającym modlitwą i hymnami, stało się sanktuarium dla uchodźców szukających bezpieczeństwa i nadziei.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję