Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Po stracie dziecka...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

AGNIESZKA LOREK: - Strata dziecka to dla rodziców dramat. Kiedy umiera dziecko po urodzeniu, każdy człowiek rozumie tę tragedię. W przypadku śmierci dziecka w okresie prenatalnym odbiór społeczny jest inny. Skąd ta różnica w postrzeganiu?

AGATA BIAŁEK: - Moje doświadczenie z prowadzenia grup dla rodziców po stracie dziecka pokazuje, że ból, cierpienie jest tak samo duże bez względu na to, w jakim wieku dziecko umiera - czy w okresie prenatalnym, okołoporodowym czy też w wieku starszym. Społecznie strata okołoporodowa jest jednak odbierana inaczej. Środowisko nie poznało jeszcze tego dziecka, nie związało się z nim emocjonalnie, stąd też umniejszanie tej straty. I taki odbiór społeczny utrudnia rodzicom przeżywanie żałoby, a nawet jej rozpoczęcie. Często słyszą próby pocieszania w stylu: „może lepiej, że to stało się tak wcześnie, nie związaliście się jeszcze z nim”, „lepiej, że umarło, niż miałoby się urodzić chore”, „jesteście jeszcze młodzi, urodzicie sobie następne”. Być może dzieje się tak dlatego, że dla wielu dziecko po prostu zniknęło bez śladu, bez prawa do pamięci. Wciąż niewielu rodziców po poronieniu decyduje się na pogrzeb. Wielu nie wie, że formalnie jest to możliwe. Rytuały związane z pogrzebem pomagają w przeżywaniu żałoby i nadają znaczenie stracie. Skoro jest grób, to umarł człowiek.

Reklama

- Znaczny wpływ na bagatelizowanie straty dziecka poczętego ma fakt, że część ludzi odmawia mu człowieczeństwa...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- W pełni zgadzam się ze stwierdzeniem, że stosunek społeczeństwa do problemu śmierci dziecka w okresie prenatalnym można nazwać dehumanizacją życia poczętego. Dzieje się tak zwłaszcza w środowiskach medycznych. Niestety, medyczny język określający dziecko jest bezosobowy. Nazywamy dziecko płodem, embrionem. Nie potrafię odpowiedzieć, dlaczego tak się dzieje. Być może określając dziecko „zlepkiem komórek” chronimy też siebie. Uznając płód za dziecko musielibyśmy przyznać, że umiera człowiek.

- Jak sobie poradzić z bólem po stracie dziecka i dobrze przeżyć żałobę?

Reklama

- Moje doświadczenie jest takie, że najlepiej poradzimy sobie z bólem po stracie dziecka, jeśli zaczniemy go przeżywać, jeśli pozwolimy sobie na przeżywanie żałoby. Niestety to, wydawać by się mogło, najprostsze rozwiązanie, czasem okazuje się najtrudniejsze. Rodzice zgłaszający się po pomoc często nie dają sobie przyzwolenia na przeżywanie emocji, które pojawiają się w tym trudnym czasie. Czasem są to emocje bardzo zmienne, od bólu, rozpaczy, smutku, lęku, do gniewu czy złości, i to skierowanych na zewnątrz, np. na personel medyczny, ale też do siebie. Matki często obwiniają siebie, że czegoś nie dopilnowały, a co za tym idzie obwiniają się za śmierć swojego dziecka. Jeśli pozwolimy rodzicom w pełni przeżywać, uspokoimy ich, że to, co teraz czują, jest „normalne”, w pełni usprawiedliwione w tej fazie żałoby, stworzymy im bezpieczną przestrzeń dla cierpienia. Żałoba ma swoją dynamikę, czas trwania. Po fazie bólu, rozpaczy, przychodzi czas wyczerpania. Rodzice wycofują się z aktywności. Potrzebują czasu na akceptację tego, co się stało. O zdrowieniu możemy zacząć mówić wtedy, kiedy rodzice będą gotowi znów angażować się w życie społeczne. Tego procesu nie da się przyspieszyć, a bólu nie da się zapomnieć. Można tylko sprawić, żeby mniej bolało.

- W Polsce działają stowarzyszenia zajmujące się wspieraniem rodziców po stracie dziecka. Gdzie szukać pomocy?

- Informacje na te tematy można znaleźć choćby w serwisie prowadzonym przez Stowarzyszenie Rodziców po Poronieniu: www.poronienie.pl lub na www.dlaczego.org.pl.

2013-10-29 16:38

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

PiS poparł ten projekt owacją na stojąco

Niedziela Ogólnopolska 34/2017, str. 46-47

[ TEMATY ]

dziecko

rozmowa

Artur Stelmasiak

Jeśli ktoś może we wrześniu, październiku i listopadzie zbierać podpisy, to niech się do nas zgłosi. Formularz i wszelkie informacje znajdują się na stronie: www.zatrzymajaborcje.pl – zachęca Kaja Godek, pełnomocnik komitetu obywatelskiego #ZatrzymajAbor

Jeśli ktoś może we wrześniu, październiku i listopadzie zbierać podpisy, to niech się do nas zgłosi. Formularz i wszelkie informacje znajdują się
na stronie: www.zatrzymajaborcje.pl – zachęca Kaja Godek, pełnomocnik komitetu obywatelskiego #ZatrzymajAbor

Z Kają Godek – członkiem zarządu Fundacji Życie i Rodzina – rozmawia Artur Stelmasiak

ARTUR STELMASIAK: – Składa Pani do marszałka Sejmu obywatelski projekt poprawki do ustawy o planowaniu rodziny. Teraz marszałek będzie miał dwa tygodnie na zarejestrowanie komitetu i rusza zbiórka podpisów. Co jest w Waszym projekcie, czego się domagacie?
CZYTAJ DALEJ

Bp Przybylski do młodych: Ufajcie Bogu mimo obłoków wątpliwości i grzechów

2025-08-17 09:32

[ TEMATY ]

oaza

bp Andrzej Przybylski

Ks. Tomasz Chudy

W Lalikach, w Beskidzie Żywieckim, swoje piętnastodniowe rekolekcje oazowe przeżywa kolejna grupa młodych z archidiecezji częstochowskiej.

Wraz z młodymi jest ks. Tomasz Chudy, który w ciągu roku prowadzi w Częstochowie najliczniejszą wspólnotę oazową przy parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Częstochowie. W ósmym dniu rekolekcji młodych odwiedził bp Andrzej Przybylski. Podczas homilii nawiązał do obłoku - symbolu, jaki w tym dniu rozważają oazowicze. „Macie pewnie doświadczenie lotu samolotem, zwłaszcza gdy startuje się w deszczu, a samolot wzbija się w stronę ciemnych chmur. Wydaje się wtedy, że na niebie jest tylko ciemność, a wystarczy, że samolot przebije się przez ciemne obłoki i nagle widać słońce i białe chmury – mówił bp Przybylski – Między ziemią a niebem, między nami a Bogiem jest czasem dużo takich ciemnych chmur, ale to nie znaczy, że nie ma Boga, że Bóg nie daje nam swojego światła i przestaje nas kochać”.
CZYTAJ DALEJ

Papież na „Anioł Pański”: misja Jezusa i tych, którzy Go naśladują, jest znakiem sprzeciwu

2025-08-17 12:11

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Leon XIV

Leon XIV

Misja Jezusa i tych, którzy Go naśladują, nie jest tylko „usłana różami”, lecz jest „znakiem sprzeciwu”- powiedział Leon XIV w rozważaniu poprzedzającym modlitwę „Anioł Pański”, którą odmówił z wiernymi zgromadzonymi na Placu Wolności w Castel Gandolfo.

Papież zaznaczył, że wiele pierwszych wspólnot chrześcijańskich doświadczało tego samego odrzucenia co Jezus. Choć „starały się jak najlepiej żyć, według przesłania miłości Nauczyciela”, to doświadczały prześladowań. „To wszystko przypomina nam, że dobro nie zawsze spotyka się z pozytywną reakcją otoczenia. Co więcej, niekiedy właśnie dlatego, że jego piękno drażni tych, którzy go nie przyjmują, ci, którzy je pełnią, spotykają się z ostrym sprzeciwem, a nawet znęcaniem się i przemocą. Postępowanie w prawdzie kosztuje, ponieważ są w świecie ludzie, którzy wybierają kłamstwo, i dlatego, że diabeł, wykorzystując to, często usiłuje utrudniać działanie ludzi dobrych” - wyjaśnił Leon XIV.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję