Reklama

Wiadomości

Akcja „Adoptuj chrześcijanina z Mosulu"

Akcję „Adoptuj chrześcijanina z Mosulu”, mającą za zadanie materialne i duchowe wspieranie prześladowanych chrześcijan w Iraku, zaproponowała włoska misyjna agencja prasowa AsiaNews. Zaznaczyła, że jest to jej odpowiedź na wielokrotne apele papieża Franciszka do wspólnoty międzynarodowej o powstrzymanie przemocy i ucisku miejscowych społeczności w Iraku i na całym Bliskim Wschodzie.

[ TEMATY ]

pomoc

www.WeisserPhotography.com / photo on flickr / foter.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Agencja wyliczyła, że aby zapewnić jednemu wyznawcy Chrystusa w Mosulu miesięczne pożywienie, potrzeba 160 euro, w ciągu tygodnia – 40, a na jeden dzień – tylko 5 euro. „Zapraszamy wszystkich naszych czytelników i przyjaciół do wyrażenia swej solidarności i, wychodząc poza słowa oburzenia i potępienia, wsparcia chrześcijan irackich” – napisała redakcja. Zapewniła, że zebrane w ramach akcj pieniądze zostaną przesłane do Patriarchatu Chaldejskiego w Bagdadzie, który z kolei rozdzieli je, stosownie do potrzeb każdej rodziny.

W ostatnich miesiącach bardzo pogorszyła się sytuacja chrześcijan na całym Bliskim Wschodzie, a zwłaszcza w Iraku. Chaldejski patriarcha Babilonii Louis Sako nazwał ją w wypowiedzi dla AsiaNews „katastrofą humanitarną, która może się stać prawdziwym ludobójstwem”. Chodzi przede wszystkim o masową ucieczkę chrześcijan z Mosulu i Karakoszu na równinie Niniwy, gdzie w połowie lipca dżihadyści muzułmańscy utworzyli tzw. Państwo Islamskie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ich milicja zmusiła ponad 100 tysięcy mieszkających tam chrześcijan do pozostawienia całego swego dobytku i ucieczki do Kurdystanu. Mogli też pozostać na miejscu, ale pod warunkiem przyjęcia islamu lub płacenia specjalnego podatku, zwanego „dżizija”, chroniącego ich w warunkach rygorystycznego stosowania prawa islamskiego – szariatu.

Reklama

„Ucieczka tych ludzi to prawdziwa Droga Krzyżowa chrześcijan zmuszonych do maszerowania pieszo w warunkach upalnego lata. (...) A byli wśród nich także chorzy, starcy, dzieci i ciężarne kobiety. Potrzebują jedzenia, picia i schronienia” – podsumował sytuację patriarcha.

W obliczu tej tragedii Franciszek nieustannie kieruje przesłania solidarności i apele do wspólnoty międzynarodowej, aby zrobiła coś dla powstrzymania przemocy i ucisku miejscowych mieszkańców. 7 sierpnia Ojciec Święty wystosował kolejne pilne wezwanie do społeczności światowej, „aby działając na rzecz zakończenia trwającego dramatu ludzkiego, podjęła działania na rzecz ochrony tych, którzy są zagrożeni przemocą oraz aby zapewnić niezbędną pomoc, zwłaszcza tym najbardziej potrzebującym, licznym uchodźcom, których los zależy od solidarności innych”.

I właśnie w odpowiedzi na ten palący apel AsiaNews postanowiła ogłosić swą akcję zbiórki środków przeznaczonych dla „tych naszych braci i sióstr, okradzionych z prawa do życia w wolności”. Ma to być pomoc przede wszystkim na zakup żywności. Agencja przytoczyła wypowiedź patriarchy Sako, który będzie odbiorcą zebranych środków, iż pomoc dla tych chrześcijan, którzy pozostali w Iraku, jest ważniejsza niż umożliwienie im ucieczki za granicę. „Irak i Bliski Wschód potrzebują świadectwa chrześcijan” – powiedział zwierzchnik katolików chaldejskich.

Wpłaty mogą być dokonywane różnymi sposobami: za pomocą kart kredytowych, drogą pocztową lub na konto agencji (na stronie http:// www.asianews.it/notizie-it/Adotta-un-cristiano-di-Mosul,-rispondere-nei-fatti-e-con-la-vita-all%27emergenza-irachena-31845.html ).

2014-08-08 20:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Diecezja tarnowska pomoże mieszkańcom, którzy ucierpieli po przejściu trąby powietrznej

Biskup tarnowski Andrzej Jeż odwiedził mieszkańców Librantowej i Koniuszowej, gdzie przeszła trąba powietrza. Biskup zapowiedział pomoc dla poszkodowanych.

W czwartek przez Sądecczyznę przetoczyła się potężna nawałnica, która spowodowała liczne straty w mieniu. Trąba powietrzna uszkodziła dachy 70 budynków, zalane zostały piwnice, grad uszkodził samochody i uprawy, a woda zalała drogi.
CZYTAJ DALEJ

Świętych Aniołów Stróżów

Niedziela łowicka 39/2001

Na drodze do nieba grożą nam różne niebezpieczeństwa. Podobnie jak podróżny potrzebuje na niepewnych drogach przewodnika, tak nam na trudnych drogach do wieczności dał Pan Bóg przewodnika - Anioła, którego zwiemy Aniołem Stróżem. Kojarzy się nam ten Niebiański Duch z obrazkiem przedstawiającym dziecko, idące po wąskiej kładce nad przepaścią - a za nim skrzydlaty Anioł Opiekun. Z ufnością modlimy się co dzień do Niego, by nam spieszył z pomocą w dzień i w nocy: " Strzeż duszy, ciała mego i zaprowadź mnie do żywota wiecznego". Kościół wspomina ich liturgicznie 2 października. Tego dnia Kościół modli się za ich wstawiennictwem i ich wstawiennictwu poleca. Jest to więc szczególny dzień, by uświadomić sobie ich rolę w naszym życiu chrześcijańskim. Lex orandi est lex credendi - mówi teologiczne adagium. Prawo modlitwy jest prawem wiary. Współczesne prądy teologii postawiły jako dyskusyjny problem Aniołów, ich istnienia i ich roli. Niezależnie od dyskusji teologów Lud Boży modli się i liturgią 2 października potwierdza wiarę w istnienie Aniołów, a także ich specjalne funkcje odnośnie poszczególnych wiernych i społeczności. Wiara ta mówi, iż Bóg dał każdemu człowiekowi opiekuna - Anioła, aby był jego szczególnym stróżem na drodze przez ziemię do Królestwa niebieskiego. Największy teolog średniowiecza, św. Tomasz z Akwinu, utrzymuje, że w chwili, gdy przychodzi na świat dziecko, Bóg przywołuje jednego ze swych cudownych Aniołów i oddaje noworodka jego specjalnej opiece. Każdy człowiek, heretyk czy katolik, ma swego Anioła Stróża. Anioł jednak nie potrafi ingerować w naszą wolną wolę, lecz działa w sferze naszych wspomnień, przypominając nam wyraźnie o czymś, co powinniśmy zrobić lub też ostrzegając przed czymś. Życzliwie wpływa na naszą wyobraźnię i motywy postępowania, przekonując nas, namawiając do zwalczania naszej słabości oraz złych skłonności. To on natchnie nas czasami wspaniałymi ideałami i zachęca do nowego, większego wysiłku. Nauka ta niesie nam pociechę i ukazuje dobroć Boga, mając głębokie podstawy biblijne. Pismo Święte 300 razy mówi o Aniołach, przytaczając rozmaite ich zadania, które spełniają z rozkazu Bożego, choćby np. z Dziejów Apostolskich: "Ale Anioł Pański w ciągu nocy otworzył bramy więzienia i wyprowadził ich" (Dz 5, 19); "I natychmiast poraził go (Heroda) Anioł Pański dlatego, że nie oddał czci Bogu, a stoczony przez robactwo wyzionął ducha" (Dz 12, 23). Sam Pan Jezus przestrzegając przed zgorszeniem powiedział: "Powiadam wam, że aniołowie ich (tzn. dzieci) w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mego, który jest w niebie" (Mt 18, 10). Wśród aniołów jest hierarchia. Archaniołowie: Rafał - Bóg uzdrawia, Gabriel - Moc Boża, Michał - Któż jak Bóg! Rafał - dany jako towarzysz Tobiaszowi w drodze do Rages (Tob 8, 3), uwolnił córkę Raguela Sarę od demona Asmodeusza i szczęśliwie przyprowadził Tobiasza do domu i ojcu Tobiasza przywrócił wzrok. Gabriel - jest zwiastunem narodzin Jana Chrzciciela i nawet samego Syna Bożego. Michał - książę niebieski, wódz broniący nas w walce przeciw złości i zasadzkom szatana, który mocą Bożą strącił do piekła Lucyfera i jego adherentów. Prawda o Aniołach Stróżach, którą liturgia przypomina nam 2 października, rozszerza nasze horyzonty, pozwala nam patrzeć na świat nie tylko poprzez zmysłowe poznanie, szkiełko i oko uczonego przyrodnika, fizyka, ale w duchu wiary dostrzegać to, co dla zmysłów wszakże niedostępne, ale rzeczywiste, bardzo rzeczywiste. Z tego poznania trzeba nam także wyciągać prawdziwe wnioski, aby żyć w atmosferze spraw Bożych we wspólnocie z Bogiem i wszystkimi bytami, które Mu służą.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec - chrześcijańska odpowiedź na zmęczenie świata [Felieton]

2025-10-02 00:29

Adobe Stock

Wśród wielu bolączek współczesnego człowieka jest zmęczenie, przepracowanie, zestresowanie. Człowiek poszukuje ciszy, sensu życia. Jest szeroka oferta dająca człowiekowi to czego szuka. Niektóre z nich tylko pozornie niosą pomoc, a mogą przy okazji siać duże spustoszenie w duszy człowieka. W tym całym poszukiwaniu człowieka dziś niestety przodują kursy mindfulness, aplikacje do medytacji, weekendowe wyjazdy z jogą. Bierze się to, co popularne, a pomija się fakt, że chrześcijaństwo od wieków ma swoją medytację, która nie tylko uspokaja, ale przemienia życie.

Przykre jest to, że wielu katolików nie jest świadoma tego, jak ta modlitwa potrafi działać piękne rzeczy w życiu człowieka. Tymczasem zamiast używać go w praktyce, chowa się go w szufladzie, pomija, lekceważy - tym narzędziem do modlitwy jest różaniec, który nie jest starą dewocją do odklepania, ale żywą modlitwą, w której bije serce Ewangelii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję