- Minęło 2000 lat minęło od narodzin Jezusa, a powszechne jest przekonanie i wiara, że pokój możesz narzucić siłą na swoich warunkach! A Jezus mówi: nie narzucisz pokoju siłą! - mówił kard. Ryś.
Jest już tradycją, że Mszę św. pasterską - celebrowaną w noc Bożego Narodzenia - metropolita łódzki odprawia w jednej z budujących się świątyń na terenie archidiecezji łódzkiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Tegoroczną pasterkę kard. Grzegorz Ryś celebrował w parafii pw. MB Nieustającej Pomocy i bł. ks. Jerzego Popiełuszki w Bełchatowie.
O pokoju, który można zaprowadzać siłą jak Oktawian August lub zaprowadzać miłością, jak czynił to Jezus, mówił w swojej homilii metropolita łódzki. - My wszyscy mamy takie samo pragnienia jak Pan Bóg, tzn. chcemy wyzwolenia, chcemy zwycięstwa, chcemy pokoju, chcemy owocowania, ale nie chcemy osiągać tego w taki sposób, jak Pan Bóg nam to daje! - zauważył kard. Ryś.
Reklama
Nawiązując do papieskiego orędzia na Światowy Dzień Pokoju 2025, kaznodzieja zauważył, że Papież zwraca się do nas wszystkich i apeluje: rozbrójcie swoje serca! To jest bardzo ważna wskazówka, bo my chętnie zbieramy broń przeciwko naszym przeciwnikom i trzymamy ją w sobie, w naszych wnętrzach. To nie chodzi wcale o to, że musisz mieć przy sobie karabin, ale ty masz przy sobie amunicję przeciwko człowiekowim, bo na przykład masz o nim wiedzę, którą możesz mu zagrozić. Rozbroić serce, być bezbronnym. Wtedy - jak mówią czytania- przyjdzie pokój - podkreślił kaznodzieja.
- Albo chcemy zaprowadzać pokój z Oktawianem Augustem albo z Jezusem Chrystusem. Kogo wybieracie? Komu wierzycie? Minęło 2000 lat od narodzin Jezusa, a powszechne jest przekonanie i wiara, że pokój możesz narzucić siłą na swoich warunkach! A Jezus mówi: nie narzucisz pokoju siłą! Im jesteś mniejszy, im jesteś uboższy, im jesteś bardziej pokorny, tym jest większa szansa, że zaprowadzisz wokół siebie pokój. To tak naprawdę oznacza, że pokój zaprowadzi Pan Bóg, wykorzystując tę twoją małość, słabość, pokorę, objawiając pośród niej swoją wielką siłę! - podkreślił hierarcha.
Duchowny zwrócił uwagę na to, że - są Boże środki, są Boże narzędzia, są Boże sposoby realizowania naszych nadziei! Ta noc jest po to, by powiedzieć Bogu, że ma rację. Bóg ma rację i my wierzymy Jego sposobowi realizowania dobra w świecie. Przecież to nie jest tak, że Jezus leży w żłobie na sianie, bo tak Go dotknął nieszczęśliwy los. To jest Jego odwieczny wybór. - zauważył kaznodzieja.
Kończąc homilię, kardynał powiedział - ta noc nam ogłasza Nadzieję - i to jest wielka radość. Ta noc nam ogłasza również sposoby, w jakich ta Nadzieja może być zrealizowana, ale to jest dla nas wielkim wyzwaniem! Tak jak się cieszymy z tego, co Bóg nam obiecuje, to cieszmy się również z tego jak On to realizuje - zakończył duchowny.
Eucharystia była pierwszą liturgią celebrowaną we wznoszonej - od kilku lat - świątyni parafialnej. Parafia pw. Najświętszej Maryi Panny Nieustającej Pomocy i bł. ks. Jerzego Popiełuszki w Bełchatowie została erygowana dekretem ówczesnego metropolity łódzkiego - abp. Władysława Ziółka - dnia 1 września 2007 roku.
Pierwszym proboszczem i pomysłodawcą budowy kościoła był ks. Antoni Piertas.
Obecnie proboszczem jest ks. Mariusz Kuligowski. Parafia znajdująca się na obrzeżach Bełchatowa -
od strony Piotrkowa Trybunalskiego - obecnie liczy 3, 5 tys. mieszkańców i jest jedną z dziesięciu
parafii należących do dekanatu bełchatowskiego.