Reklama

Niedziela Łódzka

Świadek wiary i miłości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oby uroczystość, którą dzisiaj przeżywamy, pomogła nam podjąć poważną refleksję nad naszą wiarą, postawą moralną, przestrzeganiem Bożych przykazań i kierowaniem się w życiu Chrystusową Ewangelią - apelował arcybiskup senior Władysław Ziółek do wiernych zgromadzonych w pabianickim sanktuarium św. Maksymiliana Marii Kolbego.

Ksiądz Arcybiskup przewodniczył uroczystości odpustowej ku czci św. Maksymiliana, które miały miejsce 14 sierpnia, w dniu liturgicznego wspomnienia św. Maksymiliana, kapłana i męczennika, od października 2004 r. patrona Pabianic. Suma odpustowa sprawowana przez abp. Władysława Ziółka została ofiarowana w intencji miasta Pabianic. W koncelebrze uczestniczyli: wiceprowincjał Prowincji Zwiastowania Pańskiego ks. Lesław Gwarek SAC z Poznania, redaktor odpowiedzialny „Niedzieli Łódzkiej” ks. prał. Waldemar Kulbat, proboszcz łódzkiej parafii Matki Boskiej Jasnogórskiej ks. prał. Grzegorz Jędraszek, proboszcz i kustosz sanktuarium św. Maksymiliana M. Kolbego ks. prał. Ryszard Olszewski. Wśród kapłanów, którzy przybyli na Mszę św., byli księża z dekanatu pabianickiego oraz spoza jego granic, m.in. z dekanatów dłutowskiego i konstantynowskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W słowie Bożym abp Wł. Ziółek zwrócił uwagę, iż uroczystość ku czci św. Maksymiliana, podobnie jak każda uroczystość kościelna, skłania nas do postawienia ważnych pytań dotyczących naszego życia chrześcijańskiego. Takie pytania należy sobie stawiać i szukać na nie odpowiedzi, jeśli się chce swoje życie przeżywać mądrze i odpowiedzialnie. Do ich postawienia przynagla nas św. Maksymilian, chyba najbardziej znany w minionym stuleciu świadek wiary i miłości Chrystusa. Mówiąc o św. Maksymilianie, wskazujemy na ofiarę, jaką złożył ze swego życia, ratując od śmierci ojca rodziny Franciszka Gajowniczka. To, co się wydarzyło w obozie koncentracyjnym, a co nazywamy heroicznym aktem o. Maksymiliana, nie stało się nagle. On wzrastał przez całe swoje życie do tego świadectwa wiary i miłości Chrystusa oraz człowieka. Przygotowywał się do tego aktu, kiedy podążał na modlitwę do pabianickiego kościoła św. Mateusza oraz kiedy odkrył w sobie powołanie do życia zakonnego i kapłańskiego. O. Maksymilian uczy nas ofiarnego wzrastania w wierze, w miłości Boga i człowieka. Od nas nie żąda się dziś takiej ofiary, jaką o. Maksymilian złożył w obozie koncentracyjnym, ale oczekuje się odważnego świadectwa wierności Bożym przykazaniom i Chrystusowej Ewangelii.

Za przewodniczenie odpustowej Eucharystii, wygłoszone słowo Boże oraz modlitwę w intencji miasta Pabianic, jego władz i mieszkańców, Księdzu Arcybiskupowi podziękował ks. prał. Ryszard Olszewski. Słowa wdzięczności skierował również do wszystkich, którzy przyczynili się do przygotowania uroczystości odpustowej i jej godnego przebiegu: władz samorządowych miasta i powiatu pabianickiego za dar zamówionej Mszy św., swoich współpracowników, pocztów sztandarowych, asysty procesyjnej, liturgicznej służby ołtarza, chóru „Maksymilian”, miejscowej wspólnoty parafialnej i wiernych z innych parafii pabianickich.

Na zakończenie Mszy św. odbyła się procesja eucharystyczna, którą wokół sanktuarium poprowadził abp Władysław Ziółek. Po modlitwach przed Najświętszym Sakramentem Ksiądz Arcybiskup udzielił zgromadzonym odpustu zupełnego, a następnie pobłogosławił ich relikwiami św. Maksymiliana. Prawie wszyscy uczestnicy liturgii pozostali w świątyni, aby uczcić św. Maksymiliana przez ucałowanie jego relikwii.

2013-08-28 12:15

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zło zwyciężać dobrem

Niedziela świdnicka 33/2016, str. 5

[ TEMATY ]

św. Maksymilian Kolbe

Archiwum Ojców Franciszkanów w Niepokalanowie

Święty Maksymilian Maria Kolbe przez swój heroiczny czyn miłości oddania życia za drugiego człowieka stał się bohaterem II wojny światowej i całego XX wieku. Jak wyglądała jego droga życia, która swój kres osiągnęła w bunkrze głodowym w Auschwitz.

Maksymilian Maria Kolbe urodził się 8 stycznia 1894 r. w Zduńskiej Woli, w skromnej, bogobojnej rodzinie Juliusza i Marianny z Dąbrowskich. Na chrzcie nadano mu imię Rajmund. Mając 13 lat, wstąpił do niższego seminarium franciszkańskiego we Lwowie. Trzy lata później rozpoczął nowicjat i wtedy otrzymał imię zakonne Maksymilian. Po nowicjacie dokończył we Lwowie szkołę średnią, a następnie władze zakonne skierowały go do Rzymu na studia filozoficzne i teologiczne na Gregorianum i Seraphicum. Studia ukończył podwójnym doktoratem. W międzyczasie złożył profesję zakonną i przybrał sobie imię Maria. W 1918 r. otrzymał święcenia kapłańskie. Będąc jeszcze na studiach, założył Milicję Niepokalanej, stowarzyszenie ludzi oddanych bez reszty pracy apostolskiej pod patronatem Maryi. W lipcu 1919 r. wrócił do kraju. Przez jakiś czas uczył kleryków franciszkańskich w Krakowie. W 1922 r. rozpoczął wydawać czasopismo „Rycerz Niepokalanej”, organ Milicji Niepokalanej. W 1927 r. założył w Teresinie blisko Warszawy ośrodek franciszkański pod nazwą Niepokalanów. Tu nadal wydawał „Rycerza”, stworzył centrum powołaniowe i małe seminarium misyjne. Ośrodek bardzo szybko stał się znany w całej Polsce. Ojciec Święty Jan Paweł II nazwał go „wielkim warsztatem franciszkańskiego apostolstwa”. W 1930 r. o. Maksymilian udał się do Japonii. Już w maju tegoż roku w Nagasaki ukazała się japońska wersja „Rycerza Niepokalanej”. Swoją działalność zamierzał rozszerzyć na Chiny i Indie, ale wskutek słabego zdrowia musiał powrócić w roku 1936 do kraju. Po wybuchu II wojny światowej w 1939 r., 19 września został aresztowany wraz z grupą zakonników. 8 grudnia tegoż roku wszyscy zostali zwolnieni. W lutym 1941 r. o. Maksymilian został aresztowany po raz drugi i osadzony najpierw na Pawiaku w Warszawie, a potem w maju został przewieziony do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. Pod koniec lipca ofiarował swoje życie za Franciszka Gajowniczka, wybranego przez władze obozowe na śmierć głodową. Umarł za brata w bunkrze głodowym 14 sierpnia 1941 r. dobity zastrzykiem fenolu. Bohaterska ofiara życia stała się głośna w całym Kościele i świecie. Papież Paweł VI 17 października 1971 r. dokonał jego beatyfikacji, zaś Jan Paweł II 10 października 1982 r. zaliczył go w poczet świętych.
CZYTAJ DALEJ

Jan Paweł II - największy z Polaków

Niedziela Ogólnopolska 21/2017, str. 18-19

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

urodziny

©Wydawnictwo Biały Kruk/Adam Bujak

Gdyby św. Jan Paweł II żył, 18 maja obchodziłby urodziny. Jego wpływ na nas pozostaje wielki i błogosławiony. Papież Polak głosił Ewangelię z nową mocą, będąc we wszystkim wierny nauczaniu Jezusa. Gdy wspominam postać św. Jana Pawła II, to najpierw staje mi przed oczami jego wielka miłość do nas, jego rodaków, i do Polski.

Ta miłość wręcz przynaglała naszego Papieża do pielgrzymek do Polski. Także w Rzymie cieszyliśmy się szczególną troską. W „polskich” audiencjach, organizowanych czasem co kilka dni w Watykanie, uczestniczyły w sumie setki tysięcy osób. Gdziekolwiek Jan Paweł II rozmawiał z rodakami – w Polsce, w Rzymie czy w czasie spotkań z Polonią rozsianą po całym świecie – wszędzie okazywał swoją radość i wzruszenie. Przytulał, znajdował słowa otuchy, patrzył z czułością i troską. W czasie stanu wojennego organizował międzynarodową pomoc dla Polski. Gdy była taka potrzeba, to – jak mądrze kochający ojciec – przestrzegał nas przed naszymi słabościami. Mobilizował do nawrócenia i wierności Chrystusowi. Mówił z bólem o tym, co go w jego Ojczyźnie i w postawach Polaków niepokoiło czy wręcz bolało. Odnosił się do nas jak zatroskany i współcierpiący przyjaciel, a nie jak chłodny, zewnętrzny obserwator. Nie próbował nawet ukrywać swojej wielkiej miłości do Ojczyzny. W czasie czwartej pielgrzymki wręcz wykrzyczał swój niepokój o los Polski: „Może dlatego mówię tak, jak mówię, ponieważ to jest moja matka, ta ziemia! To jest moja matka, ta Ojczyzna! To są moi bracia i siostry! I zrozumcie, wy wszyscy, którzy lekkomyślnie podchodzicie do tych spraw, zrozumcie, że te sprawy nie mogą mnie nie obchodzić, nie mogą mnie nie boleć! Was też powinny boleć!” (Kielce, 3 czerwca 1991 r.). Te słowa zawsze mnie wzruszają. Cała postawa św. Jana Pawła II w odniesieniu do rodaków i Ojczyzny świadczyła o tym, że w każdej chwili gotowy był oddać życie w obronie swojego ukochanego Narodu.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV rezygnuje z wypowiedzi spontanicznych

2025-10-22 10:35

[ TEMATY ]

Castel Gandolfo

Leon XIV

Vatican Media

Po kilku tygodniach, w których jego krótkie wypowiedzi dla prasy po opuszczeniu Castel Gandolfo wywołały kontrowersje, papież Leon XIV postanowił zmienić strategię. We wtorek, opuszczając rezydencję papieską, nie zatrzymał się przed dziennikarzami ani nie odpowiadał na pytania, wybierając milczenie, które wielu interpretuje jako gest ostrożności i jasności.

Do tej pory każdy wyjazd papieża z Castel Gandolfo stawał się regularnym wydarzeniem medialnym. Reporterzy i korespondenci watykańscy czekali na jego krótkie, często nieformalne komentarze, które szybko były rozpowszechniane. Spontaniczne wypowiedzi papieża - czasem o charakterze duszpasterskim, innym razem osobistym - trafiały na pierwsze strony gazet.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję