Reklama

W wolnej chwili

Turystyka religijna

Do tej krypty można zajrzeć tylko raz w roku. Co kryją mury Jasnej Góry?

Tajemnicza krypta czy Jasna Góra jako Fortalitium Marianum to tylko niektóre z proponowanych dla pielgrzymów i turystów tras tematycznych, które pozwalają lepiej poznać narodowe sanktuarium Polaków jako wyjątkowe, nie tylko w skali kraju, miejsce kultu, ale i ojczystej oraz europejskiej historii i kultury. Naprzeciw oczekiwaniom tych, którzy chcą się tutaj modlić, zwiedzać czy uczyć historii wychodzi Jasnogórskie Centrum Informacji, które oferuje oprowadzanie w 10 językach. W roku ubiegłym częstochowskie sanktuarium odwiedziło 3,6 mln osób.

2024-11-14 11:53

[ TEMATY ]

Jasna Góra

tajemnicza krypta

turyści

BP KEP

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Poznający historię Jasnej Góry mają do wyboru kilka tras, z czego najpopularniejsza także wśród osób z zagranicy to „standardowa”. W jej ramach zwiedzana jest Kaplica Matki Bożej z Cudownym Obrazem, Bazylika, Sala Rycerska czy muzeum w Bastionie św. Rocha, gdzie zgromadzone są pamiątki związane z wybitnymi postaciami Kościoła i Polski - św. Janem Pawłem II i bł. kard. Stefanem Wyszyńskim.

- W ostatnim czasie powstają kolejne nowe trasy tematyczne, wśród nich jest ta pozwalająca poznać jasnogórskie nekropolie - zachęca do ich zwiedzania s. Małgorzata Kierznowska, dyrektor Jasnogórskiego Centrum Informacji. Założone w końcu XIV w. na Jasnej Górze świątynia i klasztor od początku były miejscem grzebania zasłużonych duchownych i świeckich, a w nowszych czasach również przechowywania pamiątek po bohaterach narodowych i ziemi z pól bitewnych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Można tam wejść tylko raz w roku

Reklama

Paulińska krypta w Kaplicy Matki Bożej otwierana jest tylko raz w roku, właśnie w listopadzie, i to jedyne takie miejsce udostępniane pielgrzymom. Jasnogórskie „katakumby” cieszą się każdego roku dużym zainteresowaniem. W 36 niszach wykutych w skale pochowani są ojcowie i bracia paulini. Najstarsze, pierwotnie pochowane tam kości dawnych mnichów złożono we wspólnym grobie w 1836 r. Później spoczęli tutaj m.in. generałowie Zakonu Paulinów. Krypta ta wchodzi w skład tzw. jasnogórskiej nekropolii, ponadto kaplice nagrobne znajdują się też w bocznych nawach Bazyliki, są to prywatne kaplice rodowe Jabłonowskich i Denhoffów. Pod posadzką Bazyliki znajdują się również krypty. Badania archeologiczne z lat 2009-2012 wykazały, że pod posadzką części chórowej natrafiono na pochówki ziemne - najprawdopodobniej z czasu, gdy wokół wcześniejszego kościoła drewnianego istniał cmentarz. Okazało się, że to najstarsza na Jasnej Górze krypta pochówkowa, pochodząca prawdopodobnie z okresu zbliżonego do czasu ufundowania tam pierwszego murowanego kościoła - przed 1460 r. Byli tu chowani zakonnicy paulińscy i osoby świeckie. W niektórych kryptach odkryto unikatowe pochówki trumienne z XV w. tzw. dłubanki, czyli pochówki w wydrążonych pniach drzew. Z kolei w jednej z krypt trumny były posypane wapnem, co może wskazywać, że zmarli mogli być ofiarami zarazy. Teren dzisiejszych krużganków tzw. Wieczernika, to przestrzeń byłego przykościelnego cmentarza.

Trasa ta obejmuje więc cztery miejsca: Kaplicę Matki Bożej, Bazylikę, Wieczernik, Kaplicę Pamięci Narodu, która ma wyjątkową symbolikę. Przeznaczona jest ona na przechowywanie narodowych relikwii - urn z prochami oraz tablic pamięci. Tu znalazła się ziemia zebrana z pól bitewnych XIX i XX w., powstań narodowych, wojen światowych, a także m.in. Katynia i kopalni „Wujek”.

Na szlaku tym można także wyruszyć „śladami świętych i błogosławionych”, którzy byli związani z Jasną Górą. Jednym z „odcinków szlaku” jest tzw. Wieczernik, gdzie w arkadach wykonano techniką sgraffito postacie np. bł. Honorata Koźmińskiego, św. Alberta Chmielowskiego, św. Sebastiana Józefa Pelczara, bł. ks. Jerzego Popiełuszki czy bł. kard. Stefana Wyszyńskiego.

Reklama

Jasna Góra funkcjonowała przez stulecia nie tylko jako sanktuarium maryjne, ale także, jako ufortyfikowana twierdza tzw. Fortalitium Marianum, a jej umocnienia wielokrotnie przebudowywano. Była fortecą królewską z garnizonem żołnierzy, twierdzą Rzeczypospolitej, która łożyła na jej utrzymanie. Była oblegana ponad 10 razy, m.in. podczas potopu szwedzkiego. Ten dawny militarny charakter Jasnej Góry widać w Bastionie św. Rocha. Zachowały się tam oryginalne mury z czasów potopu szwedzkiego, na których widać nawet ślady kul. Są tu stanowiska strzelnicze, a także kazamaty, czyli komory artyleryjskie, w których przechowywano proch i kule. W ramach trasy tematycznej ukazującej Jasną Górę jako Fortalitium Marianum oprócz Bastionu św. Rocha, który umożliwia podziwianie zachowanych oryginalnych murów obronnych z XVII w., zwiedzający poznają także Bastion św. Barbary, którego mury zbudowano z wapienia kredowego w XVII w. Obecnie znajdują się tutaj „Golgota Wschodu” i Kaplica Jasnogórskiej Matki Pojednania - miejsca pamięci o historii naszego Narodu. Upamiętniają miliony Polaków, ofiary Rosji carskiej i totalitaryzmu sowieckiego, i niosące przesłanie o niezłomności ludzkiego ducha, przebaczeniu i wierze we wstawiennictwo Matki Bożej.

Autorem planu ufortyfikowania Jasnej Góry był najprawdopodobniej Andrea dell`Aqua, architekt i budowniczy pracujący dla króla Zygmunta III Wazy. Na przełomie XVII i XVIII wieku fortecę znacznie rozbudowano i zmodernizowano. Zbudowany został wówczas arsenał i rawelin, czyli rodzaj średniowiecznego barbakanu - małej fortecy służącej do ochrony bramy głównej. Jednym z elementów „szlaku fortecznego” jest też fosa sucha. W 1709 r. zewnętrzny brzeg fosy suchej, która otaczała od XVII w. pierwotną wersję twierdzy wzmocniono dodatkowo palisadą. Niedługo później liczyła ona 15 tysięcy pali. Obecnie na fosach znajduje się Droga Krzyżowa, która liczy ponad sto lat.

W tym roku Jasnogórskie Centrum Informacji zaprosiło też pielgrzymów do poznania jasnogórskich Via Crucis z przewodnikiem. To przede wszystkim monumentalna Golgota na Wałach, ale i jej miniatura w najnowszej Kaplicy św. Jana Pawła II. Jest również ta nazywana „Golgotą naszej codzienności”, czyli droga krzyżowa Jerzego Dudy Gracza i najstarsza, bo z XVIII wieku w Kaplicy Matki Bożej. Jasnogórskie Via Crucis, jak ta na wałach czy autorstwa Jerzego Dudy Gracza, oprócz wymiaru duchowego, są też wyjątkowymi dziełami polskiej sztuki religijnej.

Drogę Krzyżową na Wałach tworzy 14 monumentalnych stacji Męki Pańskiej.

Reklama

Powstały na początku XX wieku z inicjatywy ówczesnego przeora Jasnej Góry Euzebiusza Rejmana. Zostały zaprojektowane i wzniesione w latach 1900-1913 w powiązaniu z obchodami roku jubileuszowego 1900 i odbudową Jasnej Góry. Stacje są zbiorowym wotum całego polskiego społeczeństwa. Wykonawcą ważących 5-7,5 tony figur z brązu był rzeźbiarz Pius Weloński, a granitowych cokołów Stefan Szyller. Na uwagę zasługuje także droga krzyżowa, która znajduje się w Kaplicy św. Jana Pawła II. Są to miniatury stacji drogi krzyżowej na wałach. W twarzy Cyrenejczyka rozpoznać można twarz papieża Polaka. Stacje wykonał węgierski artysta rzeźbiarz Varga Gábor.

- Wielkim zainteresowaniem pielgrzymów cieszy się droga krzyżowa nazywana „Jasnogórska Golgotą” Jerzego Dudy-Gracza - mówi s. Kierznowska. W 2001 r. artysta wywodzący się z Częstochowy ofiarował sanktuarium cykl 18 obrazów - Golgotę Jasnogórską. Została ona udostępniona dla pielgrzymów nad trzecią częścią Kaplicy Matki Bożej. Nazywana jest też „Golgotą naszej codzienności”. - Ona jest dzisiaj, teraz i tutaj, w katolickiej Polsce - mówił o swoim największym dziele jej autor. Twórca połączył wątki teologiczne, historyczne, patriotyczne i osobiste. Obrazy przedstawiają czternaście stacji drogi krzyżowej, a także dodatkowo: Zmartwychwstanie Jezusa, spotkanie z niewiernym Tomaszem, rozesłanie apostołów oraz Wniebowstąpienie. Największe z płócien - o wymiarach 185x234 cm - to stacja XII, przedstawiająca Ukrzyżowanie Jezusa na tle 30 postaci polskich świętych. „Jasnogórska Golgota” to na pierwszym planie osamotniony w cierpieniu Chrystus, na drugim - polskie społeczeństwo; są więźniowie obozów koncentracyjnych, żołnierze wojen światowych, święci męczennicy oraz przypadkowi przechodnie, którzy zajęci krzyżami i krzyżykami swojej szarej codzienności nie zobaczą w drugim Jezusa. Jest i Szymon Cyrenejczyk, któremu Duda Gracz podarował swoją twarz, twarz zwykłego człowieka

Reklama

- Chcemy również stworzyć trasę o malarni jasnogórskiej, by pomówić więcej o obrazach - zdradza również s. Kierznowska, dodając, że Jasna Góra jest w posiadaniu cennych dzieł, na przykład Jana Matejki czy Józefa Chełmońskiego.

Cały czas startują nowe projekty, niedawno ruszyła np. trasa poświęcona odsieczy wiedeńskiej oraz Janowi III Sobieskiemu, lecz w planach są już projekty związane m. in. ze świadectwami cudów i łask „zapisanych” w wotach i obrazach.

Pomysłodawczynią projektu skierowanego szczególnie dla młodzieży szkół podstawowych i ponadpodstawowych z Częstochowy i regionu: „Wiktoria Wiedeńska i jej ślady na Jasnej Górze w kontekście wydarzeń w Polsce, Austrii, Szwecji oraz Francji w XVII wieku” jest przewodniczka jasnogórska i znawczyni kultury austriackiej Bogumiła Kmieć. - Jak podkreśla „Jasna Góra to naprawdę wyjątkowe miejsce”.

Jak potwierdza Jasnogórskie Centrum Informacji w roku ubiegłym, po okresie obostrzeń spowodowanych pandemią COVID-19, zaobserwowano tendencję wzrostową liczby osób korzystających z oferty Centrum. Przewodnicy jasnogórscy oprowadzili grupy z 71 krajów, a w nich prawie 69 tys. osób. Są grupy nawet z tak odległych zakątków jak Indonezja, Malezja czy Korea Południowa.

Jasna Góra znajduje się w centrum Europejskiego Szlaku Dziedzictwa Kulturowego Paulinów. Hasłem Szlaku Paulinów jest „duchowość w drodze”. Całe przedsięwzięcie ma służyć ukazaniu roli Zakonu w historii Polski i społeczności lokalnych, a także prezentacji duchowości paulińskiej oraz dziedzictwa kulturowego i architektury zakonu.

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wspomnienie męczeństwa Pierwszych Męczenników Polskich

Niedziela szczecińsko-kamieńska 24/2003

[ TEMATY ]

święty

męczennicy

Albertus teolog/pl.wikipedia.org

W 1001 r. przebywał w Pereum cesarski krewny Bruno z Kwerfurtu. Pełen zapału, żył Bruno myślą o pracy misyjnej w Polsce i jej krajach ościennych, o czym musiała być mowa w czasie niedawnej wizyty cesarza u Bolesława Chrobrego. Niewątpliwie Bruno skłonił św. Romualda, który myśl misyjną podejmował kilkakrotnie w życiu, do wysłania na północ małej ekipy misjonarskiej. Wybrani zostali do niej Benedykt i Jan, cesarz zaś wyposażył ich w księgi i naczynia liturgiczne, może także w inne środki na drogę. Gdy w początkach 1002 r. przybyli do Polski, na dworze Bolesława Chrobrego zdziwienia nie wywołali, bo rzecz omówiona musiała być już wcześniej, być może w czasie zjazdu gnieźnieńskiego. Jakkolwiek by było, książę dał im miejsce na erem, a zapewne i środki utrzymania oraz jakieś świadczenia w naturze. Spierano się później, gdzie to miejsce było, ale dziś przyjmuje się powszechnie, iż osiedlili się na terenie obecnego Wojciechowa pod Międzyrzeczem. Na to wskazywałaby analiza nielicznych źródeł pisanych. Tam to nowo przybyli mnisi-pustelnicy podjęli swój zwyczajny tryb życia, dzielony pomiędzy pracę, modlitwę i studium. Ponieważ przybyli do Polski w celach misyjnych, rozpoczęli także przygotowania do tej akcji, przede wszystkim zaś zaczęli przyjmować do swego nielicznego grona młodzieńców z kraju, do którego przybyli. Na początku zjawiło się kilku: Izaak, Mateusz i Barnaba. Dwaj pierwsi byli rodzonymi braćmi, a pochodzić musieli z rodziny dobrze już schrystianizowanej, skoro także dwie ich siostry zostały mniszkami. Niektórzy przypuszczają, że wywodzili się z jakiegoś możnego rodu, albo nawet ze środowiska dworskiego, nic jednak dokładniejszego na ten temat nie wiemy. W obejściu klasztornym była również jakaś służba dodana im przez księcia, zapewne jakiś włodarz, samą jednak społeczność eremicką uzupełniał młody chłopiec Krystyn (Chrystian), pochodzący z tej okolicy. Pełnił obowiązki kucharza, może nawet był bratem-laikiem, w każdym razie był serdecznie oddany sprawie, której służył. W świecie tymczasem dokonały się niemałe zmiany. Ze śmiercią Ottona III (1002 r.) inny obrót przybrały nie tylko sprawy polityczne; zahamowaniu ulec musiała także realizacja planów misyjnych. Bruno, którego eremici spodziewali się w związku z tymi planami, nie przybywał, Bolesław Chrobry wyprawił się do Pragi, między nim a nowym cesarzem narastał konflikt. W takim stanie rzeczy Benedykt postanowił pojechać po instrukcje do Rzymu, ale w Pradze Chrobry zawrócił go z drogi i zezwolił tylko na to, aby do Włoch wysłać Barnabę. Wrócił wtedy Benedykt do eremu, a pieniądze (10 funtów srebra), które książę wręczył mu uprzednio, chcąc go użyć do spełnienia misji politycznej, oddał do książęcej kasy. Z początkiem listopada 1003 r. eremici spodziewali się powrotu Barnaby, a wraz z nim wieści, a może nawet decyzji co do podjęcia zamierzonych prac misyjnych. Tymczasem wysłannik nie wracał i oczekiwania się przeciągały. 10 listopada 1003 r., przed północą, podchmieleni chłopi, bodaj z samym włodarzem książęcym na czele, dokonali na nich rabunkowego napadu, spodziewając się znaleźć u ubogich eremitów darowane im przez księcia srebro. Jan, Benedykt, Izaak, Mateusz i Krystyn zginęli od miecza 11 listopada 1003 r. Papież Jan XVIII, któremu ocalały Barnaba w jakiś czas później zdał sprawę z wszystkiego, kanonizował ich niejako viva voce: "bez wahania kazał ich zaliczyć w poczet świętych męczenników i cześć im oddawać".
CZYTAJ DALEJ

Realizują charyzmat miłosierdzia

2024-11-13 23:26

Ks. Łukasz Romańczuk

Siostra Marlena i siostra Martyna ze Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia

Siostra Marlena i siostra Martyna ze Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia

Minionej niedzieli w kościele pw. św. Faustyny w Górze obecne były siostry ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, które na co dzień posługują w Domu “Pod Skrzydłami” - Domu Samotnej Matki w Kiekrzu [Archidiecezja Poznańska]. Siostry opowiadają o swojej posłudze, przeprowadzanym dalej remoncie, a także dobrych ludziach, których spotykają na swojej drodze.

Siostra Marlena Robak oraz siostra Martyna Dudek w Domu w Kiekrzu posługują od sierpnia 2023 roku. - Początek naszej posługi przypadł na trudny czas remontu generalnego i na ten moment musiałyśmy ogarnąć sprawy porządkowe. Remont miał się zakończyć w grudniu ubiegłego roku, niestety się przedłużył. A my staramy się we własnym zakresie znaleźć fundusze na dokończenie rozpoczętych prac - zaznacza s. Martyna, a s. Marlena dodaje: - Dlatego też podejmujemy różne inicjatywy, które pozwolą nam jak najszybciej zebrać potrzebną kwotę, nie tylko na dokończenie remontu, ale także na nowe wyposażenie.
CZYTAJ DALEJ

W Wiedniu rozpoczęła się tradycyjna oktawa św. Stanisława Kostki

2024-11-14 14:28

[ TEMATY ]

Kostka Stanisław

Joanna Lukaszuk-Ritter

W austriackiej stolicy kult św. Stanisława Kostki jest nadal żywy.

Wspomnienie liturgiczne św. Stanisława Kostki (1550-1568) obchodzone jest w diecezji wiedeńskiej13-go listopada. W tym dniu rozpoczynają się w kaplicy św. Stanisława Kostki uroczystości oktawy jego święta. Corocznie między 13 a 20 listopada wiedeńska kaplica, jedna z nielicznych istniejących jeszcze oraz liturgicznie aktywnych prywatnych kaplic stolicy Austrii, udostępniana jest wiernym i zwiedzającym.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję