Reklama

Rok Wiary

Temat tygodnia

Rok Wiary trwa...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy możesz spać spokojnie w Roku Wiary? Bo ja - powiem szczerze - nie. Bardzo chciałbym, aby ten czas szczególnej łaski przyniósł konkretne owoce. Dlatego przede wszystkim sobie stawiam ciągłe pytanie: Co w związku z Rokiem Wiary robię? Czym on jest dla mnie? Czy moje otoczenie widzi moje świadectwo wiary?

Czas, w którym żyjemy, jest przesiąknięty atakami skierowanymi przeciwko samemu Bogu, Kościołowi, kapłanom. To nie jest przypadek, że redakcje wielu mediów podejmują tematy związane z religią i Kościołem, by je poniżyć i zniechęcać wierzących do życia wiarą. W tę walkę zaangażowane są wielkie siły i wielkie pieniądze. Dramat walki z Bogiem trwa i niekiedy jest ogromnym zmaganiem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie bez powodu więc Ojciec Święty Benedykt XVI ogłosił Rok Wiary, który osiągnął już półmetek. To czas pobudzenia świadomości nas, katolików, do konkretnego wysiłku na rzecz pogłębienia i świadectwa wiary. Jestem jednak zasmucony, gdy widzę, jak wielu z nas pozostaje w jakimś dziwnym letargu, choć zauważamy, że kwestionowane są podstawowe ogólnoludzkie wartości, że zmienia się słownik naszych pojęć moralnych, nadaje się inne znaczenia najważniejszym pojęciom, na których opiera się nasza kultura, ba, cała cywilizacja chrześcijańska, zagrożona jest nawet istota powoływania życia, zagrożone jest małżeństwo. W miejsce praw natury wprowadza się sztuczność i absurd.

Reklama

A co dzieje się z naturalną ludzką rodziną? Pod pretekstem troski o dzieci krzywdzi się je, wyrywając z rodzin i umieszczając w tzw. rodzinach zastępczych, także wtedy, gdy w rodzinach panuje bieda. A przecież dziecko, choć żyje biednie, ale z rodzicami i rodzeństwem może też być szczęśliwe. Jak rozumieć sytuację, kiedy biedne państwo przeznacza naprawdę duże pieniądze na struktury rodzin zastępczych, domów dziecka czy inne, a nie chce choć części tych funduszy przeznaczyć na wspomożenie rodziny borykającej się z trudnościami materialnymi czy wychowawczymi? To również jaskrawy absurd naszej rzeczywistości społeczno-politycznej. Lecz jeśli ośmielamy się krytykować tę sytuację, od razu odzywają się głosy nienawiści wobec nas, uwagi, że należy takie sprawy wyciszać itd.

Nie możemy więc milczeć. Kościół milczenia już raz przeżywaliśmy - podczas panowania reżimu komunistycznego. Kościół musi krzyczeć o wszystkich nieprawidłowościach, godzących w samą istotę prawideł naszego życia, a w gruncie rzeczy w odwieczny sens istnienia. I nie możemy pozwolić na akcje współczesnego ateizmu, a w nim m.in. ruchu feministycznego, ruchu gender - groźnych i zgubnych dla naszego życia, niebezpiecznych dla normalności ludzkiej rodziny. Naprawdę bardzo chcielibyśmy, by Rok Wiary pomógł nam zrozumieć odpowiedzialność za wiarę wobec Jezusa Chrystusa, odpowiedzialność za cywilizację chrześcijańską.

Jeżeli więc w Roku Wiary śpimy spokojnie, jeżeli nie ma w nas żadnej samokrytyki - to trzeba zapłakać. Bo mamy na pewno dużo do zrobienia. Póki żyjemy. A zatem - nie śpijmy...

2013-06-11 11:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie mówić o zmartwychwstaniu?

Z przyjacielem od dłuższego czasu dyskutujemy nad tym, jak z niewierzącymi rozmawiać o ważnych kwestiach życia publicznego. W wielu społecznych wyborach źródłem naszych decyzji jest wiara - tak jest na przykład ze sprzeciwem wobec wprowadzania w polskie prawodawstwo idei związków partnerskich, tak jest z niezgodą na legalizację eutanazji czy na in vitro. Także motywy naszych zaangażowań społecznych nierzadko mają chrześcijańską motywację - można o nich nie opowiadać, ale jeśli ktoś spyta, to ujawniać je, czy wykręcać się motywami ogólnie zrozumiałymi? Przyjaciel jest zdania, że podawanie argumentów wypływających z wiary niechcącemu ich słuchać zamyka dyskusję, one są dla niewierzącego po prostu niezrozumiałe. Może uprzejmie uznać, że dla mnie to jest argument, ale dla niego kompletnie nie. Dla niego przestrzeń oparta na objawieniu nie jest przestrzenią dialogu, to nie jest przestrzeń nam wspólna. Sądzisz, że współżycie poza małżeństwem to cudzołóstwo, bo łamie szóste przykazanie dane przez Boga, jasne w kontekście prawa naturalnego? No to jesteś wolny, nie chcesz - nie cudzołóż! Czy ktoś ci każe? Ale mnie nie zmuszaj do przestrzegania nakazów twojej religii! Jeśli dyskusja miałaby doprowadzić do wspólnej decyzji, to argumenty z wiary raczej do niej nie doprowadzą, trzeba szukać i umiejętnie podać argumenty sprawdzalne w kategoriach doczesnych. W warunkach demokratycznych możemy doprowadzić do decyzji w drodze głosowania, jeśli będziemy mieli większość, wygramy - ale równocześnie spowodujemy, że nasi przeciwnicy w sporze zaczną montować swoją większość, żeby obalić niewygodną dla nich decyzję. I tak w koło Macieju. Lepiej - kontynuuje przyjaciel - wejść na płaszczyznę wspólną, dogadać się w tym, co nas łączy i na tej płaszczyźnie przyjąć wspólne stanowisko, może kompromis, a może konsensus, który będzie trwały, uniezależni się od politycznych zmian w parlamencie.
CZYTAJ DALEJ

Kancelaria Prezydenta domaga się stanowczej reakcji MSZ ws. transparentu kibiców Maccabi Hajfa

2025-08-15 08:57

[ TEMATY ]

skandaliczny transparent

Maccabi Hajfa

Kancelaria Prezydenta

domaga się

reakcja MSZ

PAP

Kibice podczas meczu 3. rundy eliminacyjnej piłkarskiej Ligi Konferencji: Maccabi Hajfa - Raków Częstochowa

Kibice podczas meczu 3. rundy eliminacyjnej piłkarskiej Ligi Konferencji: Maccabi Hajfa - Raków Częstochowa

Kancelaria Prezydenta domaga się stanowczej reakcji MSZ i konkretnych działań polskiej dyplomacji w sprawie transparentu kibiców Maccabi Hajfa. Izraelscy kibicie wywiesili transparent z napisem „Mordercy od 1939 roku” podczas meczu Raków Częstochowa z Maccabi Hajfa.

„Obraźliwy i z gruntu fałszywy transparent kibiców Maccabi Hajfa wymaga stanowczej reakcji polskiego MSZ. Kancelaria Prezydenta oczekuje stanowczej reakcji i konkretnych działań polskiej dyplomacji w tej sprawie” - napisał rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz na platformie X.
CZYTAJ DALEJ

Św. Jan Paweł II w gietrzwałdzkim sanktuarium

2025-08-15 21:16

archiwum

- Powinno nam także zależeć, by w naszym kraju szkoła wspomagała wychowawczy trud rodziców, by nie poniżano w szkole katechizacji, redukując i spychając ją na margines – mówił w Sanktuarium Matki Bożej Gietrzwałdzkiej kard. Stanisław Dziwisz.

Arcybiskup krakowski senior przewodniczył uroczystościom odpustowym w Sanktuarium Matki Bożej Gietrzwałdzkiej. Przy tej okazji wprowadził do świątyni relikwie św. Jana Pawła II.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję