W tym trudnym czasie, kiedy rzeka Biała Lądecka przerwała swoje brzegi, a woda dosłownie pochłonęła domostwa, okazało się, że jedynym, co mogło przetrwać, była solidarność i duch wspólnoty.
Żywioł nie wybiera
Wszystko zaczęło się od przerwania tamy w Stroniu Śląskim, co spowodowało gwałtowny wzrost poziomu rzeki Białej Lądeckiej, która przepływa przez Żelazno. Wieś znalazła się pod wodą, a mieszkańcy musieli być ewakuowani przy użyciu śmigłowców. Sytuacja stała się dramatyczna - studnie zostały skażone, drogi uszkodzone, a wiele domów zniszczonych. Ks. Bartłomiej Łuczak - proboszcz parafii św. Marcina, od razu przekształcił plebanię w doraźne centrum kryzysowe, z którego zaczęto koordynować pomoc dla poszkodowanych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Lokalna akcja
Zbiórkę środków w Internecie na pomoc dla Żelazna zainicjował Tomasz Stachoń, jeden z uczestników Świdnickiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę. Dzięki jego zaangażowaniu, wsparciu znajomych oraz ludzi dobre woli, akcja nabrała tempa. Tomasz rozmawiał telefonicznie z ks. Bartłomiejem, który przedstawił dramatyczną sytuację wsi. To rozmowa, pełna troski i współczucia, zmotywowała Stachonia do natychmiastowego działania.
Reklama
Jak podkreślają organizatorzy akcji, zbiórka przerosła ich oczekiwania. Dzięki zaangażowaniu ludzi dobrej woli, udało się zebrać środki szybciej, niż przewidywano. Jedna z osób koordynujących pomoc wyjaśniła: - W takich chwilach widzimy, jak ogromną moc ma solidarność. Mieszkańcy Dolnego Śląska, pielgrzymi i nasi przyjaciele odpowiedzieli błyskawicznie. Każdy grosz, każda paczka żywności, wszystko ma ogromne znaczenie.
Co dalej?
Mieszkańcy Żelazna z nadzieją czekają, aż woda całkowicie opadnie i będą mogli zaczną sprzątać swoje domy Infrastruktura wsi jest w ruinie, a wielu ludzi straciło cały dorobek życia. Dlatego pomoc nie ustaje. Zbiórka trwa nadal, a środki będą przeznaczane na zakup narzędzi, środków czystości oraz podstawowych artykułów codziennego użytku. Link do zbiórki.
Zebrane środki finansowe będą przeznaczone na:
➡️ zakup wody pitnej,
➡️ środki czystości (mydło, płyny dezynfekcyjne),
➡️ narzędzia do sprzątania (wiadra, szczotki, łopaty),
➡️ rękawice ochronne,
➡️ środki pierwszej potrzeby (żywność, odzież),
➡️ pomoc doraźną zgłoszoną przez mieszkańców (np. materiały do zabezpieczenia uszkodzonych domów).
Do wsi dotarła już pierwsza pomoc, w tym zaprzyjaźnieni miejscową OSP strażacy z OSP Kochcice i OSP GPR Solarnia (Gmina Pawonków) z diecezji gliwickiej, którzy usuwają skutki żywiołu i pomagają mieszkańcom w porządkowaniu zniszczeń. To pokazuje, że wsparcie napływa z wielu stron, a nadzieja nie opuszcza Żelazna.
Żelazno, choć małe i odcięte od świata przez powódź, pokazuje, że nawet w najtrudniejszych chwilach, można liczyć na ludzką życzliwość i wsparcie.
OSP Kochcice
OSP Kochcice
OSP Kochcice
OSP Kochcice
OSP Kochcice