Reklama

W drodze

W drodze

Czy aktor ma rozum?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odpowiedź na to pytanie jest taka sama, jak gdyby pytać, czy dziennikarz ma rozum albo czy rozum ma polityk? I brzmi ona: jak który!

Oczywiście, zadaję to pytanie w związku z postępkiem Gérarda Depardieu, dobrego i bardzo popularnego aktora francuskiego, który został na własną prośbę obywatelem Rosji i teraz ten kraj bardzo chwali. Ale Depardieu mnie tutaj wcale nie interesuje, to tylko pretekst. Niech sobie w spokoju popija wino z Putinem, skoro lubi. Interesuje mnie reakcja publiczna na to, co Depardieu zrobił, a właściwie tylko część tej reakcji: zdziwienie, że dobry aktor, a taki - jak to nazwać delikatnie - głuptas.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie wiem dlaczego, ale przyjęło się uważać, że jak ktoś gra mądrego człowieka, to sam jest mądry. Owszem, zdarzali się aktorzy z dobrze poukładanymi szarymi komórkami, w Polsce np. Gustaw Holoubek. Nieraz grał mądrych, wrażliwych ludzi i sam taki był. Ale większość aktorów jest umysłowo przeciętnych, podobnie jak inżynierów, dziennikarzy, szewców itd. Jeśli się na czymś znają, to zapewne na aktorstwie. O właśnie, znają się na grze pozorów, na przedstawieniu. Może dlatego tak często są pytani o sprawy polityczne, bo ludzie sądzą, że polityka to przedstawienie dla gawiedzi, fałsz i złudzenie?

Aktorka gra psycholożkę i już ustawia się do niej kolejka gazet z pytaniami, jak żyć. Aktor gra ministra i już pytają go o reformę państwa. Albo i nawet nie gra nikogo ważnego. Ważne, żeby był obecny w popularnych telenowelach czy w reklamach jakiegoś banku. I wtedy na mur stanie się dla telewizji autorytetem w sprawach publicznych. Będzie miał opinie solidne „na bank”. Jeśli, rzecz jasna, będą to akurat opinie pożądane przez telewizję. Taką rolę pełni od lat np. Marek Kondrat, entuzjasta Tuska oraz III RP. Wielka wyrocznia głosząca, że dzisiejsza władza prowadzi politykę dobrą dla Polski. Cóż z tego, że to aktor? Człowiek od wytwarzania złudzeń? Swoją robotę robi skutecznie. Wielu widzów oszuka. Tylko że tym razem nie jest to w jego repertuarze rola chwalebna.

* * *

Krzysztof Czabański
Publicysta, przewodniczący Kongresu Mediów Niezależnych, autor kilku książek; był prezesem PAP (za rządu Jana Olszewskiego), przewodniczącym Komisji Likwidacyjnej RSW (za rządu Jerzego Buzka) i prezesem Polskiego Radia SA (za rządu Jarosława Kaczyńskiego);
www.krzysztofczabanski.pl

2013-01-15 07:22

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Krzcięcice w historii aktorskiej rodziny

Po lekturze tej książki zrozumiały staje się pomysł krzcięcickiego proboszcza ks. Edmunda Noconia, aby na lipcowy odpust do Krzcięcic - do pięknego kościoła św. Prokopa zaprosić znanego aktora Jana Kobuszewskiego. Dlaczego? Otóż mały Janek z najbliższymi - uchodźcami ze stolicy po Powstaniu Warszawskim kilka okupacyjnych miesięcy spędził w starej organistówce w Krzcięcicach. Chadzał na tajne komplety do pobliskich Słaboszowic, babrał się w miejscowym słynnym z „lepkości” błocie, gdy jego najstarsza siostra - lekarka leczyła całą okolicę, a młodsza - Hanka, przyszła malarka i mama aktora Wiktora Zborowskiego, jajka lub mąkę wymieniała na portrety...
CZYTAJ DALEJ

To święty również na dzisiaj

Niedziela Ogólnopolska 42/2010, str. 8-9

wikipedia

Czy kanonizacja średniowiecznego kapłana z Zakonu Kanoników Regularnych ma jakieś znaczenie dla nas, żyjących w XXI wieku? Czy ks. Stanisław z krakowskiego Kazimierza, który świetnie rozumiał problemy XV-wiecznych parafian, potrafi zrozumieć nasze problemy - ludzi żyjących w epoce technicznej?

Stanisław Kazimierczyk, choć umarł w 1489 r., jest ciągle żywy i skutecznie działa w niebie. W rok po śmierci przy jego grobie Bóg dokonał 176 uzdrowień, które zostały udokumentowane. Do dzisiejszego dnia tych niezwykłych interwencji były setki tysięcy. Ludzie są uzdrawiani z wielu chorób, umacniani w realizowaniu trudnych obowiązków, podtrzymywani na duchu w ciężkich chwilach życia. Dzięki skutecznej interwencji Kazimierczyka ludzie odzyskują wiarę w Boga miłującego i są uzdrawiani ze zranień duchowych i psychicznych.
CZYTAJ DALEJ

Wierni oddają cześć tunice, w którą miał być odziany Chrystus w dniu śmierci

2025-05-05 14:59

[ TEMATY ]

Francja

Argenteuil

jednośc Kościoła

wybór nowego papieża

Basilica di Saint-Denis di Argenteuil

Tunika z Argenteuil

Tunika z Argenteuil

W Bazylice św. Dionizego w Argenteuil, niedaleko Paryża, tysiące pielgrzymów oddają cześć tunice, w którą miał być odziany Chrystus w dniu śmierci. Jest przechowywana w Argenteuil od IX wieku, została wystawiona na widok publiczny 18 kwietnia i pozostanie dostępna do 11 maja. Wydarzenie to zbiega się z okresem żałoby po śmierci Papieża Franciszka oraz przygotowaniami do konklawe zaplanowanego na 7 maja.

„Nie mamy absolutnego dowodu na jej pochodzenie, ale nie jest obrazą dla rozumu uklęknąć przed tuniką z Argenteuil” – powiedział ks. Guy-Emmanuel Cariot, rektor bazyliki, w rozmowie z OSV News. Wskazał na obecność plam krwi na tunice, które mają rzadką grupę AB, identyczną z tą stwierdzoną na Całunie Turyńskim.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję