Reklama

Temat tygodnia

Refleksje na koniec roku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przeżywamy ostatnie dni starego roku. Jeszcze jesteśmy w świątecznej atmosferze Bożego Narodzenia, która tętni ciepłem, serdecznością i rodzinnością, spotykamy się jeszcze ze znajomymi, składamy sobie życzenia - szczere, bez sarkazmu i ironii czy złośliwych podtekstów. Ale w naszej świadomości kiełkuje już egzystencjalny lęk o jutro, z niepokojem myślimy o tym, co przyniesie nowy rok. Choć podobno kryzys nam już nie grozi, a statystyki odnotowują nawet duży wzrost gospodarczy. mieszkańcom miast i wiosek, rolnikom żyje się trudniej i ludzie drżą o swoje stanowiska pracy. Problemy te nie są obce i naszej redakcji, która wciąż musi zmagać się z trudną rzeczywistością.
Zauważa się bowiem wielkie zmiany mentalne i w naszym społeczeństwie, zmiany, które oddalają ludzi od Kościoła i praktykowania wiary. Popatrzmy choćby na frekwencję na niedzielnej Mszy św. w naszych świątyniach, na pełne w niedziele parkingi pod wielkimi domami handlowymi. Te obrazki mówią same za siebie. A do tego - w sytuacji trudności materialnych zwykle wybiera się to, co najbardziej do życia potrzebne. Gazeta uważana jest za produkt drugiej kategorii - martwimy się więc także o los i naszego tygodnika. Mamy wszak wiarę w Bożą Opatrzność i ufamy mądrości naszego społeczeństwa. Nie tej sondażowej, ale prawdziwej, która myśli także sumieniem i sercem.
Analizując doniesienia prasowe przygotowywane na podstawie statystyk i sondaży, zauważamy też wiele zjawisk, które napawają bólem i niepokojem. To m.in. zatrważająca liczba rozwodów, to zupełnie nowa rzecz - tzw. eurosieroctwo, to niezrozumiała nieświadomość popełniania czynów moralnie złych. Gdzie jest tego przyczyna? Co sprawia, że głos Kościoła nie jest słyszalny - mało, że nie słyszy się głosu własnego sumienia...
Z pewnością potrzeba nam dziś świadków. Być świadkiem wiary, czyli świadkiem Miłości, to niekoniecznie być męczennikiem, bohaterem heroicznie broniącym najwyższych wartości - to są sytuacje wyjątkowe. Ale świadectwa wiary - świadectwa przynależności do Boga, wymaga nasza codzienność. To świadectwo wyraża się na tysiące sposobów i tysiące rzeczy w ciągu dnia, a polega na serdecznym i życzliwym podejściu do drugiego człowieka, na wspieraniu się nawzajem, ale także na dobrych inicjatywach, na wykorzystywaniu wielu sytuacji życiowych dla pomnażania dobra wspólnego, na tworzeniu dobrego klimatu dla wszystkiego, co dobre i co do dobra prowadzi.
W takiej atmosferze wszystkim będzie się żyło lepiej, będziemy na siebie bardziej otwarci i bardziej ufni.
I tego - tej prawdy, szczerości i serdeczności w stosunkach wzajemnych - życzę nam wszystkim na nowy, już 2010 rok. Bo tak wiele, naprawdę można wykorzystać dla dobra wspólnego...
Prośmy Matkę Najświętszą, Świętą Bożą Rodzicielkę, by nam błogosławiła i upraszała u swojego Syna potrzebne łaski.
Tak bardzo Ci, Maryjo, ufamy! Tak bardzo kochamy Twój Jasnogórski Wizerunek!
Dziś, u progu Nowego Roku, prosimy Cię, Królowo Polski, byś zechciała otaczać swoją opieką wszystkie dzieła, które zrodziły się z takich najlepszych intencji, byś zechciała także wejrzeć na naszą „Niedzielę”, która chce w ludziach to dobro podtrzymywać i budować dla chwały Bożej i Chrystusowego Kościoła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ida Nowakowska: Chcę być jak moja Mama!

„Wychowywanie ciebie jest moją pasją” – mówiła mi moja mama. Choć nie rozumiałam do końca tych słów, wywoływały na mojej twarzy uśmiech. Czułam się potrzebna.

Od dziecka chodziliśmy z rodzicami do muzeów, na wernisaże i wieczory literackie, do kina i teatru. Nie wiem, kiedy to się wydarzyło, ale mama stała się moją najbliższą przyjaciółką. I tak zostało do dziś. Zawsze pomagała mi w spełnianiu marzeń, miała dla mnie czas i cierpliwość, motywowała, żebym wszystko próbowała zrobić sama. Pokonywanie trudności dawało mi poczucie, że jeśli podejmę jakieś wyzwanie, to na pewno mu podołam. Mama prowadziła mnie na wszystkie zajęcia, które sobie wymarzyłam. Nigdy na mnie nie krzyczała, nigdy mnie nie uderzyła. Starała się mnie wychować, pokazując konsekwencje błędnych zachowań. Nie okłamywałam mamy, bo mówiła, że ma do mnie zaufanie...

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: nocne czuwanie modlitewne „z bł. Prymasem w Domu Matki

2024-05-27 15:15

[ TEMATY ]

Jasna Góra

czuwanie

bł. kard. Stefan Wyszyński

Instytut Prymasowski

Kard. Stefan Wyszyński z Obrazem Jasnogórskim

Kard. Stefan Wyszyński z Obrazem Jasnogórskim

Obraz Jasnogórskiej Maryi był dla bł. kard. Stefana Wyszyńskiego znakiem, który „odczytywał” przez całe życie, a o Jasnej Górze powiedział, że „tutaj rozstrzygały się trudności, tutaj przychodziły światła, tutaj rodziły się zwycięstwa”. I dziś przed Wizerunkiem Jasnogórskiej Maryi odbędzie się nocne czuwanie modlitewne „z bł. Prymasem w Domu Matki” w intencjach Kościoła, Polski i za kapłanów, w duchu wdzięczności za Instytut Prymasa Wyszyńskiego. Czuwanie na Jasnej Górze wpisuje się w obchód jego liturgicznego wspomnienia - 28 maja.

„Ten zwycięża kto miłuje” to przesłanie bł. kard. Stefana Wyszyńskiego i hasło czuwań. Agnieszka Kołodyńska, odpowiedzialna generalna Instytutu Prymasa Wyszyńskiego, podkreśla, że poznawanie i pogłębianie dziedzictwa bł. Prymasa jest naszym wielkim zobowiązaniem. Czuwania od ponad 40 lat odbywają się zawsze z 27 na 28 dzień miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję