Reklama

Zlot harcerzy IV DH im. Cypriana Godebskiego przy Gimnazjum i Liceum im. Bolesława Chrobrego w Piotrkowie Trybunalskim

Po latach znowu razem

Niedziela łódzka 49/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W zlocie, który miał miejsce w dniach 12-13 października br., uczestniczyło 50 harcerzy i harcerek, także z zagranicy. Najliczniejszą grupę stanowili harcerze najstarsi - z lat 1945-49. Szczególnie entuzjastycznie witano dh. Tadeusza Gozdka z Piotrkowa (92 lata), Jerzego Mikulskiego z Wrocławia (80 lat), Rafała Orlewskiego z Piotrkowa (79 lat). Nadto uczestnikami zlotu była młodzież harcerska z drużyn piotrkowskich. Gośćmi honorowymi zlotu byli: prezydent Piotrkowa Trubunalskiego Andrzej Pol, dyrektor I Liceum Krzysztof Wiewióra, przedstawiciel Komendy Hufca w Piotrkowie - hm. Tomasz Cieplucha, superior kościoła Jezuitów - o. Andrzej Lemiesz, opiekun Muzeum Szkolnego Zenon Bartczak i inni. Zlot odbywał się z okazji 90-lecia założenia przez Stefana Roweckiego "Grota" drużyny skautowej, macierzy późniejszej drużyny harcerskiej w tej szkole.
Ze względu na brzydką pogodę zlot odbywał się w gmachu I Liceum Ogólnokształcącego im B. Chrobrego. Rozpoczął się Mszą św. w kościele Ojców Jezuitów. Uroczystość uświetniły poczty sztandarowe IV PDH, Hufca Piotrkowskiego i I LO. Przed rozpoczęciem liturgii mszalnej przewodniczący Komitetu Organizacyjnego Zlotu - hm. Jerzy Biesiadowski złożył na ręce celebransa o. Andrzeja Lemiesza votum dla Matki Bożej Trybunalskiej w postaci Krzyża Harcerskiego Małej Dywersji. Po nabożeństwie zaciągnięto warty honorowe, złożono kwiaty i zapalono znicze przy tablicy pamiątkowej Stefana Roweckiego "Grota" - założyciela drużyny skautowej w Piotrkowie w 1911r. na mogile zbiorowej harcerzy z "IV", zastrzelonych w czerwcu 1940 r. przez okupanta, oraz na grobach działaczy harcerskich - prof. Mieczysława Strychalskiego, prof. Franciszka Gnypa, prof. Józefa Szperny, hm. Jerzego Budzyńskiego, hm. Mieczysława Stachurskiego, hm. Zbigniewa Solarza oraz drużynowych - Witolda Bochenka i Jana Grzegorczyka. Podniosłym przeżyciem stało się dla uczestników odsłonięcie tablicy pamiątkowej zlotu w gmachu liceum.
Jubileuszową gawędę zlotową wygłosił dh Ryszard Kobendza, przywołując dzieje drużyny od jej zarania w 1911r. Spotkanie miało charakter rozśpiewany, prawdziwie harcerski.
Ważnym wydarzeniem o wydźwięku wychowawczym, ale także dającym satysfakcję najstarszym harcerzom zlotu były nadane awanse harcerskie i wyróżnienia. Prezydent Piotrkowa Andrzej Pol wręczył od Rady Miasta R. Kobendzie srebrny medal "Za zasługi dla Piotrkowa Trybunalskiego". Przedstawiciel Komendy hufca T. Cieplucha odczytał rozkaz nadający stopień Harcerza Rzeczypospolitej Jerzemu Biesiadowskiemu, Janowi Mleczkowi, Mariuszowi Podmunickiemu i Stanisławowi Ząbkiewiczowi. Stopień podharcmistrza otrzymali: Konrad Jaskólski, R. Kobendza, Jerzy Mikulski, Stefan Rozpędek. Stopień Harcerza Orlego nadano ojcu jezuicie Lechosławowi Grobelnemu, a także Ludwikowi Dreckiemu, Waldemarowi Gajdzie, R. Kobendzie, Edwardowi Popławskiemu.
Zdzisław Gliński, Dyzman Krasoń, Lech Szybiński, Krzysztof Walicki zostali ćwikami.
Część oficjalną zlotu uświetniło widowisko historyczne nawiązujące do dziejów IV DH w wykonaniu piotrkowskiej młodzieży harcerskiej. W godzinach wieczornych odbyła się specjalna wieczornica wspomnieniowa.
Drugi dzień zlotu wypełniło kilkugodzinne seminarium służące wymianie poglądów dotyczących aktualnej sytuacji harcerstwa w Polsce i w Piotrkowie oraz szukania dróg dla reaktywowania drużyny przy I Liceum im. B. Chrobrego. Jej rezultatem było uchwalenie apelu do młodzieży i dyrekcji szkoły oraz Komendy Hufca o podjęcie wspólnych z komitetem organizacyjnym Zlotu kroków dla odrodzenia się IV Drużyny Harcerskiej. Wszyscy uczestnicy zlotu zadeklarowali osobistą pomoc odradzającej się drużynie. Należy podkreślić, iż jako pierwszy zaoferował swe poparcie dla tych działań superior Ojców Jezuitów, katecheta tegoż liceum - o. Andrzej Lemiesz. Podobnie uczynił dyrektor szkoły K. Wiewióra.
Pamiątką zlotu pozostaną przeżycia jego uczestników. Niemałe znaczenie miało także zwrócenie uwagi piotrkowskiego społeczeństwa na brak działalności harcerstwa w tej szacownej placówce oświatowej, jaką jest I Liceum im. B. Chrobrego. Pozlotową pamiątką jest także okolicznościowa ilustrowana monografia pt. Harcerstwo w Piotrkowskim Gimnazjum i Liceum im. Bolesława Chrobrego ukazująca działalność harcerzy i dzieje drużyn istniejących kiedyś w tej szkole. Książka ta jest dostępna w Miejskiej Bibliotece w Piotrkowie i w Muzeum Szkoły.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

109 lat temu urodziła się Olga Maria Wojtyła – siostra przyszłego Papieża

2025-07-08 07:25

[ TEMATY ]

Karol Wojtyła

św. Jan Paweł II

Vatican Media

109 lat temu urodziła się Olga Maria Wojtyła – siostra, przyszłego Papieża Jana Pawła II. Jednak Karol Wojtyla nigdy nie poznał swej starszej siostry. Olga Maria Wojtyła urodziła się i zmarła tego samego dnia – 7 lipca 1916 roku w Białej, obecnie części Bielska-Białej. Choć dziewczynka żyła zaledwie kilkanaście godzin, jej obecność na zawsze zapisała się w historii rodziny Wojtyłów.

Olga Maria była upragnionym dzieckiem Emilii i Karola Wojtyłów. Urodziła się w samym środku zawieruchy I wojny światowej – 7 lipca 1916 roku. Niestety, zmarła tego samego dnia, zaledwie kilkanaście godzin po przyjściu na świat. W zapisach wojskowych Karola Wojtyły seniora, służącego w armii austro-węgierskiej, odnaleziono po latach adnotację w języku niemieckim: „Tochter Olga Maria, geboren und gestorben 7 VII 1916”. (Córka Olga Maria, urodzona i zmarła 7 lipca 1916 roku). Podano również przyczynę śmierci: zachłyśnięcie się wodami płodowymi.
CZYTAJ DALEJ

Św. Jan z Dukli wzorem pokory i cierpliwości

Niedziela świdnicka 28/2016, str. 5

[ TEMATY ]

św. Jan z Dukli

Autorstwa Jan Matejko - fragment, Domena publiczna, commons.wikimedia

Św. Jan z Dukli

Św. Jan z Dukli
Święty Jan z Dukli urodził się na galicyjskiej ziemi, na przełęczy Karpackiej, w Dukli w 1414 r. Został dobrze wychowany przez bogobojnych rodziców. Rodzice posłali go do szkół w Krakowie. Jako młodzieniec otrzymał od Boga powołanie kapłańskie i zakonne. Wstąpił do Zakonu Franciszkanów Konwentualnych. Został wyświęcony na kapłana. Pracował w Krośnie i we Lwowie. Pod wpływem św. Jana Kapistrana przeniósł się do franciszkanów obserwantów, czyli bernardynów. I tu zasłynął jako kaznodzieja, wytrwały spowiednik, szerzyciel czci do Męki Pańskiej i Matki Bożej. Pod koniec życia stracił wzrok. Umarł w uroczystość św. Michała Archanioła, w środę 29 września 1484 r. Jan Paweł II kanonizował go 10 czerwca 1997 r. w Krośnie. Relikwie jego spoczywają w Dukli. Św. Jan z Dukli jest patronem diecezji przemyskiej. Co to znaczy, że jest naszym patronem? jakie wnioski z tego wynikają dla nas? Wynikają z tego dwa główne zadania. Po pierwsze, mamy uznać, że św. Jan jest naszym niebieskim opiekunem i orędownikiem. Stąd też winniśmy mu polecać często sprawy naszego życia. Drugie zadanie, jakie mamy wobec naszego patrona w niebie – to naśladować go w życiu. Każdy święty zostawia nam swoje chrześcijańskie życie jako testament do realizowania. Wszyscy jesteśmy zobowiązani ten testament rozpoznać i go wypełniać w kontekście naszego powołania, czyli inaczej mówiąc: jesteśmy zobowiązani do naśladowania naszych świętych. Pytamy się dzisiaj na nowo, jakie przesłanie zostawił nam św. Jan z Dukli, w czym go winniśmy naśladować? By odpowiedzieć na to pytanie, sięgnijmy do modlitwy: „Boże, Ty obdarzyłeś błogosławionego Jana z Dukli, kapłana, cnotami wielkiej pokory i cierpliwości, spraw, abyśmy naśladując jego przykład, otrzymali podobną nagrodę”. Św. Jan z Dukli wyznawał wiarę nie tylko w swoich kazaniach, ale przede wszystkim swoim życiem. Jak wyznajesz wiarę jako ojciec, jako matka, żona, mąż, dziecko, synowa, zięć? Czy Bóg zajmuje w twoim życiu pierwsze miejsce? Jeżeli w życiu Pan Bóg jest naprawdę na pierwszym miejscu, to wszystko się właściwe układa. Wiarę wyznajemy nie tylko w kościele, na modlitwie, ale całym swoim życiem. Dzisiaj, Bogu dzięki, nie prześladują nas za wiarę. Nie idziemy do więzień, nie zwalniają nas z pracy. Nie mamy niepokoju o konsekwencje naszego świadczenia o wierze.
CZYTAJ DALEJ

W imię władzy – jak brudna kampania miała zatrzymać Karola Nawrockiego

2025-07-08 20:47

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W polskiej polityce widzieliśmy już wiele. Emocje, ostre starcia, manipulacje, a nawet oszczerstwa – to wszystko zdarzało się wcześniej. Ale kampania prezydencka 2025 roku wyznaczyła nowe „standardy”. Bo to już nie była walka na wizje, idee czy nawet programy. To była walka o wszystko – o domknięcie systemu, o bezkarność, o podporządkowanie ostatnich niezależnych instytucji. I dlatego też atak na Karola Nawrockiego przybrał kształt nie tylko brutalny, ale wręcz obrzydliwy.

Z dzisiejszej perspektywy, po ogłoszeniu przez Sąd Najwyższy ważności wyborów, a tuż przed zaprzysiężeniem nowego prezydenta, wychodzą na jaw kulisy kampanii, które powinny zmrozić krew w żyłach każdego, komu zależy na demokracji – niezależnie od sympatii politycznych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję