Reklama

W cieniu Miłosierdzia

Niedziela łódzka 11/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W bieżącym roku parafia Miłosierdzia Bożego w Pabianicach przeżywa swój srebrny jubileusz. Praca duszpasterska w Pabianicach to jeden z ważniejszych etapów mojego kapłańskiego życia. Pierwszy kontakt z parafią miał miejsce u samych jej początków. Jako kleryk Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi (lata 1981-1987) pisałem pracę magisterską na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim z socjologii religii u ks. prof. Władysława Piwowarskiego, zatytułowaną „Praktyki religijne w środowisku średniego miasta na przykładzie Pabianic i Zgierza”. Uważałem już wtedy, że w tym wyjątkowym mieście nowa parafia przyczyni się do ubogacenia życia religijnego i rozwoju kultu Miłosierdzia Bożego.
Od roku 1988 na kilka lat moje kapłańskie posługiwanie było związane z Pabianicami. Wówczas zostałem wikariuszem sąsiedniej parafii św. Mateusza, po roku skierowany przez bp. Władysława Ziółka na studia prawnicze na KUL. Ówczesny proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego ks. Jan Witczak „przygarnął” studenta na czas studiów. Bezinteresownie udostępnił mieszkanie w nowo budowanej plebanii i wspierał finansowo w czasie studiów. Chcąc odwdzięczyć się za serce i gościnę, czas wolny od zajęć na uczelni poświęcałem pomocy w duszpasterstwie nowo powstałej i budującej się parafii. Odprawiałem Msze św., spowiadałem, chrzciłem dzieci, udzielałem sakramentu małżeństwa, odwiedzałem po kolędzie parafian.
W czasie mojej obecności zaobserwowałem niezwykły dynamizm i ogromne zaangażowanie parafian w prace przy budowie nowej świątyni i wykańczaniu domu parafialnego. Na każdy apel ks. Jana Witczaka parafianie odpowiadali bardzo chętnie, licznie uczestnicząc we wszystkich pracach. Ich zaangażowanie znajdowało też wyraz w pomocy materialnej. Przynosili ofiary pieniężne do kancelarii, za które imiennie w najbliższą niedzielę dziękował osobiście ksiądz proboszcz.
Po dziś dzień zbudowany jestem religijnością parafian z Pabianic. Myślę tutaj o ich poważnym traktowaniu życia sakramentalnego, o licznych „wspaniałych” spowiedziach, uważanych przez wielu jako kierownictwo duchowe. Udział wiernych w rekolekcjach adwentowych czy wielkopostnych był znakiem potrzeby solidnego odnawiania swojego życia religijnego. Świadczyły o tym godziny spędzone w konfesjonale i licznie przyjmujący Komunię św.
Dziś z perspektywy kilkunastu lat, widzę jak miało ogromny wpływ, także na moje posługiwanie kapłańskie i proboszczowskie, spotkanie ks. Jana i pobyt w Pabianicach. Dziś wiem, że to spotkanie w „Cieniu Miłosierdzia” i przy takim wspaniałym Człowieku i Kapłanie to wielki dar Bożej Opatrzności dla mnie samego i przygotowanie do pracy w parafii św. Faustyny - Apostołki Bożego Miłosierdzia i Patronki Miasta Łodzi.

Niezwykłą atmosferę parafia zawdzięcza ks. Janowi Witczakowi, jej pierwszemu proboszczowi. Wszystkim, którzy się z Nim spotkali, udzielała się postawa spokoju, wyciszenia, a przy tym wielkiej duchowej radości. Cieszył się wszystkim, co udało się zrobić w duszpasterstwie, przy budowie kościoła i domu parafialnego. Cieszył się wszystkimi osiągnięciami swoich współpracowników - księży wikariuszy. Wielką jego radością było powstanie chóru parafialnego, rozwój asysty, ministrantów czy lektorów. Wikariusze mieli we wszystkich poczynaniach duszpasterskich swobodę działania, miał także ogromne zaufanie do każdego człowieka. Cieszył się, że może użyczyć miejsca „aptece z darów zagranicznych”, z której korzystali mieszkańcy całych Pabianic, a nawet łodzianie. Niezwykłe w jego życiu było to, że dla każdego miał czas, nikt od niego nie odszedł, nie otrzymawszy życzliwej odpowiedzi czy pomocy, po którą przyszedł!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Austria: rośnie liczba uczestników Mszy św.

2025-09-19 11:14

[ TEMATY ]

Austria

Karol Porwich/Niedziela

Według najnowszych statystyk Konferencji Episkopatu Austrii, w kraju rośnie liczba wiernych, uczestniczących we Mszy św. W porównaniu z ubiegłym rokiem wzrosła też liczba dorosłych, proszących o chrzest.

W 2024 r. w Austrii mieszkało 4,56 mln katolików – wynika ze statystyk, opublikowanych przez austriacki episkopat. To niewielki spadek, w porównaniu z rokiem 2023, kiedy to liczba ta była bliska 4,64 mln. O blisko 20 tys. spadła natomiast liczba apostazji: w ubiegłym roku dokonało jej 71,5 tys. osób, zaś jeszcze dwa lata było to prawie 91 tys. osób. Jak wynika z danych, na lekko malejącą liczbę członków Kościoła wpływ ma jednak nie tylko stosunek liczby nowo ochrzczonych do apostatów, ile stosunek chrztów do zgonów oraz liczby imigrantów do opuszczających kraj.
CZYTAJ DALEJ

Bp Suchodolski: Młodych, którzy chcą iść razem z Jezusem we wspólnocie Kościoła, jest ciągle wiele

2025-09-19 16:13

[ TEMATY ]

młodzież

bp Grzegorz Suchodolski

BP KEP

W piątek 19 września br., w Sekretariacie KEP w Warszawie, odbyło się spotkanie diecezjalnych duszpasterzy młodzieży, koordynatorów diecezjalnych Światowych Dni Młodzieży oraz członków Rady KEP ds. Duszpasterstwa Młodzieży. Spotkaniu przewodniczył bp Grzegorz Suchodolski, przewodniczący Rady KEP ds. Duszpasterstwa Młodzieży.

Bp Suchodolski podkreślił, że spotkanie było podzielone na dwie części. Dodał zarazem, że „po wakacjach takie spotkania mają przede wszystkim sens integracyjny, bowiem w wielu diecezjach wymienili się księża pełniący tę funkcję”.
CZYTAJ DALEJ

Między Miami, a Wyrykami

2025-09-20 06:24

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Jak nie zarządzać państwem? Zacznijmy od „sukcesów” polityki bezpieczeństwa i zagranicznej Donalda Tuska i Radosława Sikorskiego. W cudzysłowie - bo ostatnie dni przypominają raczej nerwowy PR niż państwową robotę.

Ujawnienie treści listu prezydenta USA do prezydenta RP w mediach i na X, fałszywe informacje wygłaszane na forum ONZ, manipulowanie słowami amerykańskiego prezydenta przez PAP i TVP w likwidacji, blokowanie szefa BBN przez szefa MSZ, próba obniżenia rangi wizyty polskiego prezydenta w Białym Domu oraz naprędce zorganizowana „kontrakcja” w Miami — to nie są potknięcia, lecz wzorzec. Do tego dochodzi sprawa Wyryk: ukrywanie faktu uderzenia obiektu w dom i porzucone szczątki, które znajdują mieszkańcy. Jeśli to ma być miara skuteczności, to mówimy o sukcesach jedynie w tabelce propagandy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję