Reklama

Temat tygodnia

Chrześcijanin i Wielki Post

Niedziela częstochowska 9/2009

Łukasz Głowacki

Krzyż na Bazylika Grobu Bożego w Jerozolimie

Krzyż na Bazylika Grobu Bożego w Jerozolimie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy przeglądamy programy telewizyjne, my, chrześcijanie, mamy często wrażenie, że pochodzą one z niechrześcijańskiego kraju. Za nic mają bowiem ten szczególny dla nas czas Wielkiego Postu. Żyjemy w kraju, gdzie 90% społeczeństwa jest katolikami, w którym winno uwzględniać się także uczucia jego obywateli, ludzi, którzy w tym okresie przychodzą na nabożeństwa Drogi Krzyżowej, Gorzkich Żali, uczestniczą w rekolekcjach, tak wielu stara się żyć duchem pokuty, pewnego umartwienia. Nie chodzi tu o przeżywanie swego rodzaju cierpiętnictwa. Chrześcijanin w Wielkim Poście myśli więcej o męce Chrystusa, o zbawieniu, o tym, że jest powołany przez Boga do wielkich zadań. Kościół w tym czasie szczególnie stara się zadbać o to, żeby wierni w sposób pogłębiony przygotowali się do przeżyć Wielkiego Tygodnia z Triduum Sacrum, a potem do świąt Zmartwychwstania Pańskiego.
Chrześcijaństwo jest bardzo życiowe i trud duszpasterski jest naprawdę bardzo potrzebny i nadaje naszemu życiu sens. Dlatego ważne jest, by nie zacierać ludziom prawd, które słyszą w kościele, podczas Mszy św. czy innych nabożeństw, ale pomóc im jeszcze pełniej przeżyć ten czas. Stąd niebagatelną jest rzeczą, by np. w piątki - dzień przypominający mękę naszego Zbawiciela - nie urządzać zabaw. Tymczasem tak często ci, którzy nadają pewne trendy życiu publicznemu, towarzyskiemu, zapominają zupełnie, że ludzie, którym coś proponują, są wierzący. Słyszałem, że jeszcze podczas rządów komuny zapraszano milicjantów z Częstochowy w Środę Popielcową do restauracji, gdzie serwowano im sute dania mięsne. Myślę, że chociaż ci ludzie chodzili w mundurach, to wewnętrznie byli ludźmi wiary i zmuszanie ich do takiego posiłku było dla nich dramatem, a jednocześnie pogwałceniem ich sumienia. Były to jednak czasy bolszewizmu, które dziś należą do przeszłości.
Żyjemy w wolnej ojczyźnie, ale wciąż spotykamy się z ludźmi, którzy wywierając bardzo mocny laicki wpływ na społeczeństwo, nie szanując kultury chrześcijańskiej naszego narodu, jego tradycji i zwyczajów. Nawet jeśli sami uważają się za niewierzących, powinni uszanować potrzeby innych. Tak często powołujemy się na demokrację, na prawo do wolności, ale nie wolno przy tym łamać praw innych ludzi, zwłaszcza, gdy są w ogromnej większości.
W Wielkim Poście chrześcijanie powinni bardzo mocno i wyraźnie opowiedzieć się za Krzyżem, za chrześcijańską tradycją i wpłynąć na media, by nastąpiło pewne wyciszenie się zgiełku, który powodują, a który przelewa się do duszy człowieka. Nasza kultura i tradycja chrześcijańska jest subtelna i delikatna, i takiej atmosfery potrzebujemy. Gdybyśmy porównali inne kultury i tradycje, to szybko zobaczymy, jak „kulturalne” i taktowne jest chrześcijaństwo wobec innych ludzi. Gdy jesteśmy np. w Jerozolimie, to już o 4. rano nie sposób nie słyszeć rozlegających się z głośników śpiewów muezinów, wzywających na modlitwę. I nikomu to nie przeszkadza. Gdyby w Polsce ktoś chciał uczynić podobnie, to można sobie wyobrazić, jaka byłaby wrzawa i krzyk. Czasem przeszkadza niektórym dźwięk sygnaturki kościelnej.
Patrząc na bolejącą Matkę Jezusa, pomyślmy też o wszystkich, którzy cierpią, zjednoczmy się z setkami tysięcy chorych, osamotnionych, umierających. Człowiek żyjący w tym świecie musi potrafić dostrzec nieszczęście i ból innych i stanąć przy ich krzyżu. Bo Wielki Post to z jednej strony teologiczny wymiar ludzkiego życia, a z drugiej - ludzkie spojrzenie na cierpienie, które dotyka każdego człowieka. Jako chrześcijanie jesteśmy powołani do zbawienia, które umożliwił nam Jezus, ale jesteśmy także powołani do miłości współbraci, zwłaszcza tych wszystkich, którzy cierpią.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak wygląda moja modlitwa?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mt 7, 15-20.

Środa, 26 czerwca. Dzień powszedni albo wspomnienie św. Zygmunta Gorazdowskiego, prezbitera

CZYTAJ DALEJ

Kielce: siostry boromeuszki odchodzą z seminarium, a tym samym z diecezji

2024-06-25 12:51

[ TEMATY ]

boromeuszki

diecezja.kielce.pl

Decyzją matki generalnej Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza, siostry boromeuszki odchodzą z Kielc, a tym samym z diecezji kieleckiej - po 32 latach zostaje zlikwidowana placówka zgromadzenia w Wyższym Seminarium Duchownym w Kielcach.

Do Kielc siostry boromeuszki sprowadził śp. biskup Stanisław Szymecki. Wówczas, oprócz posługi w Domu Biskupim (którą dwie siostry pełniły do śmierci następcy bp. Szymeckiego, czyli śp. bp. Kazimierza Ryczana), dwie kolejne boromeuszki rozpoczęły pracę w Wyższym Seminarium Duchownym w Kielcach.

CZYTAJ DALEJ

Byli solą w niemieckim oku

2024-06-26 07:04

[ TEMATY ]

wojna

Ulmowie

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Nowa dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku w nocy z poniedziałku na wtorek wyrzuciła z ekspozycji materiały dotyczące rotmistrza Witolda Pileckiego, rodziny Ulmów oraz ojca Maksymiliana Kolbe. Co ich łączy? Niemcy, a konkretnie niemieckie zbrodnie na Polakach.

Rotmistrz Pilecki był więźniem niemieckiego obozu Auschwitz, skąd uciekł nocą z 26 na 27 kwietnia 1943 r. Wcześniej przez trzy lata zorganizował siatkę konspiracyjną i przesyłał meldunki, w których opisywał szczegółowo zbrodnicze funkcjonowanie obozu. Jest bohaterem polskiej historii, ale też symbolem tego jak ważne jest, by zachować pamięć o niemieckich zbrodniach.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję