Reklama

Lednica „Białego Kruka”

„Lednica to starsza siostra Wawelu. Pola, które rodziły żyto, ziemniaki i buraki, teraz rodzą ludzi. Dzieje się tak dlatego, że Ojciec Święty przypomniał te źródła chrzcielne Polski i powiedział, żebym ich nie opuszczał, żebym tam ściągał młodzież” - mówił o. Jan Góra OP, duszpasterz młodzieży, twórca i organizator spotkań na Polach Lednickich, pomysłodawca Bramy III Tysiąclecia w kształcie ryby nad Jeziorem Lednickim, podczas promocji najnowszego abumu Wydawnictwa „Biały Kruk” ze zdjęciami Adama Bujaka pt. „Lednica, czyli w sieci Bożej miłości”. Promocja odbyła się w kapitularzu klasztoru Ojców Dominikanów w Krakowie. Po raz pierwszy równocześnie z albumem „Biały Kruk” zaprezentował film pt. „Dzieci Lednicy” w reżyserii Katarzyny Kotuli, który jest relacją z VIII Spotkania Młodych w Lednicy.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niezwykłym komentarzem dla albumu są zamieszczone w nim bardzo osobiste listy Ojca Świętego, pisane w latach 1995 - 2004 do o. Jana Góry (ok. 20 listów). Jan Paweł II dziękuje w nich za informacje i wiadomości dotyczące poczynań o. Jana, który walczy na trzech „polach bitewnych” o polską młodzież: w Jamnej, Hermanicach i Lednicy. „Listy te - mówił o. Góra podczas promocji - dają mi przekonanie i argument, że nie mogę się wycofać, że muszę «uciekać do przodu»... Cudem jest, że młodzi Polacy wybierają Chrystusa jako wartość podstawową i opcję fundamentalną. Cudem też jest, że po latach niewoli bolszewickiej moi współpracownicy, często dzieci niewierzących rodziców, przychodzą do Lednicy” - zauważa o. Jan Góra.
Oprócz papieskich listów w albumie zamieszczono tekst o. Jana Góry pt. Lednicki Papież i papieska Lednica, w którym autor ukazuje rolę i znaczenie Ojca Świętego dla Lednicy. To on nadaje bowiem ton wszystkim spotkaniom.
Uczestniczący w promocji autor zdjęć - Adam Bujak powiedział, że Lednica była dla niego wielkim przeżyciem. Uczestniczył w wielu spotkaniach Ojca Świętego z młodzieżą na całym świecie. W Lednicy atmosfera przypominała właśnie te spotkania. Brakowało tylko Ojca Świętego.
Autorka filmu - Katarzyna Kotula wyjaśniła, że w filmie podjęła próbę oddania ducha Lednicy. Efekt ten starała się osiągnąć m.in. przez wypowiedzi uczestników spotkania.
O tym, jak ważne jest podnoszenie poziomu edytorskiego wydawanych w Polsce dzieł i albumów, mówił wydawca - Leszek Sosnowski. Istnieje zasada, że nie tylko trzeba mieć racje, ale trzeba umieć do nich przekonać innych. Jego zdaniem, wiele jest na rynku pięknych idei, ale nie zawsze one przemawiają, bo często nie są właściwie przedstawione.
Autorzy zdjęć do albumu i filmu towarzyszyli 180 tys. młodych ludzi modlących się nad Jeziorem Lednickim w wigilię uroczystości Zesłania Ducha Świętego w 2004 r., i wszystkie dziejące się tam wydarzenia utrwalali na taśmie fotograficznej i filmowej. Tak powstał album zawierający ponad 200 zdjęć Adama Bujaka i godzinna relacja filmowa Katarzyny Kotuli. Autorzy albumu i filmu przyznają, że pokazują tylko część tego, co udało im się utrwalić. To jednak wystarczy, aby przybliżyć lednicką tajemnicę i wizję wyboru Chrystusa, zbliżenia się do Niego i pokochania Go całym sercem.
W albumie oglądamy wspaniałe panoramy Jeziora Lednickiego, zabytkowe wiatraki, stare domy, ostrowy, romańskie kościoły i kolegiaty związane z przyjęciem chrztu przez Mieszka I i nawiązujące do tych wydarzeń lednickie spotkanie 180 tys. młodych ludzi, którzy do tych korzeni podążają.

Adam Bujak, o. Jan W. Góra OP, Lednica, czyli w sieci Bożej miłości oraz kaseta wideo Dzieci Lednicy, Wydawnictwo „Biały Kruk”, ul. Szwedzka 38,30-324 Kraków, tel. (0-12) 260-32-40, www.bialykruk.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

Zmarł Jan Artur Tarnowski

2024-04-18 11:23

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Wczoraj w godzinach popołudniowych odszedł do Pana Jan Artur Tarnowski.

Syn ostatnich właścicieli Dzikowa zmarł w Warszawie. Za niecałe dwa miesiące obchodziłby swoje 91 urodziny. Odszedł Człowiek wielkiego serca otwartego zwłaszcza dla najbardziej potrzebujących, wspierał bowiem wiele instytucji, a zwłaszcza te, które zakładały lub zakładali jego przodkowie, kontynuując tym samym ich niepisany testament, jak Dom Pomocy Społecznej dla Osób Dorosłych Niepełnosprawnych Intelektualnie oraz dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnych Intelektualnie, który przed przeszło wiekiem powołali do życia jego dziadkowie Zofia z Potockich i Zdzisław Tarnowski. Wspierał również ludzi, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji, w tym obywatelki i obywateli Ukrainy, dotkniętych skutkami wojny.

CZYTAJ DALEJ

Bp Milewski do młodych: nie zmarnujcie bierzmowania

2024-04-18 19:23

[ TEMATY ]

bierzmowanie

Płock

bp Mirosław Milewski

Karol Porwich/Niedziela

- Bardzo zależy mi na tym, żebyście nie zmarnowali bierzmowania. Zachowajcie w sobie prawdę i otwartość na dary Ducha Świętego, na Boga i drugiego człowieka - powiedział bp Mirosław Milewski w Nasielsku w diecezji płockiej. Dokonał wizytacji parafii pw. św. Katarzyny i udzielił młodzieży sakramentu bierzmowania.

Bp Milewski na podstawie Ewangelii Janowej (J 6,44-51) podkreślił, że „Jezus jest chlebem żywym”: - Za każdym razem, kiedy spożywamy ten chleb, zagłębiamy się w istotę miłości Boga. Już nie żyjemy dla nas samych - zauważał biskup pomocniczy diecezji płockiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję