Jednym z takich miejsc był plac obok kościoła ojców kapucynów przy ul. Sudeckiej. Wierni zgromadzili się równo o godz. 15 aby odmówić Koronkę w intencjach podanych przez organizatorów.
W Koronkę na ulicach miast włączyły się również dwie parafie z Oławy. W trakcie odmawiania modlitwy zza gęstych, deszczowych chmur wyjrzało słońce. - Wyjście z modlitwą w przestrzeń publiczną jest wyzwaniem. Przede wszystkim nasza wiara nie ogranicza się do wyznawania jej w murach kościoła, ale trzeba żyć nią na co dzień, tam gdzie przebywamy – tłumaczy ks. Zbigniew Kowal z parafii Miłosierdzia Bożego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Proboszcz drugiej parafii dodaje, że nasza wiara wymaga odwagi, tak jak w pierwszych wiekach chrześcijaństwa. - Mamy głosić Ewangelię miłości oraz to Miłosierdzie, które każdy z nas potrzebuje. Wychodząc na zewnątrz pokazujemy, że jesteśmy otwarci na każdego człowieka, zapraszając go jednocześnie do modlitwy – mówi ks. Leszek Woźny z parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła.
Reklama
Organizatorzy podali sześć intencji, które były omadlane podczas Koronki na ulicach miast. Pierwszą z nich była modlitwa za kapłanów, aby wypełnili wolę Bożą przekazaną św. Faustynie: „Kapłanom, którzy głosić będą i wysławiać miłosierdzie moje, dam im moc przedziwną i namaszczę ich słowa i poruszę serca, do których przemawiać będą. (Dz. 1521)”. Druga intencja dotyczyła oddalenia pandemii koronawirusa, a trzecia za ofiary kataklizmów na Haiti i w innych częściach świata. W czwartej intencji proszono o pokój na świecie, o powrót uchodźców do ich ojczystych krajów i pomoc w odbudowie ich domów. Piąta intencja dotyczyła Prezydenta RP oraz wszystkich rządzących. Szósta, ostatnia była za nasze kraje, miasta, nasze rodziny i nas samych.
Koronka na ulicach miast odbywa się każdego roku, 28 września o g. 15. Tego dnia przypada rocznica beatyfikacji bł. ks. Michała Sopoćki, spowiednika świętej siostry Faustyny.